Po pilocie jestem zadowolony. Oprócz Daredevila (który był ok) nie było na razie żadnego dobrego serialu od DC (oprócz Gotham - w nim jednak nie ma superbohaterów), a o tym g*wnie od Marvela to nawet nie wspomnę. Wreszcie coś dobrego ;)
Oczywiście "dobry" na tle innych produkcji tego typu DC i Marvela bo i tak nie powala. Ale milion razy lepsze niż Agenci TARCZY czy Agentka Carter i lepsze od Arrow lub Flasha. Constantine też był gorszy, sam fakt że nawet nie dokończyli pierwszego sezonu mówi sam za siebie. Dziwie się w ogóle, że jeszcze poszczają ten shit od Marvela.
Na razie jest tylko jeden odcinek, możliwe, że po sezonie czy dwóch się wypali, tak jak dla nie których Arrow i Flash, choć według mnie się nie wypaliły, i ciągle mieli pomysł na nowy odcinek czy sezon.
Możliwe, ale miejmy nadzieję, że nie. Mam już dość miernych seriali o superbohaterach.
Uwazam osobiście że Flash się nie wypalił podobał mi się cały sezon. Jest bardzo komiksowy co akurat na plus bo nie ma w nim takiego zadęcia jak w Arrow. Arrow strasznie się zepsuł to fakt. Flash jak dla mnie daje radę pierwszy sezon bardzo mi się podobał.
Co do Supergirl ja z ciekawości obejrzałam przed chwilą pierwszy odcinek i myślę że drugi też obejrzę, a co dalej z tego wyjdzie to zobaczymy :).
W zupełności się z Tobą zgadzam. Dla mnie Flash też się nie wypalił, nawet lepiej, sądzę że teraz będzie dopiero niezła jazda. Ostatni odcinek zostawił mnie w stanie dużej euforii. Szkoda tylko że na kolejne odcinki trzeba tyle czekać. Ale przynajmniej wiem że warto. Arrow mnie rozczarował, ten sezon był praktycznie wyprany z wszystkiego co było w nim najlepsze w poprzednich sezonach. Jeśli twórcy mają pomysł na kolejny sezon, to radzę im go dobrze wykorzystać, w innym wypadku będzie to tylko pogrążenie serii i jej koniec. A to byłaby wielka szkoda! Zastanawia mnie tylko czemu większość tak jeździ po Agentach Tarczy, przecież nie jest źle?! Wiadomo że z tego serialu nie ma i nie będzie dzieła wielkości Avengers, no ale takie narzekanie jest nie na miejscu. Oczekiwania nie powinny przekraczać możliwości tego serialu! Także wyluzujcie ludzie! Agentki Carter nie oglądam (pilot mnie nie wciągnął), więc nie będę się wypowiadał, ale zapewne jest tak jak podejrzewam, słabiej niż w przypadku Agentów Tarczy. Nie widziałem tam elementów które mogłyby być mocną stroną serialu. Wracając do Supergirl, trailer pokazał że efekty specjalne nie odstraszają, a otoczka serialu jest dość baśniowa. Mam nadzieję że akcja w miarę czasu, nieco spoważnieje, bo oglądanie Supergirl na takim luzie jest dziwne i nie do końca fajne. Ale najbardziej czekam na nowość w postaci DC's Legends of Tomorrow. To może być naprawdę wielki projekt! I mam nadzieję że taki będzie :) Zapraszam do zapoznania się ze zwiastunem na stronie serialu ;)
Agent Carter jest warta obejrzenia. Według mnie Agents of S.H.I.E.L.D jest bardzo dobrym serialem, a już na pewno zaliczył bardzo duży progres w 2 sezonie. Przeciwnie niestety jest z Arrow. Pierwszy i drugi sezon były bardzo dobre, potem znacznie zaniżył loty.
Pilot był zaskakująco dobry! Z niecierpliwością oczekuję na resztę sezonu :)
Jak się cieszę, że nie będą bawić się w ukrywanie drugiej tożsamości przed przyjaciółmi, bo to chyba najbardziej męczący wątek w filmach superbohaterskich (ughhh, "Smallville"). Tak samo Kara ma już kostium i potrafi latać, dzięki czemu nie musimy czekać 10 sezonów aż to zobaczymy (ughhh, znów "Smallville"). Chcę oglądać superbohaterkę w akcji, a nie jakieś inne duperele. Dlatego cieszę się, że w "Supergirl" od razu przeszli do akcji i historii.
