dokladnie. czuje sie jakby ktos mi w morde dal. Ogladalam podobnie jak Ty ten serial od samego poczatku! uwielbiam Veronice ale dla mnie ten serial bez Logana nie istnieje. Nie oszukujmy sie, ich zwiazek byl najlepsza rzecza w tym serialu. Co ten Rob zrobil :( Zepsul mi moj ukochany serial. Nie wiem czy jeszcze kiedys odwaze sie go obejrzec! Jak to ktos napisal na insta Rob can choke on marshmallow :D

Jakby cofnęli zakończenie serialu, to bym stracił szacunek do Roba, a przede wszystkim byłby to kolejny niemiły precedens potwierdzający, ze grupka fanów może swoim płaczem wymóc zmianę decyzji na twórcach.

Rob podjął odważną decyzję, opowiedział historię na jaką miał ochotę. NIEKTÓRZY FANI (ci którzy są głośniejsi w mediach społecznościowych) ją odrzucili i mają do tego prawo, tak jak twórcy mają prawo do opowiadania historii, które uważają za dobre.

Zakończenie trzeciego sezonu też wzbudzało kontrowersje, a z perspektywy czasu wydaje się logicznym zamknięciem historii przedstawionej w pierwszych trzech sezonach.

Zresztą na pewno Rob Thomas spodziewał się backlashu wśród grupki fanów shipujących Weronikę-Logana. Kurcze, przecież głównym przeciwnikiem sezonu jest "nerd", który manipuluje Weroniką i resztą bohaterów xD

z tym, że nie są to tylko "niektórzy fani"... i nie chodzi już nawet o związek Logana i Veronici ale o postać... postać, która wnosiła naprawdę wiele do serialu i nadawała mu tępo i zwroty... przecież POstać Logana ewoluowała milion razy bardziej niż Veronica, która nawet teraz zachowywała się w niektórych sytuacjach niedorzecznie, a Logan z nieodpowiedzialnego nastolatką, któremu ojciec zniszczył życie sypiając z jego pierwszą dzieczyną i probując zamordować drugą, którego zdradzała Lily nie tylko z jego ojcem ale i z Weevilem , matka skoczyła z mostu stał się kurde oficerem marynarki! to on powinien mieć gorycz w sobie i nie umieć odpuszczać a nie Veronica, której no życia nie doświadczyło aż tak jak jego!
Nie rozumiem czemu więc twórcy musieli robić z niej kobiete, która nie może być szczęśliwa. Czemu niby nie? mogła spokojnie dorosnąć i wątek ich małżeństwa nie przeszkadzałby absolutnie w ściganiu zabójców itd czy cokolwiek zamierzają dalej robić...
Rob twierdzi, że ten serial ma być czysto detektywistyczny, ale fani ten serial polubili właśnie dzięki wątkom takim jak Logan Keith Weevil i ich relacjom. Teraz nie będzie nikogo tylko Veronica... Ona sama tego serialu nie pociągnęłaby nawet pół sezonu...

No postać Logana ewoluowała, ale serial nazywa się Veronica Mars, a nie Logan Echolls. Nie zrozum mnie źle, uwielbiałem Logana w pierwszych trzech sezonach, ale w filmie z 2014 było widać, że jego wątek miał tylko połechtać shipujących ten związek fanów (zresztą cały film to głównie fanservice).


Czemu Rob Thomas nie mógł zostawić Logana w spokoju? Po pierwsze, serial mocno czerpie z filmu noir, a tam bohaterowie nie dostawali happy endów. Drugi powód odnosi się do ewolucji postaci Logan, po prostu Logan przestał być ciekawą postacią i tak naprawdę scenarzysta ma w takim przypadku niewiele opcji, a w każdej z nich ktoś by narzekał...

Niektórzy fani mogą się czuć zdradzeni (ja się nie czuję, a jestem fanem), ale zakończenie wywołało reakcję, dyskutuje się o nim. To nie fani są twórcami i w tych czasach coraz częściej się o tym zapomina ;) Zresztą przekonanie, że fandom jest jednością, jest naiwne. Najgłośniejsi są ci, którzy narzekają, a ja czrkam na kolejną serię, szczególnie że jest szansa, że będzie się działa poza Neptune (na to liczyłem po 3 sezonie).

