Widać, że twórcy poszli trochę w innym kierunku, niż sądziłam.
Są niby elementy wspólne z serialem animowanym, ale daleko mu do oryginału.
Jest tu wiele słabo zbudowanych wątków. Relacje między bohaterami są nikłe. Stelle nikt nie lubił ale potem nagle za nią tęsknią. Tak samo moce Bloom. W pierwszych dwóch odcinkach nie potrafi zrobić płomienia a po jednej rozmowie z Stellą nie ma już żadnych problemów z panowaniem nad ogniem. Można tu wiele wymieniać minusów.
Żałuje, że nie było Flory. Była to moja ulubiona wróżka z dzieciństwa ale słyszałam, że ma być w kolejnych sezonach!
Dużym plusem serialu są natomiast "specjaliście". Riven i Sky są dobrze napisani i miło się na nich patrzy, z wyjątkiem Dana. W początkowych odcinkach jest miłym i można powiedzieć nieśmiałym chłopakiem ale potem nagle stoi po stronie Beatrix. Nie widzimy tu żadnego rozwoju relacji i nie wiemy czemu jej pomaga.
Jeszcze z plusów można wymienić świat magii i pokazanie szkoły Alfei, natomiast bitwy i pokazanie żywiołów również do poprawki. Liczyłam tu na więcej akcji. Nawet w ostatnim odcinku nie ma żadnej porządnej bitwy. Pewnie było szkoda kasy na efekty specjalne.
Ale przynajmniej była przeze mnie oczekiwana transformacja! :D
Serial na jednej wieczór ale szybko się o nim zapomni. Dałam 7 ze względu na nostalgię, fajnych, przystojnych chłopaków i transformacje Bloom <3