"Samotna matka, jest oddanym hodowcą roślin w korporacji zaangażowanej, w rozwój nowych gatunków. Wbrew polityce firmy zabiera jeden dom jako prezent dla swojego nastoletniego syna."
Zabiera jeden DOM jako prezent dla syna - rozumiem, że ktoś, kto to wysyłał, mógł się pomylić. Co jednak robił weryfikator tego opisu?...
Moim zdaniem film mówi o znacznie szerszych rzeczach niż tylko etyka modyfikacji genetycznych. To dosyć uniwersalny film o poszukiwaniu szczęścia i o to tym co się dzieje jak już ktoś je znajdzie. Dla mnie jako fana czystego SF, duże TAK. 8/10
Wizualnie piękny, barwny, sterylny. Poruszono poważny temat etyki w inżynierii genetcznej, ale film ogólnie naiwny, przez to zabawny, a nie trzymający w napięciu.
Zdecydowanie nie jest to film o etyce inżynierii genetycznej. Raczej dotyczy on krytyki kapitalizmu, pogoni za złudnym mirażem spełnienia zawodowego i próbą wypełnienia egzystencjalnej pustki przez sztuczne metody. Braku szczęścia i spełnienia w późnym kapitalizmie.
Plus za całkiem wierne oddanie rzeczywistości...
Operatorka sztos! Piękne kadry i zabawa kolorami.
Myślę, że obnaża kilka ludzkich wad i jest bardzo współczesny. Pracownicy różnych korporacji mogliby nabrać refleksji po seansie.
Film z dość oryginalnym tematem może nie porywa, ale ma coś w sobie. Dla mnie istotną rolę pełniła muzyka ,która budowała napięcie w tym filmie. Powodowała, że byłam ciekawa całej historii i budowała napięcie. Myślę , że koniec można było wzmocnić i bardziej zaakcentować wpływ kwiatka szczęścia na ludzi .
Bardzo interesujący podkład muzyczny stworzony między innymi z bębnów i szczekania psa? No I żywa kolorystyka wraz z kolorem włosów głównej postaci.
Nasuwają się pewne skojarzenia z "Dniem tryfidów" (książką, bo ekranizacje były słabe i mało podobne do powieści Wyndhama). Nasuwają się także pewne skojarzenia z sytuacją, w której aktualnie się znajdujemy - grudzień 2020. Nie było GO (COVID-19), jest wszędzie. Na całym świecie. Nie można odrzucić teorii, że miał w...
więcejMoim zdaniem w treści ten film to komentarz do współczesnego wiecznego poszukiwania szczęścia na sprzedaż, przez które to prawdziwe, naturalne wartości zostają utracone na rzecz ich protez. A może nawet nie chodzi o świadome poszukiwanie - drogi do "szczęścia" są nam wciskane, wtłaczane do głów zewsząd, mimo, że sami...
więcej