Obejrzałem. Znakomita obsada, gra aktorów bez zarzutu. Tylko serial „taki sobie”. To „w kółko Macieju” mnie znudziło. Odcinki się ciągną niemiłosiernie, niby za każdym razem jest trochę inaczej, trochę dodatkowej fabuły, ale nadal „powoli jak żółw ociężale”. Nagość i litry krwi mnie już od dawna nie ruszają - tym bardziej, że to cyfrowe (komputerowe) czary mary. Reasumując: film ma głębię (niewątpliwie), ale ja zamiast dna zobaczyłem metr mułu.