w Rzeczywistości Charles zamordował Ayjaya. Czy mi się wydaje czy w serialu ostatnia scena z hindusem to ta w której morderca otwiera samochód , karze mu wpier....alać i potem już chyba postać AyJaya się wgl w serialu nie pojawia , nie ?? Nie ma pokazane żeby go zamordował ?? Bo tak to kurcze zapamiętałem i aż mi nie pasuje żeby pominęli w tym całym syfie i zawirowaniu śmierć tak ważnej postaci....
W napisach końcowych jest informacja, że był widziany raz, w 1976 r., w Niemczech i od tamtej pory więcej nikt go nie widział. Nigdy nie znaleziono jego ciała, Sobhraj nie przyznał się do zabicia go, więc... nie wiadomo, może nawet wciąż żyje
No wlasnie juz widziałem że jest takie info na końcu. Totalnie inne info płynęło z Programu Dokumentalnego o wężu. Coś czuje że on nie zostawił by od tak kolesia który wiedział o nim praktycznie wszystko , co prawda był współwinny wielu akcji ale to nie gwarantuje wcale że nie rozpruje się kiedys w przyszłości na psach.
Ale ten dokument jest sfabularyzowany na 8 odcinków, niektóre rzeczy są kompletnie niewiarygodne. Np jak mozna było zostawić rzeczy w mieszkaniu typu plecak ofiary, pamiętnik, paszporty, naprowadzajace na trop. Z akcji wynika, że Charles puścił go wolno. Sam serial uważam za jeden z lepszych jakie ostatnio widziałam!
Ja sobie tłumaczyłem te wszystkie błędy tym, że to serial na faktach, bo w wymyślonym scenariuszu ten cały wąż byłby bardziej skuteczny i dokładny, a tak po prostu pokazali jak było.
W tym serialu chyba w ogóle nie pokazują jak on kogokolwiek zabija tylko mówią o tym
Moim zdaniem zamordował go na bank, pozostawienie go przy życiu zupełnie nie było w stylu tego mordercy, on się nie patyczkował. Dla niego zamordować, to jak splunąć.
A że ktoś widział AyJaya - pewnie nie jego, tylko kogoś podobnego. Mało realne, że pokazał się raz i zniknął na wieki.