To prawda Gajos sięgnął tutaj szczytu aktorstwa-chociaż mam wątpliwości czy nie znał tej sytuacji z autopsji. Ode mnie za film tylko dzięki roli Gajosa 8.

Nie do końca zgadzam się z Tobą. Owszem, jest to film Gajosa, ale muzyka Loranca jest dobra. Nie wiem, dlaczego uważasz, że smęci... Reszta aktorów nie tyke gra słabo, co ma rolutki tyci tycie, ale np. Janda, czy facet, co mówi, że kra juz nad nim zamarza, to miniperełki. Doceniam ten film, bo jestem alkoholikiem. Jest prawdziwy - w warstwie psychologicznej. Zresztą Pilch, bo on jest autorem scenariusza, też alkoholik, wiedział, co pisze. Ułatwienia to: facet jest bogaty, więc nie wie, co to brak grosza na kacu, no i ciepła mamuśka, do rany przyłóż. Ogólna mja ocena to 8. Gajos jest wielki!