Witam !!! Jestem parę minut po zakończeniu tej wspaniałej gry i nie rozumiem jej zakończenia ;/
Może ktoś mi ją opisać ?
Alan został na dnie jeziora i w ramach równowagi poświęcił się dla swojego lachona (sam powiedział że w przyrodzie musi być równowaga i za wszystko trzeba zapłacić). W efekcie czego został przerobiony na ciemność i cykl powtórzy się znowu.
A ja uważam, że cały czas o tym, co się wydarzy w grze decydowała wytworzona przez tytułowego bohatera jego własna rzeczywistość. Dlatego nie da się powiedzieć do końca o co chodziło w zakończeniu, możemy się jedynie domyślać co się naprawdę stało. Twórcy bardzo się o to postarali. I mi.n. za to podziwiam tę grę. Jedyne, co tu jest dla mnie lekkim nieporozumieniem w fabule gry to to czy wgl był w rzeczywistości ten porywacz Alice. To właśnie jest ciekawe. Z zakończenia, jak i z dużej części fabuły można sądzić, że to mrok ją porwał. A o co chodziło z porywaczem?
Ben Mott (porywacz) został wynajęty przez Hartmana, żeby przejął scenariusz napisany przez Wake'a, na którym zależało doktorowi. Zostaje zresztą jasno powiedziane, o co chodzi "porywaczowi":
"I want the entire manuscript, or she's gonna suffer bad."