Powiem tak, wole ogladac takie serialy niz np: "Czas Honoru (Chłopaki idziemy odbić kumpla z pawiaka? Tak!!! to do jutra) i inne tego typu.
Film od razu przypadł mi do gustu gdy ujrzalem, że marines posiadają stare +rozkladane Vickersy, powtarzalne spriengfieldy i Tommygun'y oraz jednolicie ubarwione mundury na Guadalcanal w koncu to byl poczatek wojny.
+Strumień Aligatora - nie wiem czy wiecie ale strumien ten nazwano tak od zatopionej w pół anfibi zwanej wlasnie Aligator co uwzglednione w tym filmie +++.
+Co do nahalnych ataków(rzezi) tak wlasnie wyglada szturm strona atakujaca traci wiecej zolnierzy niz broniaca sie, dodatkowo ten fanatyzm japonczykow i brak doswiadczenia w walce na poczatku z zawodowa armia marines.
+Walki w nocy - Japonczycy preferowali ataki w nocy równało sie to z mniejszmi stratami.
+Spodobała mi się ta scena, gdy Basilone podczas przechodzenia przez "jungle" nieświadomie dobił do Japończyka.
- Co za bzdure poprostu odwalili, zołnierze śmiało obserwujący sobie z wyspy jak na pacyfiku tłucze się Japońska i Amerykańska flota nigdy w życiu, okrety walczyly daleko za horyzontem i jedyne co winno bylo widać to delikatne blyski w oddali.
-Guadalcanal to bylo cos wiecej niz 2 bitwy, ktos kto nie czytał ksiązki był by przekonany że 2 malutkie bitwy przesadzily o wygranej co jest absolutnie nie prawdą.
(+-) Dobrze, że pokazali Australie jaki by nie był ten odcinek to dobrze.
+ Postrzelenie biednej krowy tak zdenerwowalem sie ale i uswiadomilem ze idioci sa wszedzie - co zostalo pokazane na filmie.
wędruje po tym świecie, dużo obserwuje, różne są interpretacje filmów jak różni są ludzie
Fajny temat
W sumie masz racje i ogólnie nieżle to opisałeś . Oprócz walk Okrętów w Guadalcanal . To wąska cieśnina a było tam wiele bitew morskich między Amerykańską flotą i Japońską .
Często brały w nich udział bardzo pokażne siły morskie z obu stron . W jednej z bitew , po stronie amerykańskiej było 12 krążowników , kilkadzięsiąt niszczycieli i mniejszych jednostek . Japończycy wystawili przeciw nim 2 pancerniki , około 8 Krążowników i ze 20 niszczycieli .
Przy tak nagromadzonym sprzęcie , jest możliwe że żołnierze na plaży mogli widziec fragment któreś z tych wielkich potyczek .
Z resztą , o morskich bitwach w Guadalcanal mogliby nakręcic osobny serial , w końcu w walkach brały tam udział , całe zespoły Lotniskowców a nawet przez kilka dni przebywał w okolicy superpancernik Yamato .
Już drugi raz na tym forum zwracam Ci uwage że ten składany ckm to NIE ŻADEN VICKERS TYLKO BROWNING M1917. Vickers to była brytyjska fabryka broni , a amerykanie nigdy w życiu nie tkneli by brytyjskiego sprzetu.