Chyba sama poprowadzę ten wątek...:P no dobra...
kolejna rzecz to aresztowanie Any...Roberto zwiał z twardym dyskiem, a Armando i Isabel zachodzą w głowę jak teraz udowodnić, że Ana to Mariana.... cały czas się zastanawiam dlaczego nie poproszą o badanie krwi. Przecież w kartotece Analiji jest jej grupa krwi, a sam Armando wie, że grupa Any jest inna. Poza tym mogą się postarać o sądowny nakaz badania DNA Adriany, choć to akurat byłoby trudne, lecz nie niemożliwe....
Jak dla mnie te odcinki to gra na zwłokę żeby przeciągnąć całą historię...

Zaczęłam oglądać, jednak w sieci nie ma wszystkich odcinków (poza chomikiem), więc mam pytanie: gdzie oglądasz TA?

Pożyczyłam płytki od koleżanki. Masz rację, wszystkie odcinki są chyba tylko na "ch..." znalazłam parę na YT, ale też nie wszystkie.

No to masz szczęście, bo moje koleżanki albo już wyrosły z oglądania telek, albo zwyczajnie nigdy ich nie lubiły... Szkoda, obejrzałam kilka odcinków i tela przypadła mi do gustu, ale jak widać nie mam szans na obejrzenie jej w całości...

Są w sprzedaży odcinki Twarz Analiji?

Pewnie są, nawet tutaj ludzie się reklamują, ja się sprzedażą nie zajmuję :)

Aha no spoko :) Myślisz że w Empiku są ?

Szczerze mówiąc jeszcze żadnej telenoweli w empiku nie widziałam. Jeśli ci bardzo zależy to poszukaj na filmwebie ludzi, którzy mają nagrywane i odsprzedają, albo na forach z odcinkami telenowel. Z tym, że to wszystko będą piraty niestety...

Wszystkie odcinki Analiji sa dostepne na wrzuta . pl ;)

Kolejny lekki absurd dotyczy drugiego porwania Isabel. Babka ma worek na głowie, ręce związane z tyłu i leży w bagażniku własnego samochodu, a jakimś cudem daje radę napisać sms o porwaniu i wysłać do trzech osób. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby:
-telefon nie miał rozbudowanej klawiatury lecz standardową z kilkoma literkami pod jednym przyciskiem;
-miała w szablonach sms o treści "porwanie" w co raczej wątpię;
-miała na liście kontaktów tylko ojca Benito, Daniela i Mauricio, w co jeszcze bardziej wątpię;
No po prostu babka wymiata....

Kolejna sprawa:
Miguel i Vicky prowadzą dochodzenie przeciwko Sarze. Vicky już prawie sie udało włamać do komputera Sary i przy swoich zdolnościach pewnie szybko wydobyłaby z niego obciążające ją dowody...no ale do akcji wkracza Daniel, który ubzdurał sobie, że pogrąży Sarę i wykombinował jakąś zawiłą intrygę przez co zabronił Vicky i Miguelowi kontynuować poszukiwania dowodów. No litości, przecież chodzi im o to samo, nie mogą kontynuować dochodzenia? Znowu bezsensowne komplikowanie sprawy, aby przedłużyć serial.

Kolejna jest sprawa Any. Trafiła do ośrodka szkoleniowego policji. Brown dał jej pisane przez "nią" raporty, do tego pisane ręcznie. Nie zastanawia jej dlaczego zmienił jej się charakter pisma? Bo nie wierzę, że ma taki sam charakter jak Analija.

Nie rozumiem człowieka, który ubierał Anę... prawie cały czas chodzi półnaga, w pierwszy dzień pracy jako opiekunka ubrała kieckę, która ledwo tyłek przykrywała. Gdyby mi opiekunka do dziecka przyszła w takim stroju, to pewnie zatrzasnęłabym jej drzwi przed nosem.
Podczas policyjnych treningów to samo: tyłek prawie na wierzchu, cycki to samo, a ten jej komplecik żółte szorty i czarny topik to mnie powala, szkoda, że w bikini nie przychodzi na treningi.
Absurd polega na tym, że chodzi ubrana jak na dyskotekę lub pod latarnię momentami, a w rozmowie z detektywem Brownem, pełna strachu zapytała czy będzie musiała tańczyć u Montany w negliżu. No sorry, ale te tancerki momentami mają na sobie więcej ciuchów niz ona na co dzień :S