Spodobało mi się też bardzo, że stary Superman (Dean Cain) i stara Supergirl (Helen Slater) grają przybranych rodziców Kary :)
Efekty specjalne jak na telewizję też są całkiem niezłe, choć pewnie i tak zostaną ulepszone, bo odcinek oficjalnie pojawi się dopiero na jesieni.
Co do innych komiksowych seriali. Wg mnie "Agenci TARCZY" są teraz naprawdę fantastyczni (początkowo serial porzuciłam w połowie 1 sezonu, bo był słaby, ale ostatnio do niego powróciłam i od drugiej połowy 1 sezonu jest naprawdę wciągający. A 2 sezon już jest naprawdę bardzo dobry, szczególnie wątek z Inhumans), "Agentka Carter" jest absolutnie rewelacyjna, "Flash" też jest świetny (pomijając tragiczne wątki romansowe, które powinni całkowicie wyciąć, i zapychacze, które nic nie wnoszą, a w dodatku są przewidywalne), "Arrow" w 3 sezonie się popsuł (na siłę próbują zrobić z niego Batmana), "Daredevil" jest mega klimatyczny i ciekawy (choć wciągnął mnie dopiero po 3 odcinku), za to osobiście uważam, że "Gotham" jest słabiutkie i po 10 odcinkach je po prostu porzuciłam. Constantine'a przestałam oglądać po pilocie, bo był zwyczajnie kiepski.
Co do przybranych rodziców supergirl to nawet nie wiedziałem o tym, ciekawe.
Wątek Inhumans mnie ciekawił strasznie, ale nie zacząłem oglądać z powrotem bo mnie strasznie zdołowało jak słabe to było na początku i tylko zirytowany byłem po pierwszych odcinkach bo czekałem na ten serial i myślałem, że będzie co najmniej dobry.
Gotham bardzo lubię przez wszystkie te smaczki z batmana. Co odcinek geneza nowego złoczyńcy. To sprawia że chce to oglądać. Bo przyznam że historia Brusa Wayna jest mierna, a Gordon cienko zagrany.
Arrow oglądałem 1 i 3 sezon i powiem, że całość wygląda ciągle słabo (oglądam tylko dla fabuły, wykonanie jest słabe), ale ten aktor poprawił swoją grę aktorską, to trzeba mu przyznać, bo w pierwszym sezonie był okropny.
A mnie bardzo podoba się cały wątek Inhumans i nie mogę doczekać się aż Skye zacznie zbierać własną drużynę superbohaterów w przyszłym sezonie. I tak jak mówiłam - ja też porzuciłam Agentów po kilku odcinkach, bo serial był mega słaby. Ale gdy w połowie 2 sezonu pojawił się wątek Hydry, to akcja nabrała tempa, postaci bardzo się rozwinęły i są ciekawe. Nawet drewno Ward, którego nie znosiłam, bo był nudny, jest teraz bardzo złożoną, ciekawą postacią. Tak więc powróć do tego serialu, a sam zobaczysz, że w po tragicznej pierwszej połowie 1 sezonu serial jest teraz naprawdę rewelacyjny :) Sama do serialu powróciłam jakiś miesiąc temu i zdziwiłam się jak bardzo na plus się zmienił.
A dla mnie Gotham to taki misz-masz, jakby sami scenarzyści nie wiedzieli czego chcą i na siłę wciskają wszystkich możliwych przeciwników Gacka, bo nie mają pomysłu na nic innego. Goddamit, jeśli chcecie zrobić serial o Batmanie, to go zróbcie, a nie zmuszacie się do robienia serialu bez Batmana, prześcigając się we wrzucaniu postaci z Gacka. Poza tym nie znoszę postaci Gordona i po prostu nie trawię dzieciaka grającego Bruce'a. Gdy widzę jego grę aktorską, to wnętrzności mi się przewracają. A to są główne postaci serialu, więc tym samym serialu nie da się po prostu oglądać :P
2 sezon Arrow był naprawdę fajny, dlatego szkoda, że 3 sezon był beznadziejny. Jedyne co mi się podobało to przemiana Thei. Mam nadzieję, że w 4 sezonie pokażą nam, że Jama Łazarza ją zmieniła. Nie rozumiem czemu na siłę próbują zrobić z Arrow Batmana, śmiać się chce z tego powodu. Nie mówiąc już o tym, że R'as Al Ghul był strasznie kiepski i w ogóle nie budził grozy; wyglądał trochę jak żul.
