film ma dużo zwolenników i przeciwników, ale to czego nie można się przyczepić to
genialna scena monologu w WC. Film wart obejrzenia choćby dla tej sceny
Wiem ze może to brzmi trochę dziwnie ale ten film ma w sobie taka ciekawa aurę Po jego obejrzeniu jedyne proste slowa, ktore moglem wymowić to to ze by "piękny". Edward Norton jak zwykle swietny... Chociaz po kolejnym filmie z jego udzialem nie widze duzej roznicy w stylu jego grania ale ma w sobie tak doskonala...
luksusova mada faka w lodówce. jak rosario otwiera ją, by wyciągnąć lód do okładu dla nortona, zanim poszedł do paki. pięknie :D
Historia, chociaż dosyć prosta, to wciąga. Ten film ma coś, pewnie klimat, pewnie tempo, pewnie scenariusz, dzięki czemu 2 godziny mijają szybciutko. Trochę bym się przyczepił do dialogów, których jest mnóstwo, a które mogłyby być bardziej błyskotliwe. Ale za to w 100% rekompensuje je monolog przed lustrem.
Skłoniłbym się również do stwierdzenia, że jest takim moim osobistym arcydziełem. Nie będę się może za dużo rozpisywał, zwrócę uwagę tylko na to, co najbardziej spodobało mi się w tym filmie, a były to dialogi. 25. godzina jest jak dla mnie jedynym filmem, który ma najprawdziwsze i najbardziej realne dialogi jakie...
Czy Monty poszedł w końcu siedzieć? Jak go oceniać, jest postacią pozytywną, negatywną, "szarą"? Czy film traktuje o nietolerancji i poprawności politycznej? Czemu zwolniono Monty'ego z aresztu? Takie pytania zdają się dominować w dyskusji o "25 godzinie". Są to oczywiście kwestie - mniej lub bardziej - istotne, film...
więcejCzy tylko ja zauważyłem, że wszystkie piosenki, które w tym filmie lecą w klubie ukazały się również w radiu w GTA San Andreas? :P Ciekawy zbieg okoliczności.
Wciągający , doskonale zrealizowany i dający wiele do myślenia.Ponad to znakomity scenariusz , bardzo solidna reżyseria , świetna muzyka i rewelacyjna rola Edwarda Nortona.Film godny polecenia i obejrzenia.Ocena moja 10/10.
Tak na marginesie... Może mi ktoś polecić jakieś filmy o "facetach w szelkach"? Maklerzy
giełdowi, biznesmeni, "młodzi, piękni i bogaci"... Zupełnie jak Barry Pepper.
Kurde, arcydzieło. Co więcej można powiedzieć? - perfekcyjny pod każdym względem.
Film niesamowicie autentyczny. Dialogi kapitalne, wciągające i bardzo prawdziwe. Super
przedstawione i świetnie przemyślane uczucia wszystkich bohaterów, nawet
drugoplanowych. Pewnie między innymi dla tego, że film jest na...
[spoiler][spoiler][spoiler][spoiler][spoiler][spoiler][spoiler][spoiler][spoiler ][spoiler][spoiler]
Jeśli ktoś ma wątpliwości czy główny bohater poszedł siedzieć, to proponuję jeszcze raz obejrzeć końcowe sceny filmu, szczególnie te ujęcia w których widać most waszyngtoński. Kiedy samochód jedzie w kierunku mostu...