PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=3476}

1984

Nineteen Eighty-Four
7,0 13 086
ocen
7,0 10 1 13086
7,0 4
oceny krytyków
1984
powrót do forum filmu 1984

Oglądając film, można zastąpić słowo "Partia" innym słowem. Na przykład "Korporacja", albo "Kościół". Można tez ożyć słowa "Szkoła", "Rodzice", "Koledzy" i za każdym razem o filmie będzie można powiedzieć, że "ukazuje całą prawdę".

Można też użyć słowa "Ja", bo nic tak nie ogłupia człowieka, jak przekonanie o własnej nieomylności. A każdy je ma.

Czy można obronić się przed manipulacją, skoro nawet powiedzenie samemu sobie "jestem odporny na manipulacje" już samo w sobie jest manipulacją?

Sony_West

A czemu nie zastąpić słowa Partia słowem kurczak? Albo słowem piłka? Owszem, Kościół mieli mózgi jak Partie, ale ten film pt. 1984 jest o totalitarnym ustroju, nie o KOŚCIELE!!!

ocenił(a) film na 7
prostareposta

kościół mieli mózgi?? mówisz o oszołomach i radykałach typu Rydzyk czy o ogólnym kościele. Ja jako katolik nie czuje sie żebym miał mózg wyprany. Jeżeli np. kupiłeś auto które Ci sie rozwaliło to psioczysz na konkretne auto czy na całą motoryzacje? więcej umiaru...

everyman84

Kościół mieli mózgi obiecując życie wieczne w Niebie które nie istnieje, u Boga który nie istnieje, lub u Szatana który również nie istnieje. Te puste rytuały, modlitwy powtarzane bez zastanowienia, przebaczenie które można uzyskać powtarzając X razy modlitwy powtarzane bezrefleksyjnie (czyli de facto ruszanie ustami zmywa grzechy), krycie pedofilii, mordowanie i torturowanie ludzi przez wiele wieków w imię Pana, nauczanie religii w szkołach, "nieomylny status kościoła"... to wszystko stanowi policzek dla nieistniejącego Boga, ale gdyby jakikolwiek Bóg i Szatan istniał, to te wszystkie skarwasyny gotowałyby się w kotle do końca istnienia wszechświata jeśli piekło byłoby materialne.

ocenił(a) film na 7
prostareposta

kościół nic nie obiecuje bo sam nie zna recepty-jedynie proponuje taki a nie inny obraz świata opiera sie na fundamencie którym jest WIARA-a tej naukowo nie da sie udowodnic..to ze nie da sie naukowo udowodnic że Bog jest, nie da sie też udowodnić że Boga..nie ma.
znasz słowo symbol? te modlitwy to symbolika nawiązanie do tradycjii i nie są powtarzane bezrefleksyjnie.. Kto ci powiedział że ruszanie ustami zmywa grzechy-a słyszałes o sakramencie spowiedzi i szczerego żalu za grzechy-jeżeli tego nie ma to nie ma przebaczenia...
jeżeli były przykłady pedofilii to winny powinni być ukarani bez dwóch zdań!
"mordowanie i torturowanie ludzi przez wiele wieków w imię Pana" to nie wina kościoła że polityka przywłaszczyła go sobie jako instrument działania..
nauczanie religii praktykowane było na początku w salkach i przykościelnych budynkach i nie widze problemu żeby miało tam wrócić( ale pamiętaj że nauczanie w szkole jest dobrowolne bez przymusu i nie trzeba w nim uczestniczyć bez żadnych konsekwencji)
"nieomylny status kościoła" rozwiń co to jest bo nie bardzo kapuje...ja słyszałem o nieomylności papieża-ale jest to tylko w kwestiach doktryny i wiary a wiec rzeczy dotyczących tylko kościoła a nie sfery bedącej poza nim więc de facto kościół nie mówi ci co jest jedynie słuszne.
przedstawiłeś wszystko w ciemnych barwach zapominając o tych jasnych których jest więcej..
acha i jeżeli to piekło istnieje to zapewniam cie że te "sku..wys..ny" które na to zasłużyły bedą sie tam smażyc o to sie nie martw:)

everyman84

"a tej naukowo nie da sie udowodnic..to ze nie da sie naukowo udowodnic że Bog jest, nie da sie też udowodnić że Boga..nie ma."