Pewnie producenci Gotham nie mają pozwolenia na Batmana. Np w Arrow i Flashu nie mogą nawet wspomnieć o Batmanie, Supermanie czy Gotham lub Metropolis. Po prostu nie mają prawa tego zrobić.
A Ras akurat mi się podobał w sumie. Na początku byłem rozczarowany, ale to w sumie jeden z najlepszych aktorów tam. Pewnie go lubiłem dlatego, że reszta aktorów to amatorzy.
Także jestem zadowolona z pierwszego odcinka. Na pewno daruję sobie czytanie opinii, ponieważ w ostatnich latach modne jest narzekanie na wszystko i można się tylko zdołować czytając to oraz zwątpić we własne opinie.
Nie wiedziałam nawet, że taki serial powstaje, dopiero dzisiaj się dowiedziałam i od razu obejrzałam pilot. Przed obejrzeniem pilota zerknęłam tylko na imdb na obsadę i nieliczne zdjęcia, nie zapowiadało się dobrze. Nie należę do tego typu ludzi którzy wymagają pięknej obsady, ale jednak od ról takich jak Supergirl oczekuję minimum urody, dlatego, gdy zobaczyłam zdjęcia Melissy Benoist trochę się zmartwiłam. Ale już po kilkunastu minutach odcinka zupełnie zmieniłam zdanie. Melissa jest śliczna w zupełnie naturalny i uroczy sposób, podobnie jak Emma Watson, oczywiście to luźne porównanie, nie uważam że są do siebie podobne. A już w scenie, gdy Kara pierwszy raz rozmawia z Jimmy'm Olsenem. To całe jej awkwardness. Skradła mi serce. Jest przeurocza, uwielbiam ją.
Nie mam bólu D o to, że Kara jest tak dziewczęca i że piszczała gdy pierwszy raz mówiono o niej w newsach w telewizji. Każdy wiek ma swoje prawa i przywileje
Nie mam bólu D o to, że Jimmy Olsen jest czarny i zupełnie inny od Jimmy'ch z innych produkcji o Supermanie. Nie mam bólu D o to, że nie jest typowym nerdem, oraz że jest wysoki i napakowany.
Nie mam bólu D o to że Calista Flockhart gra Cat Grant.
Zgadzam się z tym, że efekty specjalne są całkiem dobre.
Mam mieszane uczucia na temat tego iż nagle zarówno Jimmy jak i Winslow Schott znają tożsamość Kary. Zawsze lubię te momenty, gdy ludzie dowiadują się o tym, ich reakcje. Nigdy jednak nie lubię przeciągania tego momentu i pokazywania totalnej głupoty bohaterów, którzy niczego się nie domyślają, więc może lepiej że tego unikniemy.
Winslow Schott kumplem Kary? Interesujące. Ciekawa jestem jak rozwinie się jego postać.
Mam nadzieję, że nie będą na siłę pchać Kary w ramiona Jimmy'ego lub właśnie Winslowa. Wszyscy wiemy jak tragicznie wyszło dla Arrow rozwijanie wątku Olicity.
Jedyne czego mi brakuje to tajemnicy. Tutaj wszystko jest tak wyłożone na tacy. Niby nie wiadomo do końca kim jest evil-ciocia Kary oraz jakie są jej motywy i plany, ale przynajmniej w moim odczuciu nie jest to tak interesujące jak postać Doktora Wellsa we Flashu, tam rozwijali ten wątek mistrzowsko.
Właśnie też jedyne co mi się nie podobało to ta oczywistość i wyłożenie na tacy złych bohaterów. Trochę marnie, ale może mają coś w zanadrzu na kolejne odcinki.
Chyba oglądaliśmy różne piloty... Bo to co ja oglądałem było złe, bardzo złe. Od czego tu zacząć? Cały wstęp był.. Kiepski! Bez urazy, ale słuchałem, i oglądałem to z zażenowaniem. I ogólnie własnie zażenowanie było uczuciem towarzyszącym mi przez większość czasu oglądania pilota. Oczywiście nie zabrakło fajnych momentów, ale w gruncie rzeczy było źle, i dziwi mnie, że serial po takim pilocie dostał zamówienie.
