http://www.youtube.com/watch?v=uKHGTleU1HQ
Co myślicie o zwiastunie? Jestem ciekawa, czy Spencer miała coś wspólnego z zabójstwem Alison, a przecież widać ją stojącą z łopatą i umazaną krwią. Ciekawe, co tym razem wymyśliła I. Marlene King. :)
Gdyby podsumować wszystko, co wydarzyło się Alison tamtej nocy, to nic się kupy nie trzyma. Poza tym, Ali żyje, więc jak Spencer ma mieć coś wspólnego z jej śmiercią? Chyba że zabiła kogoś innego albo kto wie, co jeszcze. Tyle tam sekretów, aż trudno uwierzyć, że nikt niczego nie wydał.
No właśnie, to wszystko jest strasznie pokręcone. Może Spencer uderzyła Ali łopatą albo coś w tym stylu. Pewnie wszystko się niedługo wyjaśni, chociaż bardzo chciałabym się dowiedzieć kto próbował zabić Alison. :)
Ktoś leży w grobie Ali, więc może Spencer myśli, że zabiła tego kogoś przez pomyłkę. Póki co nie ma co doszukiwać się logiki w tym co ona robi i myśli, bo robi to pod wpływem pigułek albo na głodzie.
Gdyby zabito jakąś dziewczynę w tym mieście, to ktoś musiałby zgłosić chociażby zaginięcie. Raczej nie byłaby to dziewczyna z innego miasta. Chociaż nie wiem, czy jest sens nad logicznym podejściem do sprawy.
Jeszcze tylko dodam, że Mona ma nasrane w głowie, jest niedoszłą morderczynią, a normalnie funkcjonuje w społeczeństwie. Do tego spotyka się z bratem Arii. Gdzie są ich rodzice? Jakim cudem, rodzice reszty uczniów nie protestowali? Ba, sami uczniowie? Wyobraźcie sobie taką sytuację.
A, jeszcze jedno - Ezra. Facet, który chce wydać książkę o życiu/śmierci nastolatek, z którymi się spotykał/sypiał? Musi się nieźle wzbogacić na tym wydaniu, bo nauczycielem już nigdy nie będzie. Do tego wyobraźcie sobie reakcje rodziców tych dziewczyn. Jak już coś wyjdzie na jaw, to się pewnie zainteresują. Tacy tam są rodzice.
Ale przecież nie musi tego wydawać jako biografię, może pozmieniać imiona i zakrywać się fikcją literacką, bo tak naprawdę dziewczyny trzymają wszystko w sekrecie. Ich rodzice nigdy by się nie domyślili, że to chodzi o ukochane córeczki ;)
Musiałby to chyba pod psełdonimem literackim wydać bo przecież nawet jak powie że to niby fikcja to chyba ludzie nie są głupi i umieją poskładać wszystko do kupy, zwłaszcza że o jego romansie z Arią wszyscy wiedzą.
Poza dyrektorem szkoły? :D W tym serialu mało co się kupy trzyma, więc nie zdziwiłbym się, gdyby nikt się nie domyślił, że to o nią chodzi. Może, ale tylko może pod wpływem jakiegoś impulsu rodzice Arii by się zorientowali
Ale jaki sens miałoby zbieranie wszystkich informacji przez tyle lat, żeby wydać to jako fikcję? Możliwe, że po prostu nie chce pokazać żadnych dowodów, więc nie będą mogli mu niczego zarzucić, a ludzie i tak kupią książkę, bo swoje będą wiedzieli.
Według mnie Ezra na 100% jest A. Podejrzewałam to od dłuższego czasu i naprawdę dziwie się dziewczynom, a szczególne Arii, że nie uwierzyły Spencer. Naiwność Arii, że Ezra po prostu pisze sobie książkę o Alison jest naprawdę aż irytująca. Mam nadzieję, że Aria w końcu przejrzy na oczy.
Ezra na pewno nie jest A. Marlenka nie pozwoli zrobić z niego psychopaty. Będzie powtórka z Tobiego, zobaczycie.
Raczej nie. jest po prostu pisarzem. Pytanie brzmi, czy to z nim Ali była w ciąży? Bo to mnie najbardziej teraz nurtuje.
Mona powiedziała że Ali nie była w ciąży i ja jej wierzę. Powiedziała to w takim momencie że kłamstwo było by dziwne. Ale to Mona po niej można się wszystkiego spodziewać. CeCe mówiła że była ale ona przecież mogła kłamać, jak jest RC I w A-teamie to raczej nie można jej ufać. Mogła chcieć w ten sposób odwrócić uwagę od czegoś innego
Ezra zostanie postrzelony przez "A" w ostatnim odcinku, więc on na pewno nie jest "A". Poza tym już potwierdziła Marlencia, że to nie on. Ja od początku obstawiałam dwie osoby. Jeśli "A" to facet jest nim Wren, jeśli kobieta, to Paige.
Rozbroiłaś mnie tą informacją ;-) Jeśli Wren nie będzie zakapturzonym A to już mi brakuje pomysłów, osób,na które można rzucić rozsądne podejrzenia. Marlence już brakuje osób do obsadzenie w roli A. ;-)
Spencer zamachnęła się na Ali, ale wypadły jej wtedy te tabletki chyba i poprosiła Ali, żeby nic nikomu nie mówiła. Ali obiecała, że nikomu nie powie i poprosiła by wróciła do dziewczyn. Widząc zwiastun cieszę się, że zobaczę mojego Kola <3, a raczej Nathaniela. Kto ogląda The Originals, ten wie o co chodzi:D
Raczej ten kto ogląda Pamiętniki Wampirów :) W TO chyba był tylko przez kilka sekund we wspomnieniu Elijah ;) Ale też się cieszę że go zobaczę :D
No tak, prawda. W zasadzie chodziło mi o Pamiętniki. Nawet nie wiedziałam, że napisałam o The Originals. To chyba dlatego, że bardziej wolę To, niż Tvd :D