aktorzy grający Issaca i Allison są razem. Może to pzez to tak wygląda

Już w odcinku z zeszłego tygodnia było widać, że coś między nimi jest. Zastanawiałam się czy to chemia między aktorami, czy zamierzone działanie twórców. Mam jednak nadzieję, że coś jest na rzeczy, bo dla mnie Scott/Allison to najgorszy i najbardziej irytujący motyw w serialu.

Taka wymiana partnerami zalatuje trochę Beverly Hills..

Ja tak trochę z humorem do tego tematu: Alisson nadal kocha Scotta i wyczuła, że Issac chce go jej odebrać, bo często się koło niego kręci ostatnio. Laska próbuje odwrócić jego uwagę od Scotta tymi zalotnymi spojrzeniami itp. babskimi sztuczkami. Niestety przegrała kiedy to Issac zapukał do pokoju Scotta w ostatnim odcinku.....
Ciąg dalszy w następnym odcinku.........

Ja do tej pory w ten sposób nie myślałam, ale... dobra myśl. (: Dla Ciebie, który związek lepszy Alisson / Scott czy Alisson / Issac?? Bo dla mnie ten pierwszy. A po za tym w następnym odcinku (5) Scott i Alisson zbliżą się chyba do siebie...Ale przyjaźń Scott / Issac jak dla mnie też fajny pomysł "wilcza przyjaźń" - chyba ok..? oczywiście nie zapominając o Stilesie.

Issac to dobry chłopak, który szuka jakiegoś autorytetu, może przyjaciela. Scott wydaje się do tego idealny, bo w pewnym sensie to on jest prawdziwym Alfą i dba o swoje "stado" co było widoczne wiele razy w sytuacjach, w których ktoś potrzebował pomocy a Derek miał to gdzieś albo go nie było wcale.

Issac jest lojalny, więc raczej nie zdradzi Scotta. Przyznam szczerze, że trójkącik miłosny wygląda znacznie ciekawiej niż związek Alison i Scotta. Mam nadzieję, że nie zepsują tego tak jak to robi The CW a zmiksują to z "wilczą naturą".

syla miał(a) na myśli chyba coś innego :3

Co?.. już koniec opowieści o zakazanym uczuciu?... Kontynuuj, kontynuuj :>

Z Isaakiem pukającym do drzwi z mokrym podkoszulku Allison nie ma szans. Ktoś musi jej o tym powiedzieć, żeby nie marnowała czasu.

Co do mojej wypowiedzi powyżej to jeśli Issac będzie tak za Scottem latać i na odwrót to mogą zrobić z nich parkę np. Issacotta, zresztą parę śmiesznych scenek z nimi można już zrobić:)

A co do kontynuuj to może: Po nocy spędzonej w pokoju Scotta chłopcy budzą się powitać nowy dzień, nagle niespodziewanie wpada do nich Stiles żeby podzielić się z przyjacielem swoimi nowymi informacjami dot. zabójst. Chłopak po tym co zobaczył nie może dojść do siebie, że został tak zdradzony przez swojego przyjaciela. Na dodatek na do widzenia dostał w twarz wilgotnym podkoszulkiem Issaca. Z rozpaczy poleciał wypłakać się na kolana do Lydi, ta o zaistniałej sytuacji poinformowała swoją przyjaciółkę Allisson. Allisson w...rwiła się, gdyż jej były chłopak podwędził jej nowy obiekt westchnień, Issać też ją wnerwił, gdyż
odebrał jej chłopaka, bo ona tak naprawdę to nie wie czy Scott to jej ex czy nie. Biedna Alisson rozpacza po stracie kochanków i przyrzekła zemstę. Nawalona jak messerschmitt biega jak po Becon Hills z łukiem, do czego ją to doprowadzi.........................

Było tak przyjemnie dopóki nie pojawiła się Allison... buuuu...

no cóż, to nie pozostaje nic innego jak tylko czekać co będzie dalej.
za Allison nie przepadam.. dlatego tym bardziej nie chcę, żeby była z Isaaciem, niech sobie jest już ze Scottem :D