Ten serial to czyste złoto.
Nie oglądałem wielu aktorskich seriali DC (najczęściej te animowane) ale to jest piękne.
Oba Suicide Squady mi się podobały - pamiętam że z 2016 aż taki zły nie był, 2021 bardziej wymiatał.
Ale ten serial bije je na głowę, uważam że jest on lepszy od 99% produkcji DC jakie powstały w ostatnich latach.
Czołówka - piękna
Soundtrack Clinta Mensella jak i piosenki dobrane do tego - poezja.
Podoba mi się komediowy ton tego serialu - co chwilę miałem ubaw.
Odcinki 5,7,8 to najlepsze odcinki tego serialu.
Widziałem serial dwukrotnie i oceniam go na 10, aż ochota mi na 3 seans wzrosła