Może słabość serialu tkwi w tym, że autorów scenariusza było aż pięciu, a poszczególne odcinki reżyserowało w sumie sześciu reżyserów? Nie było jednej osoby, a co za tym idzie nie było ciągłości myśli i konsekwencji? Czy wielość scenarzystów i reżyserów jest wg Was słabością czy raczej zaletą?
Wg mnie to jest jeden z największych błędów. Pisałem już o tym w innym temacie. Naznaczony jest bardzo niekonsekwentnym serialem. Nie ma tu konsekwencji ani w postaciach, ani w stylistyce. I nie chodzi tu o żadną wielopoziomowość, ale o zwykłe niezgranie.
Według quizu na stronie oficjalnej, reżyserów było 9.
Im więcej reżyserów/scenarzystów tym bardziej każdy chce dodać coś od siebie.
a widziales kiedys serial z 1 scenarzysta i 1 rezyserem? no moze m jak milosc...taki jest standard ze przy serialach zamyka sie w pokoju tylu scenarzystow ilu sie zmiesci i robia burze mozgow, serial to nie film gdzie scenarzysta ma tyle czasu ile tylko zechce na skonczenie swego dziela, jesli ludziom sie taki serial podoba to caly czas trzeba na bierzaco wymyslac nowe odcinki, a takie wyzwanie byloby ponad sily 1 osoby, rezyserow tez zwykle jest kilku/kilkunastu...