PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=611080}
7,7 14 tys. ocen
7,7 10 1 13643
Diablo III
powrót do forum gry Diablo III

żeby nie było, że przemawia przeze mnie fanboyowe zaślepienie serią.
Gra ma wady, oprócz ceny i upierdliwego wymagania połączenia z netem (zżera mi transfer z mobilnego:( nie mogę grać tyle ile bym chciał:() które jednak utrudnia życie piratom i zmusiło mnie do kupna oryginału jest jedna - problemy z instalacją.
2 godziny szukałem w internecie rad jak się przebić przez errora i tą grę zainstalować. Nie widziałem czegoś takiego po dziś dzień (chyba, że na grach z czasów win 95/98 które chciałem odpalać pod win7). Blizzard takie doświadczenie tyle lat pracy, tyle miesięcy bety i taki ZONK? SERIO?:(


anyway gram dopiero kilka godzin, pierwszy akt ciągle, więc oceny nie wystawię ale 2 rzeczy powiedzieć mogę.

1) zmiana systemu rozwoju postaci jest genialna. Rezygnacja z drzewek jawiła mi się jako samobójstwo - ale stworzono w ten sposób system w którym gracz na 45 poziomie po 2 miechach grania nie stwierdzi nagle "o kur... zj3b@ł3m postać:/ muszę grać od nowa:(" bo wszystkie umki zdobywa się co poziom z automatu a cały trik to wybranie decyzji którą i jak rozwiniętą grać - GENIALNE. i sprawiedliwe. bardziej boli brak możliwości samodzielnego przydzielania cech (moja ulubiona czynność w takich grach;P) ale tu - patrz wyżej. Dzięki temu też nikt nie powie że ma źle dodane cechy i musi grać od nowa albo się męczyć na tle kolegów którzy lepiej to przemyśleli. Każda postać ma takie same bazowe cechy. super:)

2)gra jest świetna. W swojej klasie. Torchlight grałem i mnie znużył szybko. wszelkie loki, titan questy itd. próbowały powtórzyć sukces Diablo ale żadna nie miała ułamku grywalności, klimatu i magii oryginału. pierwsza gra w tym gatunku która dawała mi autentyczną frajdę i dziesiątki godzin zabawy (mowa o singlu) to D1 i hellfire. Druga to Diablo 2 z dodatkiem. Trzecia - póki co - to Diablo 3. Gram dopiero parę godzin, ale gdzieś na tym etapie już mnie znudzał titan quest czy torchlight, czas w jakim zanudzał mnie loki czy frater można by mierzyć stoperem. w sumie dungeon siege o którym ciut zapomniałem też dał mi przynajmniej kilka godzin zabawy (może kilkaście) przy jedynce i dwójce. Ale też żadnej części nie przeszedłem. Tylko Diablo 1i2 przechodziłem wśród hack&slashy i to niejednokrotnie. I Diablo 3 póki co jest na dobrej drodze by też zachęcić mnie do przebijanie się przez nie przynajmniej paroma postaciami i przynajmniej na 1 poziomie trudności.

do tego klimat gry bardziej pasuje do D1 niż D2 (moim zdaniem) a to cieszy, D1 kocham i mogę grać po dziś dzień, D2 jakieś takie było dla mnie zbyt no nie wiem. inne. kolorowe. za dużo otwartych przestrzeni i w ogóle. Tu niby też są ale jakoś mają klimat podziemi z jedynki:P

użytkownik usunięty

jedna mega wada gry - już ją wymieniłem wprawdzie, ale jeszcze nie w pełni zdawałem sobie sprawę z jej powagi.
konieczność stałego kontaktu z netem - jak to bywa niewygodne chyba każdy potrafi sobie wyobrazić, nawet jeśli nie jest skazany na mobilne łącze (zazdroszczę takowym ludziom^^).

wada nabiera powagi w trybie hardcore. ja ogólnie nie lubię jak mi postać pada, zwłaszcza że zwykle ginie z mojej głupoty^^ ale wyobrażacie sobie dopieszczać miesiącami swojego ulubieńca i przechodzić nim kolejne poziomy trudności by nagle zniknąć bo na minutkę straciliście sieć? albo zdarzyła się mała awaria prądu? chciałem poważnie potraktować tryb hardcorowy (nie wiem czy kiedykolwiek wcześniej go próbowałem w tej grze) ale po co, skoro o śmierć trudną czasem do uniknięcia w grach offline, w grach onlineowych czasem potrafi wywołać usterka techniczna... żeby chociaż ta gra rozłączała człowieka z serwerem w takich sytuacjach... no ale wtedy chyba by szło kombinować - twardy reset by w ostatniej chwili uniknąć wykańczającego ciosu... czyli po prostu najlepsze wyjście to nie wymuszać na graczu połączenia z serwerem jak gra w singlu^^