Po pilocie jestem zadowolony. Oprócz Daredevila (który był ok) nie było na razie żadnego dobrego serialu od DC (oprócz Gotham - w nim jednak nie ma superbohaterów), a o tym g*wnie od Marvela to nawet nie wspomnę. Wreszcie coś dobrego ;)
Przecież napisałem, że jest lepszy od reszty, a nie od DD. DD na samym początku powiedziałem, że najlepszy.
Gdzie Ty widziałeś aby rozrywała koszulę? Przecież w trailerze zdejmuje płaszcz a nie zrywa koszulę.
Gdzie Ty widziałeś aby rozrywała koszulę? Przecież w trailerze zdejmuje płaszcz a nie zrywa koszulę.
Ona jej nie rozerwala tylko rozpiela normalnie, po co by miala niszczyc swoja koszule ?
W sumie pilot nie był taki zły. Widać, że 'zamieszany' w ten serial jest współtwórca 'Arrow' i 'The Flash' :) Zwłaszcza konstrukcja wszystkiego przypomina oba seriale, zwłaszcza ten z Flashem w roli głównej (i tytułowej). Mam na myśli oczywiście sposób, w jaki Karze dano 'misję' i co będzie robić (bardzo podobne do Flasha i do Arrowa z s1), jak i 'ekipę' z którą będzie współpracować (jak ekipy w obu serialach, choć tutaj skale musieli podnieść, poprzeczka wyżej i jakaś tajna organizacja xD).
Najbardziej przypadła mi do gustu główna bohaterka - casting uważam za strzał w dziesiątkę. Jeśli będę oglądał serial, to z pewnością za główną bohaterkę :D Pani Grant też daje radę, podobnie jak siostra głównej bohaterki. Również obsada drugoplanowa w postaci rodziców jest fajoooska (wiadomo, o co chodzi :D). Ogólnie jedyne, czego żałuję (infantylność była wpisana w ten serial od samego początku) to fakt, że nie należy on do CW - niby mowa jest, że może będzie spotkanko Arrow czy Flasha z Supergirl, nie mniej JEŚLI tyle pokazali i skupili się na kuzynie Kary to wątpię, że dojdzie do jakiegoś crossoveru, nie trzymałby się 'kupy' (choć nic się nie trzyma).
Ogólnie jestem na tak - przypomina mi poniekąd pilot serialu 'Gotham', który to serial z czasem tylko zyskiwał.
Nawet fatalny pilot Agentów jest o niebo lepszy od tego. Postać Kary jest całkiem dobra, reszta to kompletna porażka.
Rzeczowy argument! Raczej nie tyle dyskwalifikuje mnie mój awatar, co twój śmieszny komentarz na jego temat. Nie mam zamiaru dyskutować z tak kompetentną osobą, którą przerasta wymiana opinii i musi sięgać po bezsensowne ad personamy.
Żegnam
Na jeden komentarz ci odpowiedziałem, a przy drugim zażartowałem. Trzeba było opowiedzieć tylko na ten pierwszy.
Również żegnam i pozdrawiam