To jest życiowy serial ciapciaku

Może taki był wcześniej. 5 sezon to totalne gówno. Już wcześniejszy z orgazmem smoka był po prostu słaby i zajeżdżał żartami od pryszczatego frajera, ale tutaj mamy rzadkie gówno.

Oglądałem 4 sezony kilkukrotnie, 4 już był słabszy, ale dalej sztos. Dopiero niedawno (po ponownym obejrzeniu od początku) wziąłem się za resztę i przebrnąć nie mogę. Są żałosne, a prymitywne żarty o seksie, lizaniu rowa (dodatkowo okraszone kilkusekundowym oglądaniem udawania tego lizania) są na poziomie neandertalczyka. I nie, wszędzie się ciśniesz, że nie spadł poziom, ale każdy pisze że spadł i to mocno. Wcześniejsze odnickioalt sens, motyw przewodni, nawiązanie do problemów codziennego życia, a odcinek 3 czy 4 do czego nawiązuje? Oglądałem z zażenowaniem, rozrywka pokroju sousage party czyli ogromny potencjał, bo świetny pomysł, a kończy się na jakiejś dziwacznej orgii. Cała sztuka polega na tym, że świat ubierasz w szaty i niedopowiedzenia smakują najlepiej. Jak walisz nagością bez opamiętania to jest to prymitywne i oznacza jedynie tyle, że nie umiesz tego robić. Może to starcza dla dzieciaków siedzących na tylnym siedzeniu autobusu na wycieczce gdzie śmieszy ich durny żart puszczony w kierunku nauczycielki czy bąk po którym wszyscy są zniesmaczeni, ale uwierz mi... Ten serial oglądali też ludzie na wyższym poziomie niż wasz.