Logika zakłada potwierdzanie istnienia i argumentację pozytywną. Nie da się też jednoznacznie zaprzeczyć istnieniu w głębi ziemi niewidzialnych duszków odpornych na działanie temperatury, a jednak nikt w nie nie wierzy.

"nie są powtarzane bezrefleksyjnie" tego nie wiesz, możesz mówić tylko o sobie. Czasem chodzę do kościoła chociaż szczerze tego nienawidzę (pogrzeby, śluby) i jak patrzę na ludzi to wątpię żeby szczerze analizowali wypowiadane przez siebie słowa, zresztą wydajesz się być osobą kumatą więc zdajesz sobie pewnie sprawę, że organizm wykonuje czynności wyuczone bezrefleksyjnie.

"jeżeli tego nie ma to nie ma przebaczenia" - ok. Wyimaginowany twór jest w stanie zajrzeć do 7 miliardów umysłów żyjących obecnie ludzi i zbadać kiedy podczas ruszania ustami płyną neurony i aktywuje się płat odpowiedzialny za uczucia. Ok. Jaką moc obliczeniową ma ten Bóg? Zważywszy na to, że jest przecież od powstania świata, który sam stworzył.

"to nie wina kościoła że polityka przywłaszczyła go sobie jako instrument działania." - http://blattdorf.wordpress.com/2010/02/24/szesciu-najokropniejszych-papiezy/
http://pl.wikipedia.org/wiki/Inkwizycja#Historyczne_stanowisko_papie.C5.BCy

Głowy kościoła czyli papieże jak rozumiem reprezentujący wolę boską... Jak widzisz wszystko jest relatywne, dobro szczególnie. Prawo nie działa wstecz - czy ich należy osądzać z punktu widzenia współczesnego, z ich punktu widzenia i poziomu ich intencji czy może np. z jeszcze innej perspektywy? Jak widzisz sprawa jest trudna i złożona.

Jeżeli ludzie reprezentujący i będący zwierzchnikami Kościoła okazywali się łotrami, czemu instytucja jaką jest Kościół nie może się mylić? Kościół wskazuje jednoznaczną interpretację Biblii, skąd pewność iż jest ona słuszna? Im bardziej chrześcijanin wątpi, tym dla niego lepiej.

"nieomylny status kościoła" - nie jest tak że wskazywana przez Kościół interpretacja Biblii jest jedyną słuszną?

"acha i jeżeli to piekło istnieje to zapewniam cie że te "sku..wys..ny" które na to zasłużyły bedą sie tam smażyc o to sie nie martw:)"

To byłby jedyny plus wynikający z istnienia Boga i Szatana. Piekło dla skarwasynów

everyman84

Przeczytałeś biblię? Znasz wszystkie dekrety papieskie? Wierzysz, że podczas eucharystii zjadasz prawdziwe ciało Jezusa Chrystusa?

Jeżeli nie, to nie nazywaj się katolikiem.

ocenił(a) film na 7
Medialny

jeżeli ty redukujesz bycie katolikiem do przeczytania biblii, znajomości dekretów papieskich i eucharystii to ja proponuje tobie zredefiniowanie sobie z powrotem znaczenia słowa katolik chłopku roztropku...

everyman84

Bez znajomości Biblii, dekretów papieskich i eucharystii, to możesz być co najwyżej chrześcijaninem, a nie katolikiem.

ocenił(a) film na 7
Medialny

znowu mylisz pojęcia..-dekretów papieskich nie znam bo nie ma takiej potrzeby-nie są one skierowane do mnie, podobnie jak dogłębna znajomość biblii. zapominasz o jednym- teoria to jedno a praktyka drugie-nic ci nie da znajomość tych zagadnień, jeżeli założeń nie realizujesz w postawach życiowych na co dzień..

everyman84

Jesteśmy sobie tylko dwoma nickami w internecie. Nie znam ciebie, jutro twojego nicku nawet nie będę kojarzył. Po co się sprzeczać i na siłę wyszukiwać jakichś argumentów.

