bardzo wzbudziło we mnie dumę narodową , w scenie gdy Bernard Zygier wypowiadał "redutę Ordona"
robił to o kilka minut za długo (ta scena trwała kilka minut) i efekt w moim odbiorze był odwrotny do oczekiwanego... już nie wspominając o tym, że chyba nigdy by się nie nauczył tego na pamięć
Jak to się mówi " Chcieć to móc ,a móc to chcieć " Ja uważam że to najpiękniejsza scena w całym serialu .
Oj nie znasz możliwości ludzkiej pamięci. Co najmniej kilka osób w tym kraju zna "Pana Tadeusza" w całości na pamięć i na wyrywki. Także Sołżenicyn pisząc swoje łagrowe dzieła, uczył się ich na pamięć, by brudne łapska NKWD nie mogło mu skonfiskować rękopisu. A scena wg mnie świetna, zastanawiałem się od razu, czy aktor jedzie z pamięci, czy czyta z promptera, pozdro.
Podejrzewam, że z pamięci, bo w kulminacyjnym fragmencie, w którym najbardziej się wczuł "Boś ją ukradł i skrwawił, synu wasilowy", zgubił natychmiast po tym kilka zwrotek.