Podoba mi się, że w serialu poruszono świeże tematy, jak dotąd nieoklepane w polskich serialach i pokazane nieco inaczej - prostytucja, nastoletnie macierzyństwo, krypto-homoseksualizm, przemoc domowa, młode modelki z Dubaju, męski sponsoring. Jest kilka rzeczy, do których można by się było przyczepić, najbardziej chyba do doboru trzech głównych bohaterek, Zielińska okej, ale Wieniawa i Rosati często mi zgrzytały w tych rolach. Obsada drugoplanowa wypadła moim zdaniem dużo lepiej od głownej trójki. Trzeciego sezonu nie będzie, trudno, ale oby polskie seriale poszły w takie klimaty jak "Zawsze warto".