To dobry film i zrobiony ze starannością. Aktorzy grają bardzo dobrze i naturalnie . Sam osobiście poznałem milicjantów z Jezuickiej na Starym Mieście . Nie jestem w tym wyjątkowy , poznał ich każdy kto w tamtych czasach , jako młody człowiek chodził na Stare Miasto by się spotykać z przyjaciółmi i przegadywać dnie i wieczory. Tym mendom to bardzo przeszkadzało. Grzegorz Przemyk miał wyjątkowo przerypane , za swoją działalność , za działalność matki i za bezczelność . Skończyło się to tragicznie . Film obejrzałem z ciekawością i podobał mi się . Gdy zobaczyłem panią prokurator zamienioną przez ministra sprawiedliwości , to nie mogłem się nadziwić jaka ona podobna do pani byłej sędzi Gersdorf . Z wyglądu i z zachowania .