Czuć rękę twórców „Co robimy w ukryciu „typowe nowozelandzkie poczucie humoru :)szkoda ,że nie osiągnął sukcesu na miarę wyżej wymienionego serialu ...Clement i Waititi mają talent do tego typu komedii
Chociaż trzeba przyznać że czwarty sezon jest dużo słabszy niż trzy poprzednie ,ciekawe czy będzie ostatni...
Fajny serial! Lubię takie klimaty. Poza Co robimy w ukryciu znasz jeszcze jakieś podobne?
No właśnie te dwa seriale są dość unikatowe w klimacie ,j nie znalazłem póki co nic podobnego ale jak znajdę niechybnie dam tutaj znać :)
Koniecznie! Jest serial "Ghosts" https://www.filmweb.pl/serial/Duchy-2019-833608 i pomysł był fajny zarówno na całość jak i postacie, ale jakoś średnio mnie bawi, mimo że brytyjski, więc powinien być lepszy.
Jeszcze też możesz zerknąć na Resident Alien, bo serial też ma fajny pomysł, bo opowiada o obcym, który na Ziemi zaczyna żyć wśród ludzi, no i miało to potencjał, ale też tak jakoś średnio wyszło. Oglądam z braku laku, ale niezbyt to śmieszne i jakieś takie przesłodzone. Absolutnie nie jest to klimat Wellington Paranormal, ale tematycznie tak na swój sposób trochę podobne. Byłby fajny jakiś serial typu te nowozelandzkie o jakiejś historii opętania, no nie? Np. z rodziną wychowującą opętane dziecko czy dzieci i takie problemy dnia codziennego. Tak jak z wampirami cały serial, jak żyją i w ogóle, tak np. z opętanymi, albo zombiakami, albo własnie obcymi, Kiedyś widziałam na Ale kino! - bardzo zamierzchłe czasy - film robiony na niby dokumentalny, o życiu zombiaka i to było dokładnie to - on opowiadał jakie ma problemy w interakcjach z ludźmi, jak ciężko jest dbać o wygląd jak się człowiek rozkłada ;P I powtarzał jakieś takie teksty, że no ale stara się żyć jak najlepiej, z kartami które rozdał mu los ;P i jeszcze o tym jak szuka sobie dziewczyny, ale jak się umawia na randki, to jak nieprzyjemnie potrafią go potraktować. W wolnych chwilach gra sobie na gitarze i śpiewa i trochę to prezentował ;P Też trochę gra w kosza, ale ciężko, bo ma słabe i zesztywniałe stawy i ścięgna, no bo wiadomo - rozkłada się ;P I scenki jak zamawiał coś w kafejce i prosił o surowe mięso. Wszystko tak przedstawione jak filmy o ludziach z jakimiś problemami typu np. czy to nadwaga, czy jakaś choroba, czy kalectwo przez które ludzie ich gorzej traktują, ale ci bohaterowie starają się jednak jakoś znaleźć sobie miejsce w społeczności. Naprawdę genialne to było. Potem chciałam to jeszcze raz obejrzeć, ale nie zapisałam tytułu i nie dałam rady odszukać. On tak fajnie też dbał o wygląd na tyle na ile może dbać rozkładający się zombiak i przy porannej toalecie trochę sobie odrywał te kawałeczki nadgniłej skóry z twarzy i oczyszczał patyczkami higienicznymi ;P To był dokładnie ten klimat, o który nam chodzi. Taki serial byłby super.
Ja od siebie jeszcze wam obu polecam BARDZO BARDZO serial Good Omens https://www.filmweb.pl/serial/Dobry+omen-2019-799215 Zapomniałam o nim tu wspomnieć, a jest doskonały naprawdę.