No teraz to już przegięli... Analija żyje.
Choć muszę przyznać, że zgrabnie to wszystko wytłumaczyli: Armando współpracuje z Marlene, jakimś dzieciakom zamordowano matkę, a Analija siedzi na prochach w piwnicy...
mogli się tylko bardziej postarać o charakteryzację. Analija nawet fryzurę ma identyczna jak Ana, włącznie z pasemkami...
Nie rozumiem jednego: jakim cudem Armando przemycił Analiję do domu i jeszcze stworzył jej miłe mieszkanko skoro razem z Roberto wyciągnęli Anę z samochodu, przywieźli do domu i nie odchodzili od jej łóżka dopóki jej stan sie jako tako nie unormował? Dodatkowo ktoś kiedyś wspomniał, że Analija miała zapięte pasy i przez to zginęła. Skoro Mariana pasów nie zapięła i ledwo uszła z życie w opłakanym stanie, to jak to się stało, że Analija nie ma ani jednej blizny i przeżyła wybuch samochodu? Do tego rozmowa Armando z Marlene, z której wynika, że juz od jakiegoś czasu planowali pozbyć się Analiji, ale przecież zlecenie na Marianę nie było zależne od nich, nawet o nim nie wiedzieli, a Armando znalazł się na miejscu wypadku przypadkowo, wracając z zajęć na uniwersytecie.
Mam nadzieję, że jakoś logicznie to wszystko wyjaśnią, bo na razie mam tu absurd na absurdami O.o

Logicznego wyjaśnienia nie było. Okazało się, że "dobrymi ludźmi", którzy uratowali Analiję była Marlene...więc w końcu chciała się pozbyć Analiji, a ją ratowała?

W jednym z odcinków, gdy Analija powraca, pokazana jest w retrospekcji scena gdy Analija wypada z samochodu podczas wypadku. Widać, że prawie nic jej się nie stało, ma tylko kilka zadrapań. Później w trakcie jednej z rozmów pada stwierdzenie, że jej się prawie nic nie stało, a jacyś "dobrzy ludzie" jej pomogli zanim odnalazł ją Armando. Teraz się okazuje, że była martwa, miała uszkodzone prawie wszystkie narządy, a Armando uratował ją dzięki hibernacji...czy oni powariowali z tym scenariuszem?

Kolejna niekonsekwencja...
Sara leży w szpitalu. Montana, jego ludzie i policja są przekonani, że spłonęła żywcem w samochodzie. Ma przy sobie komórkę dziewczyny, którą tamta upuściła uciekając. Nagle do Sary dzwoni Gruby, na dodatek na komórkę owej dziewczyny. Po pierwsze skąd ma numer? Niby wychodzi na to, że to komórka Rene, ale to dokładnie ta sama komórka co wcześniej. Po drugie skąd wie, że Sara żyje, skoro nawet policja tego jeszcze nie wie, a on się ukrywa i z nikim nie kontaktuje w obawie przed złapaniem? Jakieś to takie naciągane...

Jedno tylko mi się nie podoba charakteryzacja - głównie Mariany i Analiji. Mariana miała czarne włosy, nie wiem jakim cudem Ana miała znacznie jaśniejsze. Mogli bardziej zbliżyć wygląd Any do poprzedniej wersji czyli Mariany. Za to Analija która pojawiła się w połowie serialu ma identyczne włosy jak Ana, na końcu ma czarne włosy Mariany. Bohaterki Elizabeth Gutiérrez i Gaby Espino powinny chociaż farbować te włosy, lub mieć jakieś peruki.

No dokładnie, też mnie zdziwiło, że Analija i Mariana mają ten sam kolor włosów i nawet identycznie ścięte włosy...jedyna różnica polegała na tym, że Mariana miała zrobione fale, ale to stanowczo za mało...

