Jeśli ktoś myślał, że zakończenia poprzednich sezonów są świetne, to sezon 4 kończy się brawurowo. Duża zasługa Penna, który wraz ze swoim alter ego stworzył prawdziwego, rasowego psychopatę - seryjnego mordercę. Tytuł odcinka ostatniego to prawda - ta dobra część Joe, która jeszcze kierowała się resztkami kręgosłupa...
więcejNiby You, ale trochę Szkoła dla Elity. Chyba dawno nie widziałam tak irytujących postaci jak w tym sezonie. Ciężko się ich słucha i ogląda. Jestem na trzecim odcinku, a męczę się od pięciu godzin, bo jakoś nie potrafię wbić się w fabułę.
Nadciąga czwarty sezon, a przełomu nadal brak. Tak samo jak i jakiegoś character developementu głównego bohatera. Koleś od lat chodzi sobie i morduje ludzi, ale nikt niczego nie zauważa, nikt nie wpada na żaden trop. Nikt mu nie depcze po piętach. Co sezon zmienia się tylko obiekt obsesji Joe, ale zauważalnego...
Fabuła tego sezonu to jakaś kpina. Już seriale dla dzieci mają większą głębię. Joe nagle z głupia frant dostaje się do środka grupy przerysowanych snobów. Nagle ktoś go wrabia. On sobie chodzi niczym w jakiejś grze, podgląda ludzi (scena ze złotym deszczem była beznadziejna). Śledzi odrażającą kobietę, próbując głupio...
więcejCzekam na 4 sezon z Viktorią Pedretti i mam nadzieję, że już na początku serii przejmie pałeczkę od głównego seryjnego mordercy, bo ten się już "przejadł"i jest zbyt przewidywalny.
Będę szczery, już 3 sezon mniej mi się podobał od 1 i 2, ale ten jest tak cholernie nudny i irytujący. Intryga mnie nie ciekawi, postacie są chyba najbardziej przerysowane do tej pory ze wszystkich sezonów a sam Joe działa mi już na nerwy tak bardzo, że naprawdę bym chciał żeby go wreszcie dorwali i żeby zapłacił za...
więcejZdjęcia do czwartego sezony realizowane są w Londynie.
Pewnie w to miejsce przeniesie się większość akcji.
Jeszcze za nim rozpoczął się ostatni odcinek Netflix ujawnili, jaka będzie scena na zakończenie. No super, brawo Wy, co to ma być w ogóle. Może w książkach też tak powinno być