Czuję się zdradzona, ale się z tym godzę. Życie też niespecjalnie pyta nas o zdanie w wielu kwestiach. Uważam, że twórcy mają pełne prawo nawet do najbardziej raniących fanów rozwiązań. To ich dziecko. Przy tym dodaje to serialowi pewnej realności.

Ten chaos i petycja jest nie tylko z powodu zakończenia - śmierci Logana i zminimalizowania jej znaczenia (brak pogrzebu, pokazania wpływu jej na kogokolwiek, wspomnienia o nim przez ostatnie minuty) I jej bezsensowności -nie wpływa nijak na akcje (umiera on po złapaniu sprawcy, od bomby, ktora powinna byc znaleziona z 1000 razy - Weronika grzebiaca w torbie chlopaka, nie sprawdzila plecaka, ktory w jej samochodzie zostawil na jej oczach przestepca...), ale tez z tego powodu, jak ukazana została Weronika ( ponad 30 lat a zachowuje sie gorzej niz w wieku 17 lat -jest po psychologii a gani Logana za terapie i to, ze zacheca ja do tego -w sezonach 1-3 sama go namawiala), jak inaczej reklamowano serie, ściągając fanów, obiecując cos innego niz dostali, ale głównie chodzi o to jak RT I Bell wyjaśnili śmierć Logana (Kobieta detektyw jest tylko interesująca, gdy cierpi tragedie, kobiety w związkach (po ślubie) nie są ciekawe, bo nie są dostępne seksualnie I gorzej je wpisac w serial, że Logan poprawil swoje życie I jest już nieciekawy, jednak gdyby wiedzial, ze nie bedzie 5 sezonu Logan by żył (pełno jest tych wywiadów I z 80% komntarzy czytelnikow pod nimi mówi o sekstowskich I mizoginistycznych ujęciach kobiet prezentowanych przez Roba w tych wywiadach, o tym, ze manipuluje fanami, ze wykorzystuje ich). Powstala nie tylko petycja z ponad 4 tys podpisow obecnie na changeOrg, by przywrocic Logana do zycia , tych wlasnie powodow, ale I wiele listow otwartych do Hulu I RT z żądaniem braku sezonu 5 takiego jak przedstawia to RT, bo przeslanie sezonu 4 I komentarze podazajace jego tworcy sa co najmniej nie na miejscu i obrazaja kobiety I tych, co przetwali traume, przemoc.
Dodatkowo jego komentarze, ze jak fanom sie nie podoba to trudno, on jest zadowolony, bo chce odciac sie od "mlodziezowej dramy" zabijakac postaz, ktora dorsala najbardziej i skupic sie na sledztwach, dolaly oliwy do ognia. Co jest mniej mlodziezowego niz malzenstwo?
Ludzie dali 5.6 mln na film, z postaciami ktore kochaja, dzieki nim powstal sezon 4, maja prawo czuc sie źle I mowic, ze Rob powinien stworzy nowy serial noir, a VM zostawic w spokoju.
Mi samej sezon 4 nie podobal sie, bo juz w 2gim odcinku zgadlam, kto jest przestepca, a potem tylko zastanawialam sie, jak przez kilkanascie lat Weronika nie wydoroslala choc troche, a uwstecznila sie., jak traktuje Walleca, Wevilla, ojca... Slub pod publike, po sex snie o Leo byl zenujacy I jawnym "macie I sie odczepcie" do fanow. Do konca liczylam, ze Logan sie NIE zjawi, po traktowaniu go przez Weronike... Zgadzam sie z fanami siejacymi zamet... To nie Weronika Mars, ktora znam. A logika, że Logan przetrwal przemoc fizyczna ojca, psychiczna matki , samobojstwo matko, zdrady, smierc 2 dziewczyn, spalenie domu, wojne z gangiem, oskarzenia o morderstwa, zostal pilotem NAVY, oficerem wysylanym na sekretne misje, poddal sie terapii, by opanowac swoje demony I zostal wysadzony, bo stal sie idealnym partnerem dla Weroniki nie przemawia tez do mnie...

