Mega dobrze się go oglądało. Fantastycznie rozwijają postaci i budują atmosferę. Scena smoczego przesiewu i później jak Morski Dym sam sobie wybrał jeźdźca była świetna. Znakomicie też budują zwykłych prostaczków z King's Landing. Od pierwszego odcinka pokazują coraz większe tarcia między zwykłymi ludźmi, a władzą i świetnie im to wychodzi. Jedyne co męczy to Deamon, który lata z majakami po całym zamku choć akurat te wizje z Viserysem były mega dobre. Całe szczęście wątek dobiega do końca wraz ze śmiercią lorda dorzecza.
Czekam na więcej!