brakować mi będzie polskich głosów w ME3 :( dubbing był świetny.
W wyniku awarii dysku straciłem sejwy i będę musiał wszystko przechodzić jeszcze raz, dlatego mam większy komfort - od razu ustawię sobie na angielskie głosy i jakoś się przyzwyczaję. Chociaż łatwo nie będzie - mnie również polski dubbing bardzo przypadł do gustu.
Polski dubbing brzmi sztucznie, szczególnie gdy się słyszy ludzi amerykańskiego pochodzenia mówiących poprawną polszczyzną.
Wg mnie nie brzmiał sztucznie, właśnie bardzo fajnie się grało słysząc wszędzie wobec polski język i nie musieć czytać napisów:P Po ME1 i 2 dziwnie się słucha Shep-a nawijającego po ingliszu :/
Nie zgodzę się. Dobry dubbing nie brzmi sztucznie i moim zdaniem spokojnie można go dodawać do produkcji, które przez dubbing nie stracą na wiarygodności bądź nie wypaczy to zamysłu artystycznego (czyli głównie takich, w których mówi się w wielu językach bądź nagrywanych w językach martwych). Co się tyczy dubbingu do „Mass Effect”, to moim zdaniem był on na przyzwoitym poziomie. Co prawda w „dwójce” Nowicki był beznadziejny jako Shepard, a głosy najemników i mechów były tragiczne, ale nie licząc tego obie części miały więcej plusów niż minusów. Mając za sobą przejście „jedynki” i „dwójki” w wersji oryginalnej i z dubbingiem stwierdzam bez bicia, że bardziej podobali mi się polscy Joker, Mordin, Garrus, Człowiek Iluzja i Tali (przy czym żałuję, że Tali u nas nie ma tego swojego cygańskiego akcentu). Reszta członków drużyny i załogantów Normandii nie była moim zdaniem gorsza od swoich anglojęzycznych kolegów, głosy tła – nie licząc tych nieszczęsnych najemników i mechów – również były akceptowalne. Ergo: też żałuję, że „trójka” nie ma dubbingu, bo dla mnie dwie wersje językowe były zachętą do tego, żeby przejść grę jeszcze raz, ale z oryginalnymi/polskimi głosami.
Według mnie polski dubbing był beznadziejny, szczególnie w ME1, nie dało się słuchać tych głosów.. Jak dla mnie Jennifer Hale jako Shepard wymiata:) Polecam też grać z angielskimi napisami, jakoś bardziej klimatycznie jest :P
Jedyny Polski dubbing który uznaje to Uncharted , wszystkie inne to jakieś takie polprodukty odpadajace w przedbiegu w zestawieniu z oryginalnymi glosami.
No a Warcraft 3, Original War, Baldur's Gate (no ten PL dub to po prostu miażdży oryginał na całej linii) albo taki Gothic?
Za przeproszeniem, w dupie żeś Pan było i gówno żeś pan widział.
Dubbing nie był zły, lecz nie był też dobry w ME1 Dorociński nie ukazywał emocji w dialogach , był troszkę "przytłaczający" , nie wiem czemu Wrexowi do ścieżki dodali tyle przekleństw........ lubie takie smaczki w gracz więc mi to nie przeszkadzało. ME2 Nowicki za bardzo bawił się barwą głosu , w pewnych momentach za dużo emocji , czasami brzmiał jak " rasowy podrywacz w barach " . Dubbing angielski jest dla mnie lepszy ponieważ lubię słyszeć orginalne głosy i do cholery tam są emocje - smutek , gniew, rozpacz, szczęście, dla mnie tego w polskiej wersji zabrakło. Oczywiście gdyby był dubbing w ME3 to przeszedł bym z polską wersją językową. Nie zniechęcił mnie do gry ani zbytnio nie zachęcił.
Jeśli mielibyście wybrać naszych aktorów do dubbingu to kogo wybralibyście na użyczeniu głosu bohaterom?
Dubbing był beznadziejny tak w dwójce jak i jedynce, jedynym plusem był Wrex który moim zdaniem wyszedł akurat lepiej niż w oryginale, niestety w ME2 stracił ikrę. Wiele wątków traciło na dubbingu np Piosenka Mordina która została w polskiej wersji wyrecytowana z kulawymi rymami. ;p Napisy się sprawdzają lepiej moim zdaniem. Osobiście do dzisiaj uważam polonizację Knights of the Old Republic (kinową) za jedną z lepszych w historii, w ME3 znalazłem jednak parę błędów i literówek, mogę to jednak wybaczyć bo tekstu jest mnóstwo. Podsumowując, cieszę się że tym razem zachowano oryginalne głosy aktorów.