Och jak ja się zgadzam z Twoją opinią!! Jak mi Veronica działała na nerwy cały sezon, to jest wręcz nie do uwierzenia. I zła jestem jak osa :( na zakończenie.

Zgadzam się, mam taką teorię, że Logan został usunięty dlatego żeby już nikt nie czuł nacisków ze strony fanów, chcieli uciąć to, czego wszyscy oczekiwali prosząc o kontynuację od zakończenia 3 sezonu. Prawda jest taka, że wcześniej dużo było scen życia prywatnego, które miały swój urok. Być może były łatwiejsze do osiągnięcia, bo bohaterowie się uczyli, ale teraz nie widzimy nic, jakieś urywki, typowa akcja i kryminał, a te kilka urywków zrobionych jakby na odczepkę. Weronika z serialu to typowa karierowiczka, która ma tylko pracę, swoje idee, idzie po trupach, rani ludzi, myśli tylko o sobie (jedyny przejaw człowieczeństwa wykazuje do ojca, ale też ma on wiele do życzenia). Zmienili kompletnie kreację głównych postaci i chcą wmówić, że to ten sam serial. Nie jest nim, nawet jak dodamy, że się zmienili dojrzeli. Weronika dojrzalsza była młodsza, teraz kręci się w kółko, szuka sprawców, popełniając dziecinne błędy, a ma ich przed nosem. Nie wiem co myśleć, z jednej strony sentyment, fajnie było chociaż na chwilę przenieść się do Neptune, ale z drugiej zawód, bo ktoś pomylił universum...... To nie Weronika, którą znamy i kochamy.
Logan już w filmie był pokazany jako dojrzały człowiek, wiele się zmieniło i on się zmienił. Weronika zatoczyła koło i mentalnie stała się dzieciakiem ze szkoły.

A samo zakończenie....... ze śmierci głównego bohatera, chcieli pokazać, jak bardzo Weronika jest pokiereszowana, straciła przyjaciółkę, odeszła matka i Duncan, zmarł Logan. Straciła wszystkich, został jej ojciec, czyli tak jak na początku serialu, byli tylko we dwójkę. Z transformacji Logana zrobili ratunek dla Weroniki.

Żal żegnać się z serialem, ale nie wygląda na to, żeby jeszcze ktoś chciał go reaktywować i to nie dlatego, że główna para nie jest razem, tylko że powiało infantylnością i odeszli od tego, czym ten serial stał.

Swoją drogą brakuje postaci z przeszłości, np. Mac.

Też jestem rozgoryczona z powodu zakończenia. Liczyłam na happy end. Kurna mogli nas nastraszyć tą bombą, a potem mogło okazać się, że Logan jednak nie wsiadł do samochodu. Zdecydowanie wolałabym taką wersję. Trudno mi zrozumieć decyzję twórców.

Zwłaszcza, że sprawca ewidentnie grozi Weronice i robi to wprost, a ona to olewa kompletnie, co na takiego doświadczonego detektywa kiepsko wygląda,

W momencie gdy V przyjęła oświadczyny poczułam, że coś tu przeszkodzi. i miałam odczucie, że coś się Loganowi stanie. pyk, nie myliłam się. Szkoda, to moja ulubiona postać. Rozumiem, że to koniec serialu?

Jeszcze nie oglądałam ale youtube mi zaspoilerował (po raz kolejny). Ale jak stwierdzę, że jestem gotowa na czwarty sezon to powiedzmy, że serial skończy się z ślubem Veroniki i Logana i happyend. Ale że małżeństwo psuje kryminał to ciekawe. Ciekawe co na to twórcy np. Bones gdzie akurat tam galery zwane małżeństwem przyniosły powiew świeżości. Zobaczymy jeszcze czy sezon 5 w ogóle powstanie i śmierć Logana nie poszła na marne.

