Najważniejszą zagadką serialu wg mnie jest to, co łączy: Gwiazdę Polarną, Roberto, Venturę i Alexandra, i wreszcie sam projekt Alejandria. W końcu to chyba nie może być przypadek, że projekt, który ponoć wymyślił młody geniusz z Genewy, został tak naprawdę opracowany kilkadziesiąt lat wcześniej, a jego prawdziwy autor został pochowany wraz ze wszystkimi dokumentami na statku, którym później pływała starsza siostra fizyka, więc prawdopodobnie w młodości także on sam. Myślę, że ważną rolę w zagadce odkrywają brakujące strony ze starego dziennika kapitana, który znaleźli Palomares i reszta.
Co wiemy? Że o projekcie wiedzieli: tajemniczy ludzie (naziści?) ze starego filmu, którzy strzelali do załogi Gwiazdy Polarnej, żeby wykraść szczegóły projektu; Ventura; ojciec Ventury, który kiedy zdał sobie sprawę z powagi projektu, wchodząc do swojego przyszłego grobowca zabrał ze sobą skrzynkę; Roberto, który (niesłusznie?) uważany jest za autora projektu, Alexander (przy czym on dowiedział się później – w pewnym momencie pada zdanie, że projekt był dużo lepszy, zanim w grę weszły prywatne pieniądze), i oczywiście sami członkowie projektu, przy czym zdaje się, że żaden z nich nie wiedział wszystkiego, każdy znał tylko należną mu część.
Pierwszy Kapitan przed śmiercią „mianował” swojego syna nowym kapitanem, dając mu swoją czapkę i tłumacząc, że jest już dorosły. Według mnie chciał w ten sposób dopilnować, że syn któregoś dnia naprawdę zostanie kapitanem, i przejmie dziennik pokładowy statku. Kiedy zrozumiał, na czym polega projekt, nie mógł dopuścić do jego zaginięcia, ale też nie chciał, żeby dostał się w ręce nazistów. Prawdopodobnie zaszyfrował go w sposób zrozumiały tylko dla jego syna, i umieścił w dzienniku pokładowym, tak, by nikt poza Venturą nie wiedział, o co chodzi. Ventura zrezygnował jednak z życia na statku, w przeciwnym wypadku to on byłby kapitanem bezpośrednio przed De la Cuadrą i bohaterowie znaliby go. Wiedział jednak nieco o projekcie, bo w dzieciństwie wykradł jedna kartkę ze skrzynki z dokumentami – tą, którą pokazuje później Ricardo. Jak się ma do tego Roberto? Otóż niewykluczone, że odbyli kiedyś wspólny rejs z Venturą. Ventura mógł z sentymentu wrócić kiedyś na swój stary statek, i popłynąć nim w jeden krótki rejs, jako pasażer, zupełnie anonimowy dla kapitana czy oficera, prawda? Wiemy, jak bardzo lubił dzieci. Mały Roberto, bawiący się samotnie w piratów kiedy starsza siostra pracowała w kuchni, mógł być dla Ventury miłym towarzyszem, skoro nie miał jeszcze wtedy wnuka. Ventura w ramach zabawy pokazał mu swoją starą skrzynkę z zabawkami, z kartką z projektu Alejandria. Roberta to zaciekawiło. Ventura widząc ponadprzecietną inteligencję chłopca pokazał mu zaszyfrowaną informację w starym dzienniku pokładowym, i pomógł rozwikłać zagadkę. Dla chłopca była to tylko zabawa, ale zamiłowanie to szyfrów i tajemnic pozostało. W końcu dorósł, poszedł na Harvard, i dzięki pasji i inteligencji rozpoczął pracę w Genewie przy akceleratorze cząstek. Kiedy pojawiły się wątpliwości co do bezpieczeństwa projektu, przypomniał sobie projekt Alejandria. Wrócił na statek, wyrwał strony z dziennika, rozszyfrował je ponownie, udoskonalił projekt i zaprezentował jako własny.