Jeżeli chodzi o aktorów to z jednej stronie jest kilka znanych nazwisk; Calista Flockhart, David Harewood. Niestety nie cała obsada prezentuje się tak dobrze, patrz; Mehcad Brooks, który to zapewne ma być głównym amantem, a jest, no cóż, mam nadzieję, że szybko zostanie uśmiercony lub wróci do Metropolis. Lub Chyler Leigh, która to przez cały odcinek wyglądała jakby miała się za chwilę rozpłakać - nie nadaje się do roli twardej agentki. I mamy też Melisse Benoist w roli głównej, która jako asystentka wypada całkiem uroczo, i wygląda nieźle w kostium od tyłu - ma długie nogi (właściwie to chyba nieszczególnie) -, ale to byłoby na tyle, i jeszcze ta jej ekspresja przy wykonywaniu scen "akcji". Tragedia.
Moim zdaniem jest to najgorszy serial z tego gatunku. I jeżeli chcesz wiedzieć to podium należy do Marvela. 1. Znakomity Daredevil. 2. Świetna Agentka Carter. 3. Dobrzy Agenci TARCZY. I tak wiem, że pierwsze połowa pierwszego sezonu była słaba, ale od chwili ujawnienia się HYDRY, i wprowadzeniem wątku Inhumans serial nabrał wyrazu. A drugi sezon był bardzo dobry. I nawet pierwsza połowa pierwszego sezonu może poszczycić się świetnym pilotem, i świetnym wstępem.
Jeżeli chodzi o seriale DC to nie jestem zadowolony, i bynajmniej nie dlatego, że jestem fanbojem Marvela, a to dlatego, że seriale DC są zwyczajnie rozczarowujące. Arrow - Retrospekcje miał dobre, które to bardzo lubiłem, do momentu opuszczeniu wyspy. Akcja w czasie rzeczywistym nigdy do mnie nie trafiała, chociaż pod tym względem najlepszy był drugi sezon. Flash - niby fajny, ale czegoś mi brakuje, i osobiście nie przepadam za aktorem wcielającym się w głównego bohatera. Nie zmienia to faktu, że jest to najlepszy serial od DC. Gotham - słaby serial w bardzo atrakcyjnym opakowaniu, lubię wizualną stronę tego serialu. Supergirl - patrz wyżej.
Właściwie Flash jest fajny, z tym, że tak jak wspomniałem nie przepadam za aktorem wcielającym się w głównego bohatera.
Hah jak zobaczylem starego supermana to az sie usmiechnalem :D No i Agent Riksby z mentalisty grajacy badassa pierwszego xD
Gra aktorska 2/10
Efekty 2/10
Aktorka sama w sobie 9/10 <3
A co do serialu to dla mnie pierwszy odcinek byl tandetny..Moze wynika to z tego ze na chwile obecna mamy tyle innych dobrych seriali o superbohaterach. Widac ze nie maja wykupionych praw czy jak to tam nazwac zeby chociaz powiedziec SuperMan czy tez go pokazac dobrze.. Sceny walk moze i fajne efekty ale sam 'efekt' jej latania czy odrywania sie od ziemi jak na moje srednio im wyszedl.. nie wiem moze to dlatego ze jest pozno w nocy czy dlatego ze jestem po finale Flasha ale na chwile obecna 4/10 to za dobra ocena. Nie wiem czy beda nawiazywac do komiksow, ale znajac zycie powymyslaja po swojemu. Jest slaba, to sie zgadza, powinna byc slabsza od SuperMana, inny kolor heat-vision tez by sie zgadzal, jako iz slonce inaczej wplywa na kobiety i mezczyzn z kryptonu. Sama aktoreczka cud miod i orzeszki <3 ale serial jak na razie dupy nie urywa :).
Te smaczki w serialach DC są super.
Flash:
S01E17 - "I am your father"
S01E18 - "Is it a bird? Is it a plane? No it's..."
S01E21 - "I... AM... GRODD!"
Pewnie było więcej ale nie wychwyciłem
No i Gotham z wrogami batmana jak pisałem wyżej.
No musza to jakos polaczyc w calosc jezeli chca w przyszlosci wiecej produkcji :D.
W Gotham po prostu piekne bylo wprowadzenie Riddlera <3 najlepsze ze wszystkch zlych postaci jak dla mnie!
efekty 9/10 aktorka 0/10 nie wiem czemu wzieli takiego paszteta na supergirl...
Dla mnie na odwrot, efekty juz lepsze w filmikach minecrafta na youtube idzie zobaczyc, a dziewczyna mi sie bardzo podoba :) ale to kwestia gustu :)!.