Kiedy dowiedziałem się, że powstanie 4 sezon VM, postanowiłem urządzić sobie maraton: sezony 1 – 3 , film, 2 książki, sezon 4. Jednocześnie, jak tylko ogłoszono datę premiery, zacząłem omijać wszelkie materiały na ten temat, więc zasiadając do 4 sezonu nie wiedziałem jakie jest zakończenie. Jednak byłem pewien, ze Logan zginie albo się rozstaną.

Na początek zaznaczę, że:
a) zgadzam się, że nikt nie ma obowiązku czytać książek,
b) zgadzam się, że każdy ma prawo oceniać serial bez czytania książek.
Jednak występuje tutaj ciągłość fabularna. Sądzę, że twórcy powinni byli zadbać o tych, którzy książek nie czytali (2 – 3 retrospekcje wzbogacone o komentarz VM spoza kadru by wystarczyły). Dotyczy to zresztą nie tylko kwestii LoVe, ale też relacji VM z Weevilem.

Co do LoVe: ten związek nie miał przyszłości.
1. VM nie chciała być jedną z „Navy wives”. Ciężko przeszła półroczną misję Logana. Po czym dowiedziała się więcej o tym, jak wygląda życie „Navy wives” i okazało się, że to była tylko mała próbka.
2. Służba jest dla Logana najważniejsza, ważniejsza niż VM (co ma związek z jego życiem pomiędzy sezonem 3, a filmem).
3. Z 2 strony dla VM najważniejsza jest praca detektywa. Dla niej porzuciła karierę prawniczą, co wpłynęło na jej postrzeganie przez otoczenie (w tym Logana).
4. Logan co prawda się stara popracować nad relacją (stąd Pony), ale i tak rzuca wszystko otrzymawszy wezwanie z marynarki.

Teraz kilka uwag:
1. Logan proponuje VM terapię dla par. Co jest działaniem w kierunku małżeństwa, którego ona nie chce – stąd jej reakcja.
2. Logan ewidentnie pragnie mieć dziecko. Ale MV wie, że ona byłaby z tym dzieckiem praktycznie sama (zatem w tym przypadku małżeństwo stoi w sprzeczności z pracą detektywa).
3. VM była na pogrzebie kolegi Logana. I widziała zrozpaczoną wdowę z małym dzieckiem na ręku – ona nie chce nią być.
4. Gdy Leo wspierał VM przy sprawie, ona zaczęła o nim myśleć jako o kimś, kto, w przeciwieństwie do Logana, byłby przy niej, stanowiłby oparcie. Czyli serce mówi: „Logan”, a rozum: „Leo”.
5. W filmach, serialach i książkach rzeczywiście są liczne przykłady małżeństw, które nie przeszkadzają w pracy detektywa. Ale albo dotyczą małżeństw detektywów, albo 1 z małżonków ma „normalną” pracę. W przypadku „Navy wife” to by nie zadziałało.

Teraz ciekawostka: w 2007 roku powstał trailer 4 sezonu „Veronica Mars: FBI Years”. W niezrealizowanym 4 sezonie VM miała zaczynać pracę w FBI. Nowe otoczenie, nowe postacie - taki był plan od dawna. Zresztą ten trailer udowadnia, że MV może samodzielnie ciągnąc serial, którego jest eponimem.

Poza tym świetnie, że VM wreszcie wyrwała się z tej dziury. Nawet Dick ruszył do przodu, a ona wg niektórych powinna tam tkwić do śmierci. Temat Neptune został już do cna wyeksploatowany, a całość zaczynała się już zbliżać do groteski. 3 bratanków bossów meksykańskich karteli, 4 seryjnych gwałcicieli, zastęp morderców, 3 bombiarzy… Normalnie prawie tak niebezpiecznie jak w Sandomierzu.

