Bajka była kochana...ale nawet w połowie nie tak dobra jak ksiązki. Do dziś leżą u mnie na półce wszystkie częsci :). Finowie mają w sobie taką...mroczność, melancholię. I naprawdę jakby na to nie patrzeć w książkach Tove to widać. Muminki sa naprawde tylko na pozór przyjemne i miłe. W głębi to mądra, pełna takiej pociągającej ciemności książka. Ale Finowie chyba inaczej nie potrafią :D