Ja ten serial ogladalam od nowa niedawno na player tv lub w googlach dodaje jakas danka te odcinki. Tez nierozumiem mowili ze analija miala kilka zadrapan a pozniej ze doktorek ja przywracal do zycia podobnie jak mariane . Racja rozumiem twarz ale wlosy powinny byc takie same jak przed wypadkiem mariany czarne. A analija w pierwszym odcinku miala krecone wlosy wiec mogli przy tej wersji pozostac. J

Upadek z takiej wysokosci mozna przezyc, to ze samochod tak szybko wybuchl to faktycznie blad, dzieki temu ze kobiety nie zapiety pasow mogly wypasc przed wybuchem i mogly to przezyc.
Normalnie powiedzialabym, ze to spoiler ale skoro wiesz, ze obie przyzyly to nie spoiler, okazalo sie, ze na miejscu wypadku byla trzecia kobieta (zlodziejka albo bezdomna juz nie pamietam), samochod spadl na nia i to jej cialo znalezli.
Mnie bardziej dziwi to, ze nikogo nie zdziwilo to, ze obie kobiety maja inny wzrost, inna budowe ciala, inny kolor wlosow, inna fakture wlosow, brak pamieci miesniowej. Gdyby w jakis sposob wykorzystal DNA starej Analiyi to mozna by to jakos na sile starac nie wytlumaczyc ale tak to bardzo naciagane.
Co do Juana Tobiasa z Kobiety w lustrze to wlasnie skonczylam ta telenowele i on nie mial sekcji zwlok ale faktycznie to dziwne, ze najpierw przejechali go samochodem, a potem strzelili mu glowe, gdzie nawet byla pokazana rana. Juliana nie widziala jak oberwal ale trzymala jego cialo.
Telenowele kieruja sie innymi zasadami, oto te ktore zapamietalam.
-Koles nie trafia w innego z odleglosci pol metra.
-Ktos kto zdecydowanie powinien byc martwy okazuje sie zywy.
-Glownego zloczynce mozna zabic kilka razy, a i tak moze powrocic.
-Glowny protagonista, ktory pierwszy raz sie bije moze wygrac z kims bardzo wytrenowanym.
-Wszyscy wiedza jak obslugiwac bron.
-Ktos zawsze probuje zabic glownych protagonistow ale nigdy mu sie nie udaje.
-Jakas baba stara sie wrobic w glownego protagoniste w ciaze, mimo ze czesto nawet nie jest z nikim w ciazy.
-Glowny protagonista zawsze przespi sie z jakas obca baba, a glowna protagonistka nigdy.
Te dwa ostatnie sa szczegolnie oklepane, powtarzaja sie w 100% telenowel, ktore ogladalam. Jesli ktos zna jakies telenewole, ktore zaprzeczaja tym dwom ostatnim myslniczkom to chetnie je obejrze.

O rany, jak mnie wkurza ten ostatni punkt zawsze. Facet sobie może ględzić o miłości i spać z kimś na boku, ale niech tylko główna bohaterka rzuci okiem na kogoś innego, choćby nic więcej nie zrobiła, to od razu 50 dodatkowych odcinków potrzeba, żeby to wyprostować, bo taka obraza majestatu u głównego bohatera.

Dokladnie, zdarza sie nawet, ze glowny protagonista sypia z kilkoma babami podczas jednej telenoweli, a jak glowna protagonistka chociaz pocaluje kogos innego to juz wielki skandal. Ten motyw mogl byc interesujacy ale 100 telenowel temu, teraz to jest juz do porzygu i stal sie jedna z glownych wytycznych kiedy chce sie zabrac za jakas telenowele bo po prostu wiecej takich telenowel nie dam rady. Jak mozesz jakies polecic bez tego to chetnie skorzystam. ;)

Obudziłam się po 2 latach, ale... właśnie mnie dopadła chęć odkurzenia jednej z moich ulubionych telenowel, "Sidła namiętności"/"Pasión". Dlaczego? Zapadło mi w pamięć to, że główni bohaterowie mimo wielu twistów praktycznie cały czas sobie ufali i to było świetne w tej telenoweli.

Widze, ze to kostiumowy, a za takimi raczej nie przepadam ale skoro piszesz, ze nie ma tam tego oklepanego watku to dam temu szanse. ;)

Mnie już sam opis nie zachęca, mimo to że lubię połączenie akcji i romansu jednak to za dla mnie za dużo - Pewnego dnia odkrywa jednak, że mąż zdradza ją z Sarą, jej kuzynką. Oboje chcą również pozbawić Mariany miejsca w zarządzie firmy. Na domiar złego, ktoś próbuje ją zabić. Kobieta ulega wypadkowi, w wyniku którego poddana zostaje operacji. Wskutek pomyłki dostaje twarz Analiji - niedoszłej morderczyni.

Ojj ojj dostaje nową twarza serio?? - Nie to ja podziękuje ):