Nie mylę pojęć. Możesz to w pięć minut sprawdzić nawet na Wikipedii, a jeżeli temat cię wciągnie to znajdziesz w internecie nawet prace naukowe, które poruszają temat różnicy 'chrześcijanina i katolika', czy 'katolik niepraktykujący istnieje?'.

ocenił(a) film na 7
Medialny

rozumiem, ale przecież Katolicyzm jest jednym z dominujących nurtów i kierunków chrześcijańskich..każda religia obwarowana jest szeregiem nakazów i obowiązków od liturgii po sakramenty czy dogmaty- i w tym sensie nie możesz mówić że jesteś pełnoprawnym członkiem danej społeczności jeśli tych warunków nie spełniasz i to nie tyczy sie tylko katolicyzmu..
oczywiście znajomość biblii każdy katolik ma ogólną, bo na tym opiera sie też wykładnia kościelna-szczegółów nie znam, bo nie jestem ani biblistą ani teologiem i wcale nie uważam że katolikiem jest ktoś kto dogłębnie zna biblię,a odmawiam prawo temu kto zna ją zdawkowo-to jest zbytnie uproszczenie, podobnie jak kwestia dekretów..
to jest ciekawe pytanie..kiedyś dawno dawno temu słyszałem ciekawe zdanie "szatan też jest wierzący, ale nie praktykujący"..
a mówiąc o postawach miałem na myśli ludzi którzy do kościoła łażą na występy i dla mody oraz wymogów formalnych-tak że po wyjściu nie pamiętają nic, po prostu odbębnili swoje a poza murami wracają do swoich nędznych zachowań i plugawego życia..Dlatego też zasadne pytanie kto jest "lepszym" katolikiem-taki właśnie człowieczek "gorliwie praktykujący" obeznany z biblią i dekretami-czy może mniej aktywny ale kierujący sie w życiu zasadami wiary którą wyznaje? do tego własnie sie to sprowadza-do Twojego sugerowania że katolikiem jest tylko ten co zna biblię, dekrety i eucharystię..Jedno bez drugiego nie może istnieć bo wtedy ma znamiona bałwochwalstwa..

Medialny

Jestem byłym katolikiem i zarazem chrześcijanienem. Może po 20 latach się tak wszystko pozmieniało ale kiedyś od zapoznawania każdej owieczki z bilblią oraz dekratami papieskimi, encyklikami itp. był kosciół jako instytucja a przede wszyskim pracownik kościoła mający bezpośredni kontakt z wyznawcami czyli Pan ksiądz. Nigdy nam nie wspominał, że jeżeli nie przestudiuję Biblii to mnie zdegraduje do stopnia chrześcijanina.
Jenocześnie pragnę zauważyć, że wg Twojej czy też wspólczesnej definicji katolika, znacznie się obniży procent powyższych na świecie. A to za sprawą tak ochoczo i dynamicznie chrystianizowanych regionów Afryki. Trudno wymagać w Somalii czy Kongo znajomości Twojego "abecadła katolika" z uwagi na olbrzymi analfabetyzm.

ocenił(a) film na 9
prostareposta

Jeeez to nawet w temacie o antytotalitarnym filmie musi się pojawić porównywanie do Kościoła? Tak to możemy mówić o każdej religii...
http://media.tumblr.com/tumblr_m7oq5k17pY1r3084q.jpg

ocenił(a) film na 7
Sony_West

kościół??nie rozpędzaj sie kolego...-porównujesz działanie i mechanizm totalitaryzmu do działań kościoła? zwariowałeś czy to ponury żart?

ocenił(a) film na 7
everyman84

a na marginesie..film niezły ale książka jeszcze lepsza...

ocenił(a) film na 8
everyman84

Chyba niewiele wiesz o funkcjonowaniu kościoła. Oczywiście, że kościół posiada znamiona totalitaryzmu. Nie jest ustrojem politycznym, ale posiada mechanizmy sprawowania władzy podobne do tych funkcjonujących w ustrojach totalitarnych.

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,2019
http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,302348

Totalitaryzm polega na całkowitym podporządkowaniu władzy jednostki i wszystkich aspektów życia społecznego. Toteż niemożliwe jest istnienie w totalitaryzmie niezależnych od władzy organizacji takich jak kościół katolicki, które po prostu stanowią dla niego konkurencję w walce o rząd dusz. Można też podejść do tematu od drugiej strony i uznać, że ustroje totalitarne posiadają znamiona zorganizowanych religii, gdyż podobnie jak one opierają się na autorytaryzmie. Idealnym przykładem jest tu ustrój Korei Północnej, której "wiecznym prezydentem" jest czczony niczym bóg, zmarły w 1994 roku Kim Ir Sen, a faktyczną władzę aktualnie sprawuje jego wnuk Kim Dzong Un (jeszcze jeden i mamy trójcę świętą).

