wszystko jednak bije muzyka!!!!! gdyby nie tyle nadużyć historycznych, to film byłby naprawde dobry, tylko co innego mogłoby powstać w latach 70....szkoda
Film przedstawia udział "komunistow" w państwie podziemnym.Ten udział był faktem.Mozliwe, ze pewne szczegóły są przerysowane,ale istniały na pewno bardziej propagandowe filmy:).Ale jako ze nic w przyrodzie nie ginie teraz mamy opcje na prawo:).
Historia to nie nauka ścisła:).MOzna ją oceniać z róznych pozycji.Rozmaicie ją interpretować.JAka opcja polityczna dominuje,taka interpretacja historii uznawana jest za "oficjalną".KIedyś AKowców nazywano bandytami.Teraz GL-owcy i AL-owcy to bandyci.OT,chichot historii:).Kiedyś gloryfikowało się "komunistów",teraz gloryfikuje sie nacjonalistów z NSZ.Prężnie prawicową wersję historię Polski pisze IPN:).
cóż..życie:)
p.s. specjalnie napisałem "komuniści"-kto jest mądry ten sie domyśli czemu:]
zZróć uwagę, że może i teraz część historyków jest na prawo, ale główny nurt idzie ciągle lewą stroną, nie gloryfikuje się tak bardzo komunistów jak kiedyś, ale nadal częściowo uważa się ich działalność za pozytywną. Krajem rządzą ludzie spod znaku okrągłego stołu, usprawiedliwia się stan wojenny i w ogóle działania tow. Jaruzelskiego, potępia się wszelkie niedemokratyczne i nietolerancyjne niuanse IIRP chociażby nawet były to sprawy obiektywnie pozytywne. Demo-liberalizm jaki mamy dziś to lewica, tyle że nie totalitarna. Zobacz jak wygląda "gloryfikowanie" Dmowskiego i nacjonalizmu albo np. konserwatyzmu w IIIRP. Jeśli ktoś wyraża się pozytywnie o NSZ to zazwyczaj dzieje się to poza zasięgiem kamer massmediów, bo nadal rządzi w tym kraju lewica, chociaż nie spod znaku sierpa i młota, ale niebieska lewica z kółkiem złotych gwiazdek.
A gdzie w tym filmie te "komunistyczne brednie"?
Oczywiście że występowała propaganda i cenzura, ale denerwuje mnie gdy
dzieciaki, które nic o PRL'u nie wiedzą wszędzie doszukują się "wielkiej
złej propagandy".
a mnie denerwuje gdy dziadki przesiakniete komunistyczna propaganda mysla ze pozjadaly wszyskie rozumy...
komunistyczne brednie.. prosze bardzo..
w okresie okupacji byli nie komunisci ale stalinisci to primo
secundo w okresie 39-41 zadnej partyzantki/ruchu oporu/glow/alow i wszystkiego co mozna by z grubsza uznac za stalinowski ruch oporu w okupowanej polsce nie bylo!
terio stalinowska partyzantka po 42 czesto kolaborowala z niemcami wydajac przedstawiciela wladzy niemieckiej czlonkow organizacji niezaleznych od dobrotliwego wujka joe
chcialbym dodac ze do szeregowych czlonkow organizacji ktore kolaborowaly z sojuzem nic nie mam rozne byly przyczyny i ich pozniejsze losy chociaz niestety nazbyt czesto konczace sie w strukturach aparatu
Co można powiedzieć, to były ciężkie czasy... AK pomagała japończykom (wymieniała się informacjami). O tym niewielu ludzi mówi, ale ta pomoc była znaczna. Korzystali np. z paszportów księstwa Mandżuko. Wymiana informacji dotyczyła ZSRR ale Japończycy podawali również informacie na temat Rzeszy. Oczywiście Polacy pewnie o tym nie wiedzieli, ale w tym samym czasie Wojsko Japońskie masowo mordowało Chinczyków. Tego nie robili alowcy... Więc oceniając kogoś zawsze miej na uwadzę, że trudne czasy wymagały trudnych decyzji...
co to za dziwne porównanie, o ile prawdziwe, zniewolenia totalitaryzmem, do wydawania dowodow ( o ile w ogóle to prawda). I nieżle zrównanie, i wszystko pięknie i cacy, obie strony byly złe, niezla logika
Chłopie wejdź na wikipedię, wpisz hasło Armia Ludowa i poczytaj, czy była organizacja stalinowską czy komunistyczną.
