Nie wiem jak Was,ale mnie to śmieszy,nawet w Magdzie M. tak nie przeginali z muzycznym oddawaniem stanu ducha bohaterów.Ilustrowanie sytuacji piosenką spoza kadru potrafi zbudować wspaniały klimat,ale tylko jeśli jest zarezerwowane dla szczególnych scen(vide Lost,a z filmów choćby fenomenalna końcówka Donniego Darko).Chyba,że twórcy chcieli stworzyć wrażenie,że całe życie naszej paczki jest niezwykłe i intensywne,ale w takim przypadku porażka jest jeszcze większa:)