ocenił(a) film na 7
s21n

no nie..następny as
"Chyba niewiele wiesz o funkcjonowaniu kościoła" tak sie składa że wieleeeeeee wiem. naprawde żałosne wywody-nie ucz mnie tonem protekcjonalnym definicji bo je znam. Już samo stwierdzenie że kościół nie jest ustrojem politycznym wyklucza resztę argumentów o totalitaryzmie. Zabawne że "reformować" kościół chcą i wiedzą co jest dla niego najlepsze ludzie którzy nie mają z nim zazwyczaj absolutnie nic do czynienia.
"Totalitaryzm polega na całkowitym podporządkowaniu władzy jednostki i wszystkich aspektów życia społecznego"- to ja sie pytam czy ty w jakimś stopniu czujesz sie przez kościół zagrożony? nie zauważyłem by były mu podporządkowane wszystkie aspekty życia czy każdy z osobna jednostka-przecież przynależność jest dobrowolna "kościół proponuje a nie narzuca"-nie żyjemy w państwie wyznaniowym (jak np. Iranie) gdzie ten kto jest katolikiem jest dobry a reszta zła..
mówiąc o "mechanizmach sprawowania władzy"- przecież jak powiedziałem przynależność do kościoła jest dobrowolna przecież nikt nikogo nie zmusza, nie jest omotany jak w sekcie( a jeżeli sie komuś podporządkowuje to na zasadzie dobrowolności i hierarchi która świeckich katolików nie obowiązuje).
a w ogóle szokujesz mnie porównując koree ze swoją "religijnością" do doktryny kościelnej- owszem jest jednostka której oddaje sie kult( odpowiednio władca[kim ir sen] a z drugiej strony Jezus)przecież apoteoza jest cechą charakt. systemów totalitarnych! tyle tylko że ten "kult" jest wymuszony siłą, strachem i terrorem a nie zasadą "deus caritas est" jak w przypadku katolicyzmu- to są tak fundamentalne różnice których nawet nie powinno sie tłumaczyć.

A jeśli chodzi o autorytaryzm ogólny pewnie masz na myśli papieża- to dla nas jest on"primus inter pares" pierwszy wśród równych czyli bratem w wierze a dla katolików duchownych tworzy sie hierarchię co jest absolutnie niezbędne do sprawowania administracji wobec tego ze kościół jest globalny więc nie widze problemu w uznawaniu autorytetu papieża i podporządkowywaniu mu sie ( to są cechy demokratyczne raczej a nie totalitarne), poza tym autorytet papieża opiera sie na kontynuacji dzieła apostoła Piotra i strażnika tradycji(nie jest to polityk działający widzi mi sie tylko straznik i kontunuator a wiec działa w ramach tego co zostawiła mu tradycja) "nieomylności" ale tylko w kwestii doktryny i wiary i nic wiecej!
zbudowałes jakim obraz oblężonej twierdzy-gdzie obywatel podporządkowany jest kościołowi który dławi wszelkie przejawy i aspekty życia społecznego, tumani jednostkę i siła zmusza do wyznawania doktryny na wzór totalitaryzmu. Kościól opiera sie na zasadzie miłości a nie terroru i zastraszenia wiec poruwnywanie go z mechanizmami totalitaryzmu jest szokujące i absolutnie głupie..pozdro

ocenił(a) film na 8
everyman84

Problemy ze zrozumieniem tekstu czytanego? Nigdzie nie napisałem, że kościół to totalitaryzm. Napisałem, że posiada znamiona totalitaryzmu. Kubek i filiżanka mogą mieć ten sam kolor, posiadają podobny kształt i służą do tego samego, czyli do spożywania napojów. To nie znaczy, że kubek jest filiżanką, ale nawet dziecko zauważy podobieństwa pomiędzy nimi. Skąd wniosek, że chcę reformować kościół? Skąd wiesz, że nie mam z nim nic do czynienia? Nie interesuje mnie co dla kościoła najlepsze, wręcz przeciwnie - wolałbym by utracił swoje wpływy, więc raczej nie życzę mu zbyt dobrze. :)

A czy totalitaryzm potrzebuje opresji i terroru? Nie, nie potrzebuje i tak samo nie potrzebuje go kościół (choć bywało, że go stosował - krucjaty, palenie na stosach itd). Wystarczy pranie mózgu (które kościół katolicki uskutecznia już od narodzin) a obywatel staje się potulny jak owieczka. Czy Oceania w 1984 stosowała terror wobec wszystkich obywateli? Nie musiała Członkowie Partii byli posłuszni ponieważ dostawali pewne przywileje, natomiast prole w ogóle nie interesowali się polityką i nie mieli zbyt wysokich wymagań, dobrze im było tak jak jest, bo nie znali żadnej alternatywy (indoktrynacja sprawia, że ludzie nie widzą żadnej alternatywy poza wiarą w Boga, nie rozumieją, że da się żyć bez niego i być szczęśliwym).

Kościół nie potrzebuje przymusu, przekonał już wiernych że Bóg istnieje, a droga do zbawienia wiedzie przez życie w zgodzie z tym co mówi kościół. Czyż ksiądz z ambony nie mówi wiernym jak powinni się zachowywać we wszystkich sferach życiowych, także co powinni robić w łóżku? Czy kościół nie próbuje wpływać na politykę? Czy obowiązek wyznawania wszystkich grzechów nie jest formą kontroli podobną do wszędobylskich, podglądających ekranów w 1984? Szczególnie w małych polskich wsiach osoby które przyznały się do ateizmu są narażone przez wykluczenie przez rodzinę i społeczność; podobnie jak wystąpienie z Partii wiąże się z utratą wszystkich przywilejów. Oczywiście nikt nikomu nie zabrania występować... ;) Można tak wymieniać i wymieniać....

ocenił(a) film na 7
s21n

to nie kwestia zrozumienia tekstu bo ani to totalitaryzm ani nawet nie posiada znamiona totalitaryzmu, to jest w ogóle poza wszelką kwestią na poziomie semantycznym i tutaj cała dyskusja sie urywa..ja Ci proponuje przemyśl i sprawdź jeszcze raz znaczenie słowa "totalitaryzm" i poczytaj trochę literatury. To już nie kwestia tego czy ktoś tu broni kościoła ani czy jest przegiętym dewotem do którego nie trafiają argumenty( bo w obu przypadkach to nie ja) i żaden numer z kubkiem mnie nie przekonuje..
wytłumacz mi dlaczego np. komunizm (totalitaryzm) zwalcza i nie uznaje istnienia kościoła (i zobacz co z definicji zakłada ten system) i bedziesz miał odpowiedz...
po drugie wpływy..-ja nie uważam w tym coś złego, pod warunkiem że nie ogłasza sie durnych i fałszywych tez ( co sie zdarza radykałom z radia Maryja), poza tym prawa cześć strony politycznej nie tylko polskiej i konserwatyzm odwołuje sie do nauczania społecznego kościoła(partie chadeckie) więc jak sobie wyobrażasz że kościół traci wpływy..??musiał byś wybić połowę posłów(kuszące ale nierealne:)
krucjaty i palenie na stosach to są kolegą bardzo szerokie pojęcia do dyskusji( sprawdź sobie najpierw genezę krucjat) i poczytaj na temat inkwizycji poważnej literatury nie bajek...
oczywiście że stosowała terror "wolnośc to prawo do sądzenia że dwa plus dwa równa sie 5" w cudzysłowie "albo myślisz po linii partii albo cie nie ma"...
prole kolego nie mieli alternatywy bo totalitaryzm na tym własnie sie opiera(brak istnienia opozycji)bo nie mieli prawa mieć bo na tym opiera sie aparat przymusu i obejmuje wszelkie przejawy zycia społecznego..i tu jest zasadnicza różnica. Czy kościół w jakis sposób do czegoś przymusza i kontroluje wszystko? już samo to że nie musisz do niego należec jest zaprzeczeniem że zyjesz w totalitaryzmie..a implikowanie metod i założeń totalitaryzmu w wspólnote kościoła do jego srodka, jest porównując twoim przykładem próbą zrobienia na siłe kubka z filiżanki i na odwrót...

ocenił(a) film na 7
everyman84

jestem dumny z uczestników dyskusjji nikt nie wyzywał jeszcze nikogo od socjalisty komunisty i nazisty :D

ocenił(a) film na 7
Stan_wojenny

zapomniałeś dodać do zestawu katola i mohera..:)

ocenił(a) film na 8
Stan_wojenny

Ani od pisiorow i lemingow :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones