Techland ostro dokręca śrube :) Oświetlenie (słońce, latarka) i fantastycznie animowana roślinność - wow. Kupuje na PS4. Nie będzie to nowa jakość (mix znanych patentów, troche taki Mirrors Edge z Dead Island) ale i tak uważam, że Techland to najlepsze polskie studio developerskie.

A tam, o ile rzeczywiście parkourowe elementy można uznać za żywcem wyjęte z ME, a cała gra jest duchowym następcą Dead Island. To jednak mamy tutaj także otwarty świat, elementy skradankowe i multum innych rzeczy.

Czas zbierać się do zakupu nowego laptopa...

Wyobrażam sobie to na moich 52'' :) Mam nadzieje, że wyjdzie jakaś wersja limited edition.

I właśnie to jest produkcja, która gwarantuje sukces :) SUCK IT ACTIVISION!

Długi gameplay - wystarczy wpisać w YouTube "Dying Light - Night-time Gameplay Walkthrough". No i odliczamy do premiery! ;-)

Jestem naprawdę mile zaskoczony tymi pierwszymi gameplay'ami. Przyznam szczerze, że o tej grze jeszcze jakiś czas temu nie wiedziałem nic, a przypadkowe natrafienie na pierwszy z gameplay'ów wzbudził u mnie nieuchronne: "WTF? Ale podróba Dead Island! Ładniejsza, inna, z nowymi elementami, ale podróba!". Oburzenie to trwało dosłownie chwilę, bo bardzo szybko dowiedziałem się, że za całym tym tytułem stoi nasz polski Techland właśnie i w mgnieniu oka cofnąłem wszystko co złe. Ba, niezwykle podoba mi się ta nowa odsłona (a raczej, właśnie ww. duchowy następca Dead Island), jako, że zdaje mi się mieć wszystko co sprawiało frajdę w DI + świetną, ostrą jak żyleta grafikę, eksplorację w otwartym świcie (również "pionową", dzięki świetnemu systemowi skakania po budynkach), większe możliwości odcinania elementów zombiaczych jak i, w sumie prawie tytułową, zmianę pory dnia i nocy.
Zapowiada się bardzo dobrze i po upgradzie kompa z przyjemnością obadam co i jak. Pozycja obowiązkowa dla fanów Dead Island (przeciwników raczej nie przekona)! :D

Mnie Dead Island niezbyt do siebie przekonało,ale na pewno kupię Dying Light,gdyż bardziej jest nastawione na survival...

Mnie przekonało, ale pewnie miało to dużo wspólnego z tym, że przed ograniem słyszałem o niej złe opinie i na złą grę się nastawiłem. Co więcej, jestem graczem starej daty, który wiele wcześniejszych lat siedział na komputerze-złomie, na którym nic powyżej 2007 nie wchodziło i wraz z nadrabianiem nowych tytułów, połączenie zombie fpsa z elementami rpg wydało się naprawdę fajną innowacją (acz wiem, że nie jest to pierwszy tego typu tytuł, ale i tak wpłynęło to na moją skrzywioną ocenę ;)).

Ja jestem graczem jeszcze starszej daty,co widać z nazwy użytkownika :-D
Zaczynałem od Commodore 64 i tak poprzez różne 'platformy' dotrwałem do dzisiaj. Masz rację,że nastawienie odgrywa ogromną rolę,bo gra nie była zła,ale byłem nastawiony na coś więcej i się zawiodłem. Nie,żebym nie polecał,po prostu mnie nie ujęła. To tak,jak np. z BIOSHOCK INFINITE - po fenomenalnej pierwszej części i doskonałej drugiej oczekiwałem coś równie dobrego i po kilku godzinach nawet nie dokończyłem tego czegoś,co z BIOSHOCK'iem ma tyle wspólnego,co nic i odinstalowałem (niestety gra jest przypisana do konta Steam,więc straszy z półki i sprzedać jej się nie da) ;-)

A wybacz, nie spojrzałem nawet. Faktycznie, 12 lat robi w doświadczeniu z grami... sam raczej pisząc to o sobie miałem na myśli przeciętnego młodego gracza, którym nie było dane doświadczyć np. bardzo szybkiego rozwoju grafiki trójwymiarowej na przełomie tysiącleci. :D
A Bioshocka na pewno też spróbuję... zresztą przez te kilka lat, gdy nie grałem w bieżące gry zrobiła mi się taaaka lista gier do sprawdzenia (dobrze, że na filmwebie mogę to wszystko sobie pozaznaczać ^^), że cholerka wie, kiedy pogram we wszystkie tytuły, które uchodzą za kultowe lat 2007-2012 (wszystkie Asasyny, Mas Efekty i inne cuda Bioszoki właśnie).

Nie wszystko,co inni polecą będzie w Twoim guście,więc nie będę podawał gier,które powinieneś 'spróbować',ale pierwszy BIOSHOCK wg mnie jest pozycją obowiązkową. Nie dlatego,że w moim osobistym rankingu zajmuje wysoką pozycję,lecz dlatego że jest to gra,która na trwałe wpisała się w historię elektronicznej rozgrywki (tylko NIE czytaj recenzji związanych z fabułą,bo moższ zespuć sobie pewien ważny element). Poza tym,skoro nadrabiasz zaległości,to potrzebujesz na niektóre gry mnóstwo czasu... Ja obecnie pykam w SKYRIM (mimo tego,że gra miała swoją premierę w 2011 roku,to kupiłem ją sobie dopiero w grudniu zeszłego roku,aby pograć w przerwie świątecznej) i mam już ponad 80 godzin rozgrywki o co trudno przy dwójce dzieci ;-)
HITMAN ROZGRZESZENIE czeka zainstalowany u mnie już dłuuugi czas i nie mam go kiedy ruszyć a tu nadchodzi THIEF..., WIEDŹMIN DZIKI GON..., no i mój must have,czyli GTA V (jeszcze oficjalnie na PC nie było oficjalnej zapowiedzi,ale jakieś przecieki o marcu się pojawiają...)