PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=620549}
6,8 1 155
ocen
6,8 10 1 1155
Neverwinter
powrót do forum gry Neverwinter

Jeśli ktoś oczekiwał kontynuacji historii z odsłon "Neverwinter Nights" nie doczeka się tego. Z
kultowych historii, które BioWare zaprezentowało nam we wcześniejszych tytułach, studio Cryptic
w "Neverwinter" zaczerpnęło jedynie nazwę świata, nazwy krain oraz niektóre rasy i klasy
postaci. Cała natomiast fabuła (chociaż ciężko jest mi "to" nazywać fabułą) jest całkowicie
oderwana (i tak sobie myślę, że to bardzo dobrze) od "Neverwinter Nights". Historia
przedstawiona w grze jest naprawdę słaba, jednak czego można się spodziewać po MMORPG?
Masówki mają to do siebie, żeby przyciągać rzeszę graczy, niekoniecznie zachowując przy tym
jakość. Moja ocena za MMORPG to 6, natomiast jeśli chodzi o fabułę czy powiązania z produkcjami
BioWare daję słabe 2.

Mhroczyn

Fabuła jest ściśle związana z poprzednimi odsłonami. Chociażby Valindra która była także w NWN 2.

ocenił(a) grę na 2
Sigrandil

Rozumiem "ściśle" związana. Możesz powiedzieć gdzie dokładnie występowała Valindra w NWN2? Jakoś nie mogę sobie tego przypomnieć.

Mhroczyn

Trzeba było czytać fabułę i historię miasta Neverwinter to byś wiedział że zaraza która była to sprawka Valindry tak jak Plaga Czarów przez którą zniknęła magia w Faerunie i w tym przełomowym momencie nadszedł D&D 4.0.
Po całej Historii Valindra została zgładzona lecz po 100 latach powróciła jako nieumarła jak obiecała że się zemści na nowym władzy Neverwinter którym jest aktualnie Lord Nevember.

Mhroczyn

I pojawia się także w czasie Infiltracji Wieży Arcane :)

Sigrandil

A po drugie tutaj nie tylko chodzi o serię Neverwinter Nights lecz o samą historię miasta Neverwinter i Lore D&D więc Twoje rozumowanie w tym względzie błędne.

ocenił(a) grę na 2
Sigrandil

Jakbyś nie zauważył w pierwszym poście napisałem o nawiązaniach do Neverwinter Nights, czyli bezpośrednich produkcjach BioWare, to od nich to mmorpg jest oderwane. Nie miałem zbytniej styczności z historią miasta w D&D i nie o nie w tym temacie chodzi (patrz mój pierwszy post). Natomiast jeśli idzie o czytanie fabuły to chyba coś ci się pomieszało, bo pierwsza zaraza została wywołana na polecenie prastarych tzw. rasę stwórców, inaczej jaszczuroludzi. Kult Oka miał za zadanie rozprzestrzeniać zarazę w Neverwinter przy pomocy fałszywych kapłanów Helma i splugawionych błogosławieństw. Ostatecznie miało to wzmocnić pradawnych aby mogli wybudzić się z Kamienia Dusz (no chyba, że chodzi ci o jakąś nową zarazę wymyśloną specjalnie na potrzeby Neverwinter Online, to by jeszcze bardziej potwierdziło mój wcześniejszy post). Tak czy inaczej Valindra nie występuje w NWN2 może być najwyżej wspomniana w jakiejś księdze, jedynie pojawia się przez chwilę w NWN1 (przyznaję teraz, jest ona w Głównej Wieży, dodatkowo zostaje przez nas zabita, nie mamy z nią żadnego dialogu po prostu nas atakuje). I co najważniejsze Kultem Oka przewodzi Maugrim Korothir więc to on jest bezpośrednio odpowiedzialny za pierwszą zarazę.

PS: Chyba nie próbujesz komuś wmówić, że wykorzystanie jednej nic nie znaczącej postaci i uczynienia z niej głównego antagonisty w innej grze (być może też paru innych postaci i elementów, o których wcześniej wspomniałem) jest bezpośrednim nawiązaniem do serii NWN, a właśnie o tym ten temat traktuje.