Co do filmu to porównaj go z dzisiejszymi epopejami typu klan i m jak miłość.
wikipedia jako niepodważalne źródło historyczne?:)na wikipedii było albo dalej jest OCENNE sformułowanie Centkiewicza(kto zna tą postać,ten zna jego poglądy),że stalinowska.ale to jest ocena:}.jego ocena:}.budować opinie o jakiejś organizacji na podstawie oceny bardzo wyraźnie ukierunkowanego politycznie historyka,lub historyków,jest średnio obiektywną metodą poznawczą:}a co do rzekomych akcji przeciwko AK.była jedna..bo "komuniści" bali sie ze zgromadzone w mieszkaniu członków AK listy przedwojennych działaczy komunistycznych zostaną uzyte na ich szkodę,chilei również by wiedziec kto jest potencjalnie zagrożony.a co ciekawe.."komuniści" w rozmowach z Niemcami(pomysłodawca tej akcji,był osądzony po wojnie!!!!->czego nie doswiadczyli np. kolaborujący z Niemcami członkowie NSZ-owskiej Brygady Świętokrzyskiej) udawali prawicową organizację,bo doskonale wiedzieli że Niemcy sensu largo lewicy nienawidzą:}.Niemcy de facto byli przekonani że rozmawiają ze swoimi kolegami ze skrajnej prawicy-stąd gotowość podjęcia współpracy:}
Cenckiewicz to ograniczony bandyta. Powoływać się na niego czy na Goebbelsa to jedno i to samo.
Próbowałem to zrozumieć, ale nijak potrafię. Wypowiedź na temat historii Polski osoby, która nie umie po polsku pisać jest dla mnie zupełnie niewiarygodna i bezwartościowa. Abstrahując od tego uważam serial za pierwszorzędny. Jak na możliwości tamtej epoki wcale przesadnie nie jest nasiąknięty propagandą. Niecałe dziesięć lat wcześniej powstali "Pancerni". W porównaniu z tamtym hołdem i apoteozą komuny "Polskie Drogi" są wręcz przewrotowe. Poza tym film jest rewelacyjny, gdy przyjrzymy mu się pod kątem ciekawości wątków, dialogów i aspektu życia ludności w tamtych trudnych dniach. No, ale cóż... Janicki!
Wspaniały serial. Owszem jest tu pewna doza (nawet spora) komunistycznej propagandy ale nie jest to na wskroś fałszywa socjal-agitka. Powiedzmy, że jak na lata 70. i ówczesne realia jest to podane w normie. Jasne, że dzieciaki wychowane na jakimś tam "Czasie honoru" i innych "M jak miłość" tego ani nie zrozumieją, ani tym bardziej nie docenią. Mnie to ani grzeje, ani ziębi - ot taki znak czasów, że młodzież jest ogłupiona różnymi "X Faktorami" i nie chce bądź nawet już nie potrafi samodzielnie myśleć i oceniać. Ponadto, wspaniała warstwa psychologiczna i wielowymiarowość, barwność charakterów czyni ten serial wyjątkowym. Brawurowo zagrany Kuraś, zdecydowanie rola życia Kaczora.
W latach okupacji było wile organizacji AK BCH AL NSZ i wiele innych
Każdy działał jak mu pozwalały warunki w miastach AK na Wsiach Al.
AK likwidowała agentów Al wysadzała pociągi AK walczyła z UPA i
zorganizowało Powstanie Warszawskie a GL lubiła wrzucać dla rozrywki
bomby do kin i lokali TYLKO DLA NIEMCÓW .Pewnie można by pisać bez
końca . Brednie to dzisiaj są w życiu codziennym wystarczająco.
komunistyczne brednie ? owszem film ten powstal za PRL-u i uwydatniono w szczegolny sposob role partyzantki lewicowej ale przesadzasz z ta propaganda, zauwaz, ze w filmie pojawia sie AK i to z pozytywnej stronie, jeden z AK-owskich bohaterow dostaje propozycje aby wydac lewicowcow ale odmawia mowiac "wszyscy jestesmy Polakami"
to naprawde porzadny serial, oczywiscie ma pare merytorycznych bledow ( jak np. braki w umundurowaniu ) ale to naprawde szczegoly
zgadzam się z dobra oceną filmu, ale jednak te lewicowe wątki są nieprawdziwe. O ile dobrze pamiątam, to dużo było takich wstawek. Z filmów tego typu z prl to rzeczywiście niezły fillm.
niemniej musiałbym jeszcze raz go obejrzeć. W jak rozpętałem II wojnę światową jest sporo takich wątków, ale tak bardzo mnie nie drażnią. Natomiast bardzo w Stawce i jeszcze bardziej w pancernych, bo tam mało co nie jest zmanipulowane
Owszem komunistyczne brednie, szlachetni komuniści, prężny ruch oporu, ideowcy...śmiech na sali. Teraz moda na bycie zdystansowanym do historii i argumenty "oni tez walczyli". No na pewno - razem z Niemcami, tylko ze po jednej stronie. Właśnie to jest propagandowe że dwóch stalinowców na krzyż w filmie jest sto razy częściej od AK. Jeszcze trochę to się komunizm w ogóle wybieli, - coś tam kiedyś kogoś aresztowano, skazano, ale to błędy, a oni to chcieli dobrze. Tylko im nie wyszło...
Lepszy martwy niż czerwony!!!!
Proponuję ponowny seans z serialem, plus poczytanie tego forum. Trochę Ci się rozjaśni bo nic nie zrozumiałeś z filmu.
Podejrzewam, że już przed seansem miałeś gotowa tezę:
"Lepszy martwy niż czerwony!!!!"
Bardzo dobrze podejrzewałeś, brawo. Jakoś nie mam przekonania do winnych, bagatela rzezi kilkunastu milinów niewinnych ludzi, w tym w tzw. kraju tak zwanym Polską. Dobrze, ze nie zrozumiałem, dobrze że wiesz to lepiej. Proponuje sobie znaleźć jakiś żyjących bolszewików i wziąć sobie na przechowanie. Wiedzę, nawet o filmie, mam brać z forum.....ale widzę że wikipedię doradzasz kilka postów wyżej, no to co tu komentować.
Jeśli rozmawiamy o filmie, a nie polityce to mnie podobały się tylko pierwsze dwa odcinki. W ogole twierdzę, że prolog filmu to najlepszy epizod w naszej kinematografii odnoszący się do września 1939. Dramatyczny i tragiczny tak jak historia Polski w tamtych dniach. "Lotna" się nie umywa. Potem film niestety traci na dynamice.
Generalnie jednak to serial kultowy z moich lat szkolnych. A muzykę docenił sam Pat Matheny.
"Teraz moda na bycie zdystansowanym do historii i argumenty "oni tez walczyli""
To NIE jest moda, tytko racjonalna odpowiedź na stronniczą filmografię lat PRL-u gdzie całkowicie marginalizowano ludobójstwo i eksterminację Żydów na przemysłową skalę a promowano polaków jako główne ofiary. Poczytaj może historię ZSRR po 1945 a władze PRL były przedłużeniem sowieckiej antysemickiej linii partyjnej.
Serial jest tendencyjny i wpisuje się w antysemicką narrację której kulminacją był 1968 rok i nagonka na Żydów.
