PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=813238}
5,3 6 586
ocen
5,3 10 1 6586
The I Land
powrót do forum serialu The I-Land

Ok może nie jest to jakiś super odkrywczy serial, który powala na kolana zwrotami akcji, ale ogladało się dobrze. Ja szczerze mówiąc nawet tego pierwszego odcinka aż tak negatywnie bym nie oceniała. Ktoś tu pisze, że budzą się na wyspie piękni ubrani, wymalowani. Czyta osoba obejrzała serial do końca. Bo kiedy znamy końcówkę ten idealny wygląd ma wytłumaczenie.


SPOILER!!!!!!!!!!!!!








Dowiadujemy się, że postaci na wyspie były awatarami, czyli ich wygląd był wygenerowany przez program. Więc skoro to była symulacja to nie widzę nic dziwnego w czystych bałych koszulach i ładnej buzi. Mogli nawet chodzić po tej wyspie w wieczorowych sukniach i garniturach.

ocenił(a) serial na 3
kamarza

Skoro tak ci się podobał ten serial to wytłumacz mi po co oni w ogóle byli podłączeni do tej symulacji.

ocenił(a) serial na 7
McGyverPL

Wyjaśnia się w ostatnim odcinku.

ocenił(a) serial na 5
McGyverPL

Jak widzisz oceniłam serial na 6 więc aż tak bardzo mi się nie podobał. Przeciętny serial ale da sie obejrzeć jak nie mam nic ciekawszego do roboty. Co do twojego pytani.
SPOILER!!!!!!!!








Wszystkim podłączonym do symulacji groziła kara śmierci. Symulacja była po to, żeby zobaczyć jak osoby z kryminalną przeszlością będą się zachowywać, czy będą umiały współpracować, czy ich pobyt w więzieniu zmienił ich naturę, czy też nadal będą mącić, nie będą potrafili działać wspólnie aby przetrwać. W ostatnim odcinku okazuje się, że jedna z osób dzięki symulacji została oczyszczona z zarzutów, pamięć powoli wraca i dowiadujemy się, że ta osoba spędziła w więzieniu 25 lat. Awatar pokazywał ja wciąż taką jaka była w momencie kiedy zamykano ją w więzieniu młodą. No ale mineło 25 lat młoda dziewczyna widzi swoje odbicie lustrzane nie jest 20 kilkultnią dziewczyną a dużo starszą panią . Zreszta nie będę się rozpisywać. Tak więc każda z osób podłączonych do symulacji była przez długi czas w więzieniu oczekując na karę śmierci, symulacja była szansą na zmianę wyroku.

ocenił(a) serial na 3
kamarza

Przepraszam cię, bo musiałaś się niepotrzebnie rozpisywać. Ja oglądałem serial do końca, ale właśnie nie rozumiem tej jednej rzeczy. Skoro to miała być forma resocjalizacji to po co wymazywali im pamięć? No chyba, że chcieli sprawdzić, czy morderca po praniu mózgu będzie dalej zabijał, a to trochę bez sensu.
Wrócę jeszcze do tego o czym pisałaś w pierwszym poście. Nie można wszystkiego tłumaczyć tym, że są w symulacji. No ok, fryzura czy makijaż to spoko. To mi nawet nie przeszkadzało. Ale ich głupie dialogi, sztucznie wywoływane konflikty, głupie decyzje... Tego nie da się obronić.

ocenił(a) serial na 5
McGyverPL

Ok dialogi itp no to już wina scenariusza, no ale ja akurat aż tak źle tego nie odebrałam, widziałam gorsze seriale. A pamięć usówano im za ich zgodą, chodziło właśnie oto, żeby nie pamietali przeszłości, no bo jak cie wsadzą do symulacji a wiesz że ci grozi kara śmierci i wiesz że jesteś w symulacji i możesz sie dzięki niej wywinąć z kary śmierci to bez sensu, bo wtedy każdy powstrzyma swoje ciemne oblicze, no w każdym razie ja tak to zrozumiałam. Ne musisz przepraszać, ja sie często rozpisuje :).

ocenił(a) serial na 2
kamarza

Obejrzałem cały serial i skąd moja negatywna opinia? - bardzo słaba gra aktorska, tragicznie napisani bohaterowie, fatalnie dialogi które wyglądają jak napisane przez dziecko w podstawówce i nienaturalne zachowania bohaterów którzy budząc się nagle bez pamięci na dziwnej wyspie nie są zbytnio zszokowani, zdumieni, gadają sobie na lajcie jakby rozprawiali o pogodzie czy jakby byli na wakacjach, odrzucało mnie to okrutnie i ledwo przez to oglądnąłem.

ocenił(a) serial na 3
Rrouge

Zgadzam się. Ten serial był tak słaby, że aż mnie boli zmarnowanie na niego tyle czasu. Odradzam wszystkim. Wygląda jak pierwszy scenariusz napisany przez jakiegoś nowicjusza. I to mało zdolnego.

ocenił(a) serial na 4
Tucha97

Scenariusz pisał gosć od Herculesa z Cevinem Sorbo ; ) wtedy sie sprawdzalo.... tekst naczelnika mnie rozwalił "co nie pijesz?! - jestem nałogową alkoholiczką" hehee

ocenił(a) serial na 3
Rrouge

Dodam jeszcze do tego strasznie dużo błędów i bezsensowne przekleństwa, które nic nie wnosiły.

kamarza

Nie lubię "zaliczać" seriali, Netflix, Amazon a niedługo Dinsey, trochę rozleniwił wszystkich. Zamiast delektować się odcinkami, dyskutować o tym co się wydarzyło i czekać z wypiekami na twarzy, zaczęło się odfajkowanie w jeden weekend (albo co po niektórzy w jeden dzień). The I-Land jest jak filmy Patryka Vegi, niby wszyscy jadą jak po łysej kobyle, ale tłumy w kinie. Tak samo w tym przy zamiast obejrzeć coś innego (może świetnego) większość wolała zmarnować czas na takie coś. Tak samo niestety postąpiłem i ja, choć nie uważam że to była aż tak wielka strata czasu.
The I-Land to taki miks różnych pomysłów, od LOST, po Matrix czy Siedem śmierci Evelyn Hardcastle. Nie będę się rozpisywał ani o plusach tego serialu (jest ich naprawdę niewiele), ani o minusach (tych jest całkiem sporo), a tym bardziej o żenujących wręcz scenach. Ale napiszę że to bardzo krótki serial (starczył by film) od tak żeby poprawić sobie nastrój i przypomnieć sobie o minionym lecie. Można zobaczyć, choć nikogo nie namawiam. Jak dla mnie 3,2/6, jakieś 20 lat temu pewnie to byłby HIT ale dziś priorytety się zmieniły i oczekuje się czegoś więcej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones