pokazane wszystko tak jak jest na wakacjach . bardzo mi się podoba
Przyznam, że to najlepszy serial z tych "życiowych". W pracy zawsze to oglądaliśmy.
1. Gostek przyklejony do sracza i chodzący potem po mieście - zniszczył system :D
2. Szkop któremu nie podobało się słuchanie muzy - niech jedzie na wakacje do Lichenia
3. Jak na takiej malutkiej wysepce nie można znaleźć skradzionej fury?! W hiszpańskiej policji takie same łebki jak u nas.
najbardziej g**niany odcinek, to był, mają środki, żeby kręcić w Hiszpanii, ale trzymanie ciągle deski od kibla było żenujące jakby nie mogli czegoś wymyślić żeby było to bardziej wiarygodne a gościu trzymał ciągle deskę udając, że się przykleiła do niego....
zawsze mogli coś wymyślić, nie mówię, że miał się specjalnie przykleić ale jakiś sposób mogli wymotać ;)
eee nie ma co narzekać pomysł był fajny z tym i szło się uśmiać jak wszyscy na niego patrzyli na ulicy,a szczególnie beka była jak koło samego szpitala spotkał swoją byłą z rodzicami ładny przypał;D,jak dla mnie to jest super serial i idzie nieraz się uśmiać lepiej niż na niejednej komedii;)
Dla mnie to też bardzo fajny serial pokazany w świetnym klimacie,po obejrzeniu jego aż chce się wyjechać na wakacje i poszaleć;)
No nie zupełnie, bo wakacje nie wyglądają tak jak to pokazywane jest w tym serialu, wakacje są inne a tam ukazane są jakieś patologie. Nie wiem, może twoje wakacje były lub są podobne do losów serialowych bohaterów, ale na pewno nie moje i moich znajomych oraz zwykłych, normalnych ludzi, którzy trzeźwo patrzą na życie, a nie przez pryzmat nadwiślańskich lemingów.