Podobnie z innymi postaciami (poza Keithem, ale on na pewno pojawi się w ewentualnych dalszych sezonach). Wallace nie może już być pomocnikiem VM, bo to naraża jego rodzinę i karierę. Relacja z Weevilem zyskała satysfakcjonujący finał. Dick, Cliff, Wallace, czy Vinnie mogą pojawić się zresztą w epizodach (i wystarczy). Trochę tylko żałuję, że na ekranie nie pojawiła się znana z książek Petra Landros.

Podsumowując: patrząc całościowo, uważam rozwój wypadków za logiczny i wiarygodny psychologicznie. Jednocześnie zachęcam do przeczytania książek i spojrzenia na 4 sezon przez ich pryzmat. Dodam, że „The Thousand-Dollar Tan Line” doczekała się fanowskiego (udanego) przekładu (łatwo wyszukać).

A dlaczego twórcy wybrali takie, a nie inne rozwiązanie kwestii Logana? Bo było najlepsze. Do wyboru mieli:
1. Ciągnięcie wątku LoVe, co zamieniłoby serial w produkcję rodem z Romance TV,
2. Rozstanie - dopiero by się zaczęły petycje, listy otwarte i marsze z pochodniami, żeby Logan wrócił,
3. Śmierć na polu chwały – równie banalne co oczywiste.
Zamiast powyższych twórcy wybrali prowadzoną w ostatnim odcinku grę z widzem i chwała im za to. Dodatkowo końcówka fajnie koresponduje z pierwszym zdaniem wypowiedzianym przez MV w pilocie.

A tak na marginesie: obrażanie się na serial, bo 1 z bohaterów zginął? George R. R. Martin by się uśmiał.

Interesująca opinia. Było mi przykro jeszcze chwilę temu, jednak ochłonęłam, a Twój komentarz mi merytorycznie wyjaśnił wszystko. Dziękuję ;)

Absolutnie nie rozumiem końcówki tego serialu ze śmiercią Logana. Mam wrażenie, ze twórca od początku nie lubił ich jako pary, bo i tak co rusz rozdzielał. A to w pierwszym sezonie, potem czekaliśmy cały drugi sezon, aż się zejdą, po to,aby znowu ich nie połączyć na koniec całego serialu (wtedy) w 3 sezonie. W filmie pełnometrażowym chyba nie miał już odwagi znowu ich „rozdzielić”,bo to w końcu fani zapłacili za jego realizację, wiec musiałby być skończonym kretynem, aby tak się odwdzięczyć fanom. Cóż, tak czy siak dopiął swego uśmiercając życiowego partnera naszej Veronici. Czy mi się podobal ten sezon? Na pewno klimat jest ostrzejszy, dojrzalszy, sceny seksu, mocne sceny przemocy czy przekleństwa. Ja chyba jednak wolałam młodzieżowa wersje VM, która była ciekawym serialem dla młodzieży jakich teraz bardzo brakuje. Żałuje, ze zrobili 4 sezon i zaburzyli mój cały pogląd na ten serial. Jako dorosły już widz chętniej bym zobaczyła bardziej ugrzecznioną, ale wciąż z humorem ambitną, młodzieżową produkcję ze szczęśliwym zakończeniem TEJ pary.

Dla mnie śmierć Logana jest bezcelowym zabiegiem, który nie wnosi wiele do fabuły serialu i istnieje tylko po to, żeby dodać pikanterii ostatniemu odcinkowi.
Problem pojawia się, wtedy gdy zauważamy, jaką tragiczną postacią naprawdę był Logan przecież połowa jego wątku w tym sezonie była o tym, jak walczy ze swoją przeszłością oraz sobą samym, starając się być lepszym człowiekiem. Dlatego te ostatnie minuty zostawiają gorzki smak w ustach wielu widzów.
Z innej beczki, co to w ogóle za gadka, że Veronica Mars nie może „kopać tyłków” i w tym samym czasie realizować się jako żona w domu, a myślałam, że ten serial opiera się na ideach nowoczesnego feminizmu? Widocznie się pomyliłam. :/

Zakończenie hmm smutne,ale cóż tak Musil byc. Czy ktoś czytał książki i wie jak jest w książce zakończenie?