Jak myślicie, skąd w tym wszystkim wziął się Alexander? Wiemy, że był właścicielem wszystkiego, co miało pozostać na ziemi po katastrofie… Akcelerator, jak tłumaczy w jednym z odcinków Julia, miał być używany do tworzenia „czegoś z niczego”. Łakomy kąsek dla tak bogatego, i wiecznie niezaspokojonego człowieka… Myślicie, że kiedy tylko ktoś z jego ludzi przekazał mu info o potencjale akceleratora, on postanowił kupić cały projekt, w tym część związaną z planem Alejandria? Co ma do tego Ulisses, że Alexander tak go nienawidził? Wiemy, że Roberto w pewnym momencie zdradził CERN– zaraził czymś przyszłych członków załogi łodzi podwodnej, i prawdopodobnie chciał użyć czerwonej teczki z receptą na antidotum do późniejszego ich szantażowania. Wiemy też, że odnalazł Ulissesa już PO TYM, jak zdradził (rozmawiają sobie w parku, a tu nagle hyc, gonią ich panowie z pistoletami) – Ulisses był więc potrzebny jemu, Robertowi, a nie pozostałym członkom projektu! Julia trzymała na statku informacje o Ulissesie w osobnej teczce – a nie zapominajmy, że była przyjaciółką Roberta, i do tego czuła się winna jego kalectwu. Być może więc Roberto powierzył jej w zaufaniu jakieś informacje dotyczące udziału Ulissesa w całej sprawie, i zrobił to już będąc ściganym przez Gamboę i spółkę. Julia, kiedy zorientowała się, co stało się z jej przyjacielem, postanowiła kontynuować jego dzieło, nawet wbrew zwierzchnikom. Zebrała na jego temat informacje. Kiedy dowiedziała się, że Ulisses spał z Dulce i wygadał się, że wie o projekcje, poprosiła narzeczonego (wciskając mu jakikolwiek kit), żeby dołączyć Ulissesa do projektu, chociażby „na lewo” – w skrzyni z ładunkiem. Narzeczony się zgodził, bo był zakochany:) I tu zagadka – na czym polegała misja Ulissesa? Czy to był przypadek, że był synem de la Cuadry, który też od wielu lat pracował na statku? A może wcale nie był jego synem, może to wszystko było ukartowane przez Roberta? Czy Ulisses od początku wiedział, na czym będzie polegać jego misja, czy powiedziała mu o tym Julia, czy ktoś inny? Roberto na pewno nie zdążył, w końcu Ulisses sam próbował dowiedzieć się, czym jest projekt Alejandria… Czy znał wcześniej Gamboę? Myślę, że coś, co miał zrobić, dokonało się w hotelu lub samolocie, kiedy Ulisses zniknął tuż przed finałem serialu – o nienawiści Alexandra do Ulissesa dowiedzieliśmy się dopiero później, no i przecież mógł rozkazać porwanie go ze statku razem z de la Cuadrą i Burbują.
Ach, i moje skromne zdanie na temat finałowej sceny z wielkim magnesem – na ocalałej części ziemi znajdował się drugi akcelerator. W końcu akcelerator może stworzyć coś z niczego, prawda? Więc kiedy nie powiodło się uruchomienie pierwszego (i zalało planetę), naukowcy (wynajęci przez Alexandra? dziewczyna Maxa, też genialny fizyk, i uczennica Roberta? sam Roberto, zrehabilitowany przez Marimar?) wprowadzili poprawki, co do których mieli wcześniej wątpliwości (rozwiane przez wybuch) i uruchomili drugi akcelerator, żeby stworzyć ziemię od nowa:) A co, czemu by nie?:)
Co sądzicie na temat pozostałych zagadek? O co chodzi z misiem Bobbym? Jaką rolę w projekcie odegrał Max? Jaka była rola Ainohi, skoro Gamboa wcześniej ją śledził (pomimo, że była znajomą Roberta, więc wszystkie info teoretycznie to on mógłby dostarczyć, a jednak nie, jednak musiała być śledzona), a Max wiedział, że była pianistką? Czy „wybrańcy” byli nimi tylko ze względu na narządy, jak twierdził Palomares? Zagadek są dziesiątki, piszcie swoje opinie!