Podsumowując.... Pomimo iż na forum jest już ten temat "Szykuje się źle" http://www.filmweb.pl/serial/Supergirl-2015-735466/discussion/Szykuje+si%C4%99.. .+%C5%BAle,2638707
...postanowiłeś wpie**olić się do tematu, w którym wypowiadają się widzowie, którym się podobało. Jakie to typowo polaczkowe.
Pomyślmy, prawdopodobnie dlatego, że miałem wątpliwą przyjemność obejrzeć pilot tejże produkcji, zatem nie przewiduje poziomu serialu na podstawie trailera - którego notabene nie oglądałem -, a wyrażam swoją opinię na temat poziomu pilota na jego podstawie.
A skoro go obejrzałem to chyba mam prawo wypowiedzieć się na jego temat? Chyba nie muszę otwierać nowego tematu? Bądźmy dorośli. Dla wszystkich starczy piasku w tej piaskownicy.
jak dla mnie po przeczytaniu tego co napisałeś to jednak fanbojstwo z ciebie wypływa w stosunku do produkcji marvela.
Masz prawo do takowej opinii, ale prawda jest taka, że seriale na podstawie komiksów DC są słabe... Jak wcześniej pisałem uważam, że w Arrow dobre były tylko retrospekcje, do momentu opuszczenia wyspy. I tyle. Większości postaci nawet nie lubię, z drobnymi wyjątkami, ale i to szybko się zmienia, bo albo twórcy psują postać - Felicity -, lub ją uśmiercają - Black Canary -, a takiego mega irytującego Digla uparcie trzymają przy życiu.
W Gotham mamy piękne zdjęcia, ale historia pozostawia wiele do życzenia, zwyczajnie takowy serial nie ma racji bytu. Supergirl - istna tragedia. I jedynie Flash trzyma poziom, ale to też w znaczniej mierze był procedural, z irytującą formuła, bo oczywiście wszyscy meta-ludzie trzymają się tego jednego miasta, i nowy wyskakuje dopiero gdy poprzedni zostanie pokonany, i zapewne tak w nieskończoność. Zupełnie jak to było w Smallville, które to notabene było dobrym serialem, zwłaszcza jak na tamte czasy, ale i w tym przypadku do czasu, bo po kilku sezonach formuła się wyczerpała, i zaczął być coraz bardziej irytujący.
A, i najgorsze w Arrow jest jednak to, że notorycznie niszczą postaci z kart komiksów, liczni przeciwnicy, lub cały skład suicide squad - toż to kreacje postaci do niej należących to jakieś nieporozumienie.
Przepraszam. DC ma jeden świetny serial, a jest nim iZombie! Bezsprzecznie moja ulubiona produkcja na podstawie komiksów dc.
Popieram, ale to serial kierowany dla dzieci. Bohaterka sie zachowuje jak bohaterka z japońskiego anime typu hm czarodziejka z księżyca. Dno i wodorosty. Dla pryszczatych dziesięciolatków dobre
Nie no! Flash jest mistrzowski! :) A w Supergirl jest gość co wygląda jak Gortat ;)
Ja jestem pod mega wrażeniem i być może to dlatego, że obecnie na każdy serial "komiksowy" czekam z zapartym tchem. Uwielbiam adaptacje komiksowe i aby mnie rozczarować trzeba faktycznie zrobić totalną szmirę.
Muzyka.. w całym pilocie nadawała mega klimatu. Ogólnie bardzo fajnie zostało zrobione wprowadzenie i rozpoczęcie wątków.
Czytam, że kilka osób pisze, że np. Agenci TARCZY są lepsi? SAY WHAT?? Moim zdaniem Pilot Supergirl był nieporównywalnie lepszy niż SHIELD.
Ogólnie, jakbym na tą chwilę miał rankingować seriale komiksowe, które oglądam/oglądałem to:
1. The Flash
2. Supergirl
3. Daredevil
4. Arrow
5. Gotham
6. Agent Carter
7. Agents of SHIELD
Czekam (i sobie jeszcze trochę poczekam) na kolejne epizody "S" :)
Daredevil według Ciebie jest gorszym serialem, niż Flash i Supergirl (której oglądałeś dopiero 1 odcinek)? O matko, ojcze i córko...
Matko, ojcze i córko.. nie gorszy.. po prostu zrobił na mnie takie wrażenie, że jest 3 :) i tyle.. gusta..
