PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=624440}
8,9 47 008
ocen
8,9 10 1 47008
Grand Theft Auto V
powrót do forum gry Grand Theft Auto V

Piękna.

użytkownik usunięty

Gierka jest naprawdę fajna, ale tylko na trybie Online, bo fabuła w grze jest raczej średnia, cieszy oko grafika, a w sumie w stary dobrym GTA SA cieszyło wszystko.

ocenił(a) grę na 9

no też mi sie wydaje że to San Andreas tutaj to nie jest to samo san andreas co wtedy niby jest duże ale do roboty jest mało poza misjami głównymi a i multi samp chyba też było lepsze wydaje mi się

ocenił(a) grę na 9

Ogólnie SP jest super ale GTA Online to jakiś absurd, najdurniejsza i najbardziej napchana gra online oszustami w jaką grałem. Przeszedłem 4 pierwsze misję, później kolejna u Lemara, tyle że nie mogę grać sam potrzebuję 3 ludzi, spoko dołączają jakieś barany.
Pierwsze podejście - Gość z którym jadę samochodem, wyskakuje, ginie, koniec.
Drugie - Zajeżdżam do ostatniego punku, gość o nicku. Kubuś (jakieś cyferki), wychodzi i wpada pod samochód.
Trzecie podejście - Znowu jakiś debil, tym razem on prowadzi, nie wspomnę że ledwo dojechaliśmy, wychodzimy się strzelać a gość wlatuje w sam środek i ginie.
Czwarte podejście (moje ostatnie), kolega z ilorazem inteligencji 32, nie potrafi dotrzeć do celu, on prowadzi.

To było moje ostatnie podejście bo biorąc sam czas ekranów ładowania i znalezienia ekipy (oczywiście obowiązkowy filmik) w czterech podejściach to jakieś 15 minut. Odpuściłem główny wątek w Online. Na końcu nawet przegranych misji jest wynik w tabelce, góra jeden gracz prócz mnie miał więcej niż 4 fragi.

Ale jak zobaczmy co dalej, więc raz doświadczyłem Crashday-a przy czym nie było żadnego samouczka więc nawet nie wiem o co tam chodziło ani co miałem wciskać, drugi raz próba czasowa która ma taki czas że trzeba za każdym razem obejrzeć filmik na youtube aby wiedzieć którędy jechać. No ale to nic, odpuściłem zawody, zaakceptowałem misję od trzech gości, ja byłem czwarty.

I tu piękna sprawa. Gość piszę po angielsku żeby go wpuszczać za kierownicę bo ma TP, zobaczmy co się dzieje.

Mianowicie, nie używając żadnych modów w ciągu 6-7 misji z gościami, z czego chyba 4 to wielki napad na bank gdzie ten jeden nas teleportuje z A-B a drugi po obrabowaniu banku czyści drogę czołgiem spadającym z nieba. W taki właśnie sposób zarobiłem 700 000 k, w ciągu godziny (misja z bankiem to jakieś 3-6 minut, najwięcej czasu zajmuje uciszanie przeciwników).

Poczułem się jak w CS 1.6 Nie ma sensu uczciwie grać, goście grając tak sobie kilka dni wbijają lvl i zarabiają sianko jakie normalnym graniem musiał byś zbierać miesiącami. Odpuszczam i życzę powodzenia w dalszej grze, zainstaluję sobie samochody, przejdę jeszcze raz SP i dziękuję za GTA Online...

ocenił(a) grę na 7
killerek132

Tu sie zgodzę. Znalezienie ogarnietego gracza do napadu graniczy z cudem w online. Samemu granie w gta online jest do bani

użytkownik usunięty
killerek132

Oczywiście zgadzam się z twoją opinią, bo jeżeli nie ma się ekipy, to jest ciężko, ale ja posiadam akurat swoich znajomych, i oceniam grę przez doświadczenia z nią, a te bardziej zaowocowały na trybie online.

ocenił(a) grę na 9

Najlepsza fabuła imo to GTA IV, takie GTA się nie powtórzy... ;(

ocenił(a) grę na 9

człowieku to najlepsza fabuła ever

użytkownik usunięty
marcinmrozowski

Nie mówię, że jest słaba, ale fabuła z GTA San Andreas bardziej mi utkwiła w pamięci, w dodatku ogrywałem tą znakomitą gierkę na ps2 wraz z kumplem na zmianę, nawet konsole sobie dawaliśmy, bo wtedy od rodziców się kasy nie brało, tylko w truskaweczki i takie inne robótki się leciało. Piękne to były czasy, ale i tak z tego co zarobiłem z ziomkiem, to tylko na grę starczyło XD

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones