A ja bardzo żałuję, żę ci aktorzy już nie żyją... A ten serial, mimo że dawna jest już jego produkcja uwielbiam i zawsze wracam do niego z sympatią :)
"Dlaczego nikt z głównych bohaterów już nie żyje?"
Ano dlatego, ze dzis mamy rok 2006, a serial zaczeto krecic w 1957. Jak latwo obliczyc, w przyszlym roku "Zorro" bedzie obchodzil 50 -at lat.
Szmat czasu... pol wieku. Jesli ktos mial w 1957 toku 30 lat, to dzis ma prawie 80. Malo kto zyje tak dlugo.
Akurat aktorzy z obsady ,,Zorra" dożywali naprawdę sędziwych lat:
*George J. Lewis (Alejandro de la Vega) -92 lata
*Don Diamond (Kapral Reyes) -90 lat
*Charles Korvin (Orzeł) -90 lat
*Britt Lomond (Kapitan Monastario) -82 lata
*Eduard Franz (Gregorio Verdugo) -80 lat
Trochę krócej żył Gene Sheldon (Bernardo) -74 lata. Warto dodać, że część obsady dalej żyje i dobrze się ma, jak np: Jolene Brand (Ana María Verdugo) czy Than Wyenn (Licenciado Piña). Ten drugi w chwili obecnej liczy sobie już 93 lata!
Jeżeli idzie o odtwórców głównych ról najszybciej z tego świata zabrali się (o ironio) Guy Williams i Henry Calvin (odpowiednio 65 i 57 lat; pierwszego zabrał tętniak mózgu a drugiego rak krtani).