witam. gra niestety jest zrobiona na pół gwizdka. grafika jest najładniejsza ze wszystkich części i bije na głowę to co widzieliśmy w trzeciej części ale reszta bez polotu. chodzimy cały czas we wnętrzach budynków rozwalając całe zastępy wrogów ale nie ma tu tego rozmachu co wcześniej. gra jest taka jak by wycieli rozmach, filmowość, fabułę a zostawili jedynie możliwość postrzelania sobie. ten z kolei aspekt został poprawiony, postacie lepiej zachowują się na polu walki, łatwiej przyklejają się do osłon i swobodniej przeskakują pomiędzy nimi. nie wiem, może potem się rozkręci( na razie gram tym poparzonym)
nie zrozumcie mnie źle, gra jest dobra ale bez polotu.
ps. jestem wielkim fanem gow ale judgment trochę mnie zawiódł wielka szkoda.
SPOILER!!!
martwiłem się że bez marcusa to już nie będzie to samo i niestety moje wątpliwości potwierdziły się. ale to że w tej części gramy po kolei wszystkimi postaciami w tym babą! to już trochę śmieszne jest i odnoszę wrażenie że wcisnęli to na siłę.

No nie ma rozmachu bo w końcu to jest prequel widać to dobrze po lokacjach że szarańcza dopiero się rozkręca i tak to w sumie mniej więcej sobie wyobrażałem. Szkoda mi tylko tego że lokacje są takie jakby troszkę mniejsze (albo to moje odczucie dlatego że dawno nie grałem w GOW). Fabuła prosta więc czego oczekiwać po strzelaninie ;) Cieszy za to że lepsza od 1 i 2 ale do 3 brakuje jej tak ze dwa kroki ;) solidne 8/10

na pewno zagram , ale to w sumie dobrze że jest mniej epicka od poprzedników bo jakoś wolę jak jakaś trylogia kończy się z przytupem a nie że później kombinują jak zrobić jeszcze bardziej epicki prequel jak w god of war wstąpienie ( w końcu takie postacie jak Marcus reszta steroidowych kolesi i panienek powinni ciekawiej skończyć swą "wyprawę" niż ją zacząć ) .
Ale multik rywalizacyjny wreszcie wygląda zachęcająco :] Gdyż jest dynamiczniejszy .