Sam jestem początkujący i nie mam mega doświadczenia, ale Gibson to bardzo dobra firma i ta gitara spokojnie daje radę. Szczególnie na początek gdy uczysz się dopiero podstaw. Na droższe gitary jeszcze przyjdzie czas, a zestaw gra z gitarą możesz kupić spokojnie nawet za około 550zł ;)

Ja wychodzę z założenia, że jak już kupować to takie które mi posłuży co najmniej parę lat, bo nie lubię się potem bawić w odsprzedawanie . Żeby to chociaż był superstrat, a nie Les Paul :/ Ale z drugiej strony, może mi się gra na gitarze nie spodoba, to nie będę tak w plecy jak z czymś droższym. Chyba kupię. Dzięki ;)

Miałem to samo powiedzieć, że nie masz pewności, że się wciągniesz na dłużej w grę na gitarze. Ja np kupiłem kilka lat temu klasyka i w ogóle prawie na nim nie grałem. Dopiero teraz się wkręciłem, bo jednak dużo samozaparcia potrzeba gdy się samemu uczy. Myślę, że ta gitarka śmiało na kilka lat wystarczy. Nie ma co wydawać od razu tysiaka, bo nie będziesz umiał wykorzystać wszystkich jej atutów ;)

Pozdro i powodzenia w nauce ;)

Dzięki :)

Z tego Epiphone taki Gibson, jak ze Squiera Fender. To są podwykonawcy stworzeni tylko do tego, żeby robić mocno budżetowe wersje wyrobów ich większych zleceniodawców. Także raczej nie nastawiaj się, że mając tego juniora, masz gitarę od gibsona. Nie mówię, że to zły wyrób (sam mam squiera akurat), ale radzę nie mylić marek. A jeśli chodzi o jego zastosowanie w grze, to powinien być optymalny, bo dźwięk i tak jest mocno przerabiany, przez grę.

Pytanie tylko brzmi.... czy ten junior to nie jest przypadkiem wiosło w rozmiarówce 3/4? Bo gdzieś mi się rzuciło takie info.

Do cięższej muzyki polecam Schecter, Jackson albo Dean. Inne firmy też mogą mieć ciekawe propozycje, ale fendery bym sobie odpuścił, skoro chcesz grać coś bardziej agresywnego. Nawet superstraty. To mi się jakoś gryzie. A gitara z zestawu jest gówno warta :) Polecam kupić wiosło osobno. Już za pare stów można znaleźć fajne, używane wiosło, np. na grupie gitarowej na fejsie. Polecam jednak brać coś z okolicy, bo warto ograć sprzęt przed kupnem. Ew. kupić coś w sklepie, o ile kasy komus nie brakuje :)

I tak wszystko się sprowadzi do efektu gitarowego bo pewnie będziesz go musiał kupić ;)

Na podobnej gitarze gra wokalista green day podczas koncertów.