Też mnie zaskoczyła ta numeracja, a raczej jej dopasowanie do konkretnych seriali... Co więcej uważam seria Daredevil za milowy krok ekranizacji DC w świecie seriali... O losie ale dlaczego Supergirl ma nr.2 a Agenci Tarczy nr.7? No cóż faktycznie może i o gustach sie nie dyskutuje, ale w tym przypadku polemizowałbym :P
Daredevil jest Marvela, a nie DC i według mnie jest straszną porażką plus, najwięcej pierwszoplanowych i drugoplanowych aktorów, którzy są irytujący.
no właśnie i tu zaczęła się polemika :)
jedni wolą "cukierkowość" i bajkowość a inni mroczność i realizm!
ja lubię jedno i drugie, bo pomimo 27 lat (już za kilka dni) z uśmiechem na twarzy obejrzę Dragon Ball Z, ale i wrócę do True Detective!!!
Tak zgadza sie, ale rożne uniwersa nie wykluczają porównań co do trafności serialu i komiksu :) Zreszta nie chcesz mi powiedzieć że Ben był lepszym DD?:)
Film obejrzałem tylko początek, więc nie umiem ocenić, który Matt jest lepszy.
Ogólnie wolę filmy Marvella, seriale i stare filmy DC.
Niby o gustach się nie dyskutuje. Ale naprawdę podobało ci się wprowadzenie w Supergirl? Toż to było koszmarne, szczególnie ten anemiczny głos głównej bohaterki... I, tak, moim zdaniem pilot Agents of S.H.I.E.L.D był nieporównywanie lepszy, do dnia dzisiejszego dobrze wspominam monolog Skye (Chloe Bennet) otwierający pilot - był świetny, i mega klimatyczne! W przypadku Supergirl mamy anemiczny głosik Melissy Benoist, przepakowanie informacjami - ogólnie rozczarowanie.
Chyba że oceniamy produkcje na podstawie faktu, że mamy superbohatera, który to posługuje się supermocami, abstrahując od poziomu merytorycznego historii, poziomu aktorstwa, i jakości efektów specjalnych. To wtedy niewątpliwie jest to najlepszy serial o superbohaterze... Ale chyba nie to jest najważniejsze?
Zależy co dla kogo jest najważniejsze. Serial ma mi dostarczać rozrywki, tym bardziej serial (jak ja to nazywam) komiksowy. To, że tak umiejscowiłem owe serial, zostało chyba, źle zrozumiane. Każdy z nich oglądam, i na każdy z kolejnych epizodów czekam tydzień po tygodniu (z wyjątkiem Daredevila, którego obejrzałem na raz). Żaden z nich nie uważam za słaby. Po prostu z mniejszą ciekawością śledzę kolejne epizody, jak np. SHIELD, gdzie nawet wątek Inhumans nudził mnie strasznie (a jak usłyszałem plotkę, że Bobbi i Hunter dostaną spin-off, to... dramat).
Rozumiem zachwyt Daredevilem, bo i na mnie zrobił niewątpliwie imponujące wrażenie, zwłaszcza klimatem całej serii.
Reasumując, każdy z tych TV SHOWS będę oglądał, bo "Lubię To!".
aaaaa i czekam na Legends of Tomorrow, Luke Cage, Iron Fist, A.K.A. Jessica Jones i oczywiście Defenders.
Jezeli patrzymy na 'zrobil wrazenie' a nie jakosc wykonania to moze i twoja lista co do niektorych osob pasuje. Jak dla mnie na chwile obecna Supergirl bylaby na ostatnim miejscu pod kazdym wzgledem, czy to gra aktorska czy to wykonanie itp itd. Wiekszosc serialow nie miala dobrego pilota czy nawet dobrych pierwszych paru odcinkow, nawet mistrzowskie Breaking Bad bylo kluchowate przez pierwsze pare odcinkow, wiec daje jej szanse aczkolwiek na chwile obecna nie moze ona sie mierzyc z takimi serialami jak Daredevil, The Flash czy Gotham. Ale kazdy ma prawo do swojej opinii ;)
btw: Nie uważacie, że Superman w tym świecie musi być okropnym człowiekiem, że przez tyle lat nigdy nie odwiedził swojej kuzynki, mimo że dotarcie do niej zajęłoby mu dosłownie kilka minut? Najpierw zostawia ją u nieznajomych, a teraz wyręcza się znajomymi...
btw: masz racje, zły kuzyn. Jednak to nie jego wina, usprawiedliwię go, nie ma prawa do opieki. Zostawił je w kinowym uniwersum. Seriale to dla niego martwa strefa.