Tak, to prawda to są komunistyczne brednie: ,, Dawni kapepowcy (członkowie przedwojennej Komunistycznej Partii Polski w skrócie KPP-dodatek ode mnie) zostali dostrzeżeni w ZSRS jako samodzielna grupa już jesienią 1940 r, w związku z symptomami zmiany polskiej polityki Stalina. Skupiono ich w podmoskiewskim Puszkino pod nadzorem Dzierżyńskiej i wysoko uplasowanego w hierarchii kominternowskiej Kasmana. Po wybuchu wojny z Niemcami zapadła decyzja o skierowaniu do GG odpowiednio przygotowanych już pełnomocników z zadaniem zorganizowania zawiązku nowej partii komunistycznej. Po zażartych, acz bezowocnych dyskusjach (nie wszyscy bowiem rozumieli potrzebę przybrania ochronnych barw narodowych) skutkiem interwencji sekretarza generalnego Kominternu Dymitrowa ustalono, że ma przyjąć miano Polskiej Partii Robotniczej. Nakazał to osobiście Stalin ,,Partia komunistyczna odstrasza nie tylko obcych lecz także niektórych z tych którzy z nami sympatyzują. Na aktualnym etapie [konieczna jest] walka o wyzwolenie narodowe'' (...) Skutkiem odwrotu Armii Czerwonej ponowny start przesunięto na 27 grudnia. Nazajutrz skoczkowie wylądowali na spadochronach w okolicach Wiązowny pod Warszawą. (...) Spotkanie reprezentującego zrzutków Findera z krajowym aktywem odbyło się 5 stycznia 1942 r. Emisariusz z Moskwy był mile zaskoczony prężnością środowisk komunistycznych, ich przedstawiciele zaś niemiło- arbitralnością Kominternu, który nakazał bezwarunkową akceptację nie tylko nazwy, koncepcji i obsady personalnej kierownictw nowej partii, ale i jej programu. Wahających się i rozdrażnionych przystrajaniem swojskiej ideologii w akcesoria narodowe uspokajano poufną wiadomością, że PPR ma oczywiście nosić charakter ,,marksistowsko leninowski'' a ,,w odezwie [programowej] nie można zmienić ani przecinka, gdyż została ona zatwierdzona przez Komintern''[ III Międzynarodówkę Komunistyczną z siedzibą w Rosji- wyjaśnienie własne]. Ortodoksi pozostawali pomimo tego nieprzejednani oceniając, że dokument ów jest jak rzodkiewka- ,,z wierzchu czerwona a w środku biała''. (P. Wieczorkiewicz ,, Historia Polityczna Polski'', Warszawa 2005 rozdział ,, z mandatu Kremla'' s 323-326.
Pięknie wyjaśnione, powinno wszystkim niedoukom trochę rozjaśnić w pecynach, że komunizm wcale nie był taki "cacy", AL-owcy tacy "dobrzy".
Jeszcze jeden szczegół dla obrońców "biednych i wykluczanych kombatantów z Armii Ludowej" - komuniści mimo, że walczyli pod polskimi sztandarami i na polskiem ziemi, wcale nie walczyli w interesie Polski. Byli sowiecką agenturą (co wyjaśnił dokładnie kolega wyżej) i działali w interesie ZSRR, którego interesy były niedość, że sprzeczne z interesami RP to można powiedzieć, że wręcz wrogie (chciał zabrać nasze ziemie, narzucić nam swoją ideologię itp itd - czyli zrobić to samo co III Rzesza).
Równie dobrze możemy UPA uznać za nasz ruch oporu bo mieszkali na naszych ziemiach, mieli nasze obywatelstwo i walczyli z tym samym wrogiem.
Chociaż pewnie do tych wszystkich obrońców AL i opluwających NSZ i tak nic nie przemówi, skoro ich rodzice za komuny należeli do PZPR.
A pierd*lić ich farmazony!!! Niektórym nic nie trafi do pustych łbów. Rzeczywiadome sto lat temu, że komuchy kolaborowali z Niemcami o byciu forpocztą NKWD już nawet nie mówiąc bo po co o oczywistych sprawach. można tylko ewentualnie pomyśleć jaką naprawdę rolę ogrywał Gomułka, bo jednak co by nie gadać, na tle innych sekretarzy stanowił odmienność,. Nie to żeby,m był przesadnym fanem, ale jak na czasy w jakich sekretarzował to można go od biedy uznać za relatywnie niezależnego od Moskwy (w każdym razie nie mniej niż dzisiejsze pachoły). Ale zakłamywanie historii jak widać idzie prężnym krokiem i dziś. Nie wiem co ma śmianie się z ś.p. Wieczorkiewicza, kiedy on tylko snuł czysto akademickie dywagacje, podczas gdy logika faktów jest nieubłagana - PPR był agenturą, niszczącą polskie podziemie komunistyczną bandą, a jej wybielanie jest zwykłym strzałem w stopę. I tyle..
