Pierwszy sezon był naprawdę niesamowity - miał swój niepowtarzalny klimat, a już samo intro sprawiało, że człowiek miał ciary. Teraz? Teraz robi się miernie - historia robi się miałka i nudna do tego stopnia, że jak widzę intro to odechciewa mi się oglądać. Fabuła rozwleka się i ciągnie jak flaki z olejem.