Lata 90-te XIX wieku w Królestwie Polskim to okres wzmożonej rusyfikacji. Marcin, syn szlachcica, daje się wciągnąć przez nauczycieli i dyrekcję gimnazjum w "naukową" działalność propagującą ideę panslawizmu - ukrytą formę rusyfikacji. Swoje zniewolenie dostrzega dopiero w atmosferze działań patriotycznych inspirowanych przez nowego kolegę, Bernarda Zygiera, wyrzuconego ze szkoły w Warszawie za działalność w konspiracyjnych kołach młodzieżowych.
Do dziś zadaję sobie pytanie: "Co mnie podkusiło, aby pójść na ten film?" i nie znam racjonalnej odpowiedzi. Właściwie nie ma tu jakichś super aktorów, jest to ekranizacja lektury szkolnej, a w filmie widzimy tylko około 1/4 całej powieści. A głównym wątkiem jest miłosny, który w książce trwał jeden zaledwie rozdział.
Daty wskazują na serial, a przeglądając materiały na tej stronie, ma się czasem wrażenie, że chodzi o film.
Dla mnie jest to istotne, bo serial bardzo mi sie podobał, a film dużo mniej - w ogóle uważam za niepoważne, że zdecydowali sie okroić serial, żeby zrobić z niego film... Przypuszczam, że chodziło o pieniądze,...