Nie jesteś jedyną osobą, która myśli podobnie. Mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni w trzeciej części...

kurde to ma sens.

Co do tego wybrańca, który ma zbawić świat, to tu na pewno chodzi o Ciri, a nie o Alvina. O Wielkim Mistrzu nie było już wzmianki w W3, więc nigdy się tego nie dowiemy. Pozostają domysły...

Zaskoczę Cię aeswing1 zajrzyj do księgarni na rynku w Novigradzie a dowiesz się czegoś ciekawego :)

No właśnie już słyszałem, musiało mi to umknąć, zajrzę jak będę przechodził drugi raz :)

Właśnie, nurtowała mnie ta zagadka, ten tajemniczy podpis! Dzięki!

Twoja stara to potomek ciri.

Alvin miał być takim substytutem Ciri, tak jak Triss była substytutem Yennefer. Najwyraźniej twórcy bali się wprowadzać tak ważne postaci do pierwszej części. Co zaś do tego, że Alvin i Jakub to ta sama osoba to, tak i jest na to kilka dowodów jak choćby to, że przy Jakubie znajdujemy ten amulet, który dostał Alvin. Podobno podczas ostatniej rozmowy z Jakubem używa on tych argumentów, których użył Geralt tłumacząc Alvinowi to i owo. A w trzeciej części raczej nie ma nawiązań do "jedynki", choć jeszcze nie grałem. Ale na pewno w trzeciej części jest znacznie więcej nawiązań do W2, bo już wtedy mieli najwyraźniej przemyślaną całą koncepcję fabuły. Pierwsza część była raczej luźnym splotem wątków z opowiadań i sagi, choć główny wątek był ciekawy.

Hmm też tak mysle choć przyznam szczerze że strasznie mnie to w pierwszej części irotowało tak samo to że nikt nawet Jaskier czy Zoltan ani słowkiem nie wspomnieli o tak ważnych postaciach ani nie próbowali mu opowiedzieć jego życia z przed amnezji

Wiem, że stary post, ale odpowiem, gdyby ktoś kiedyś w przyszłości tu trafił i miał podobne wątpliwości :)

Myślę, że nie ma sensu analizować powiązań fabularnych pierwszej gry Wiedźmina do reszty. Gra tworzona była w zupełnie innym formacie deweloperskim, bez spójnej koncepcji i planów na sequele, przez zupełnie innych ludzi (w końcu mało kto z tamtej ekipy został w CDPR-ie). To był eksperyment przy którym wszyscy się uczyli i na pewno nikt nie spodziewał się, że kiedyś w przyszłości marka Wiedźmin staje się jedną z najsilniejszych growych pozycji ostatniej dekady. Większość wydarzeń i postaci jest po prostu luźną inspiracją książkami i twórcy chyba nawet nie mieli większych planów co do niektórych rzeczy. Dlatego Alvin jest po prostu inspirowany postacią Ciri.

Druga sprawa, że sami Redzi odcinają się od tej części, ignorując jej wydarzenia w tworzeniu sequeli (bardzo mało jest wzmianek fabularnych w Zabójcach Królów czy Dzikim Gonie).