Czy dla nikogo relacja pomiędzy Lutherem a Allison nie wydała się niesmaczna? Cała grupa określała się wzajemnie bratem czy siostrą, a więc romantyczny związek pomiędzy tym dwojgiem był dla mnie niesmaczny
A ja nie widzę nic niesmacznego. Nie byli rodzeństwem. Owszem wychowywali się razem, ale nie byli spokrewnieni. Od najmłodszych lat wychowywali się w dysfunkcyjnej rodzinie, w której nie okazywano uczyć. Dwoje zagubionych dzieciaków potem nastolatków potem dorosłych ludzi szuka ciepła i zrozumienia, odnajdują to w sobie nawzajem, nie muszą przy sobie grać super bohaterów. Kochają się. Może ich relacja jest skomplikowana, ale na pewno nie jest niesmaczna.