Gdyby nie komuniści to skończyłbyś w nazistowskim krematorium jak miliony Żydów albo w ogóle się nie urodził.
Gdyby nie komuniści to dziś mieszkałbyś w drewnianym domu z pięcioma innymi i jedną łazienką albo z wychodkiem poza domem gdzie ścieki wylewano na ulicę. Tak właśnie wyglądała polska przed wojną gdzie w warszawie promil ludzi miał dostęp do kanalizacji.
Komuniści zbudowali szkoły, szpitale, całe osiedla, szerokie drogi którymi dziś jeździsz. Pokaz mi ile szpitali i szkół zbudowano po 1989 roku.
Gdyby nie komuniści miałbym dzisiaj o wiele większą rodzinę, ale niektórzy nie wrócili z sowieckiej niewoli albo zesłania.
Gdyby nie komuniści to bym za dzieciaka jeździł na wakacje do dziadka do majątku pod Wilnem.
2 razy więcej zbudowano.
Goowno zbudowano po 1989 a nie 2 razy wiecej. Tyle warte są twoje brednie niepoparte dowodami. Duze rodziny są dzis niepotrzebne bo planeta jest przeludniona. Polactwo od wieków sprawiało problemy w Europie i dzis nie jest inaczej, ten kraik istnieje tylko tymczasowo dopóki Rosja i Niemcy są słabe. Nikt nie bedzie w przyszłosci umierał za ten kraik bo prócz taniej siły roboczej i pszenno- buraczanej gospodarki nic nie oferuje młodym ludziom oprócz 3 tysiecy brutto i dysfunkcjonalnej słuzby zdrowia.
I nie muszę dodawać ze od 1945 polandia nie zrobiła NIC aby zapewnic bezpieczenstwo dla przyszlych pokolen. Inne kraje zbudowały arsenał atomowy przynajmniej jak Izrael, UK, Francja. A polandia leży i kwiczy jak jankesi nie poratują bo jak ruskie lub niemcy walną to nie bedzie czego zbierac i kolejna kampania wrzesniowa na 30dni max. Na rosje i niemcy trzeba miec asa w rękawie jak własny srategiczny program atomowy a dyplomatołki rządzące w polsce nie stworzyly go do tej pory. Izrael to wie i dlatego jest potęgą atomową.
Pozwolę sobie zauważyć, że jeżeli ktoś powołuje się na Pawła Wieczorkiewicza, to w zasadzie można się tylko zaśmiać szyderczo. Ten facet nawet wśród prawicowych historyków uchodził za dziwadło. Dość wspomnieć, że był on przysięgłym głosicielem tezy, iż w 1939 r. Polska winna była sprzymierzyć się z Niemcami i wspólnie z nimi zaatakować ZSRR. Ileż mu naudowadniano, że w razie wygranej Niemców Polska nic by nie zyskała, bo Niemcy ani nie zwykli dotrzymywać słowa "podludziom", ani nawet zbyt wiele im obiecywać, czego ich polityka w czasie wojny wielokrotnie dowodziła. Natomiast w razie przegranej Niemców jako ich sojusznik i tak straciłaby ziemie wschodnie, za to nic by nie zyskała na Północy i Zachodzie, pozostając w granicach ziem ETNICZNIE wówczas polskich , tzn. Małopolski, Wielkopolski i Mazowsza ewentualnie z częścią Podlasia. Czyli zostałaby ponownie Księstwem Warszawskim.
No, ale co się dziwić; jakie poglądy, takie autorytety.
Amsonia,skoro Wieczorkiewicz ci nie pasuje to zajrzyj do ,,Historii Polski 1918-1945'' Czesława Brzozy i Andrzeja Leona Sowy. Tam na stronach 618-620 masz napisane dokładnie to samo co u Wieczorkiewicza. Zaczyna się od znamiennego zdania ,,Istotną zmianę w układzie sił podziemia politycznego spowodowało wznowienie przez Komitet Wykonawczy Kominternu w Moskwie działalności polskiej partii komunistycznej''.