jakość serialu spadała wraz z kolejnymi odcinkami, uff dobrze że zakończyli na 13 odcinkach gdyż nie wyobrażam sobie więcej...
btw. czy was również irytowała ta mała Madison?? :|:| jej kłamstwa i ufność wobec Wakefild'a :|:|
serial oceniam na 5/10
pzdr. Nexx
Ona we mnie budziła wstręt ! Niewiem co bym jej zrobil ale napewno po kolejnym jej anemicznym "przebudzeniu" i wyjawieniu czegoś ważnego napewno bym jej nie głaskał(tak jak oni to robili..."Nic sie nie stało Madison..." :/) Brrr... Wredna jędza :P
ja bym ją na samym początku zabił :D
btw. postać Henry'ego także z biegiem czasu zaczyna mnie irytować i to nie udolne spychanie wszystkiego na Szeryfa ;]
zgadzam się z Tobą.Jak oglądnełam 6 odcinków pomyślałam sobie, że jest super ale po 9 odcinku wszystkiego się domyśliłam a na dodatek spiepszyli tymi naciąganymi scenkami z ostatniego i przed odstatniego odcinka lepiej by to wymyslili gdyby okazalo sie ze ta mala wredna dziewczynka mordowala
weeeź,ale ta mała zołza jest tak irytująca,że cholera może człowieka trafić podczas oglądania jej głupiej twarzy ;d
najglupsza scena - jakim cudem jak Jimmy przyjechal na masce jeepa pod ich domek, stwierdzili ze na pewno NIKT nie kierowal autem podczas gdy Wakefiled tams obie siedzial w srodku? xd przeciez auto zahamowalo.
Po pierwsze To było Cannery a po drugie oni nie wiedzieli kto prowadzi
samochód bo było ciemno a poza tym nie wiedzieli ze wtedy Wakefield zabijał
i myśleli że to szeryf bo Madison im tak powiedziała xD
Dziwne dziecko o.o
Madison była irytująca, ale jej dziwne zachowania podkręcały atmosferę serialu, gdyby każdy był superostrożny i nieufny, to jaką byśmy mieli akcję?
Nie zamierzam się czepiać merytoryki, bo myślę, że nie w tej kwestii twórcy produkcji chcieli osiągnąć perfekcję. Moim zdaniem serial miał być formą rozrywki i w tej roli sprawdził się idealnie. Nie rozważając każdego pojedynczego zachowania bohaterów serial obejrzałam w ciągu jednego wieczoru/nocy świetnie się przy tym bawiąc i bardzo sobie go chwalę. Tyle.