Mhroczyn

Lecz tutaj nie do końca chodzi o samo powiązanie z Neverwinter Nights lecz o samo lore D&D kontynentu Faerun.
Valindra niegdyś była księżycowym Elfem należącej do Arcane Brotherhood.
A w samym lore D&D to właśnie ona była przyczyną zarazy :)

ocenił(a) grę na 7
Mhroczyn

Ja niczego nie oczekiwałem tylko postanowiłem w końcu zapoznać się z jakimś mmorpg i po wiem tak fabuły i klimatu w tym za grosz nie ma ale z nudów jak i z chęci pogrania w jakiegoś nowego rpg wypada przyzwoicie.Ale zdecydowanie wole i polecam prawdziwe rpg typu Wiedźmin czy Gothic a nie jakieś wynalazki,dla mnie rpg bez wciągającej fabuły to taki nie rpg.

DemiaN

Przyznam, że lekko zawiedziony jestem. Lubię klimaty NWN i NWN2, podobały mi się. Po pierwsze w ogóle nie czuje klimatu tego świata, wszystko sprowadza się idź-zabij-przynieś i kilka podobnych wariacji, choć grałem tylko godzin wiele misji nie zrobiłem - być może dalej są ciekawsze, choć wątpię. Już to zabija w ogóle pojęcie RPG, wybory moralne etc. Przy tym np Dragon Age to wypada jako wielce głęboki rpg. Inną rzeczą jest poziom trudności i ogólna mechanika walki. Bardziej przypomina hack&slash typu dungeon siege, grając łotrzykiem mogłem nacierać wprost na przeciwników, nacierać na nich intensywnie i od czasu do czasu unikać przewrotami mocnych ciosów. Czyżby poziom ogólny graczy jest taki słaby? Nawet jeżeli to tym bardziej szkoda, że nie jest nieco wyższy, bo do i tak miernego klimatu dochodzą latające wszędzie postacie z nickami typu YoYoX3.

Krótko mówiąc MMORPG nie jest dla mnie, zresztą cały ten gatunek ciężko nazwać RPG, jest to bardziej właśnie H&S lub po prostu gra przygodowa. Pierwszy raz w taką sieciówkę zagrałem i ostatni.

Jaq87

Nie przekreślałbym Hack'n'Slashów, dlatego, że trafił Ci się, Twoim zdaniem, średni. Jest sporo świetnych pozycji na rynku. Od starszych - Titan Quest (z dodatkiem Immortal Throne obowiązkowo), po nowsze, z gatunku mmorpg - jak Path of Exile, czy Vindictus. Oczywiście w te drugie, najlepiej grać ze znajomymi, co wydłuża ich żywotność, opóźniając pojawienie się nudy.
A co do zaniżania poziomów trudności.. to chwyt powszechnie stosowany w niemal każdej nowej produkcji RPG. Chcesz trudnego RPGa? Zagraj w serię Dead Souls.

_wilczur_

Nie mam takowych żadnych pretensji, sam mam kilka przechodzonych na koncie ;) na czele z serią Diablo czy Dungeon Siege.

Mój "zarzut" bardziej jest o to, że uniwersum Forgotten Realms jest bardziej w klimacie klasycznego RPG. To tak jakby zrobić MOBA z Unreal Tournament albo Call of Duty. Da się, pewnie nawet dałoby niezły profit lecąc po marce i dużej popularności gatunku... ale chyba żaden prawdziwy fan tych serii by tego nie zdzierżył spokojnie ;). Nikt nikomu nie zabrania, ba! Niech sobie tworzą takie gry i zarabiają tylko szkoda, po prostu szkoda danego tytułu.

Wolałbym już zagrać w reedycję NWN na silniku z Dragon Age: Origins lub innego bez pastelowego świata i konsolowej dynamiki gdzie nową oprawą wizualną dodane byłyby też lepsze interakcje z towarzyszami, więcej możliwych zakończeń w pobocznych misjach etc. Zwłaszcza, że NWN był chyba pierwszym cRPG z Dungeons&Dragons w 3d więc konwersja jak przy starszych tytułach 2d typu Icewind Dale.

Co do trudności gatunku w Demon Souls nie grałem(brak konsoli), za to grałem w Dark Souls i fakt - nie ma patyczkowania się ;)

użytkownik usunięty
Mhroczyn

Czytając Twoje żale nasuwa się jedno podstawowe pytanie: dlaczego NW mmo miałby by w ogóle być bezpośrednio związane z NWN? To dwie oddzielne gry stworzone przez inne studia. Jedna to klasyczne rpg druga to mmo, która ma za zadanie przyciągnąć i zatrzymać graczy (i zarabiać kasę). Poza tym fabuła tych gier jest oddzielona o jakieś 100 lat?

użytkownik usunięty

Dobrze by jednak było gdyby czasem "powspominano stare dzieje", takie smaczki dla fanów serii.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones