Serial oparty na faktach. Nie w 100%, ale łatwo wygooglować, poczytać i sprawdzić co zdarzyło się w rzeczywistości, a co zostało dodane na potrzeby produkcji. Fakt, że oprawcami byli nastolatkowie jest szokujące. Sięgam pamięcią do czasów, kiedy ja miałam "naście" lat i cieszę się, że nigdy nie wpadłam w tak toksyczne i patologiczne środowisko.
Cała obsada na plus, ale w ostatnim odcinku moim zdaniem Izzy G. w scenie na sali sądowej "rozwaliła system". Idealnie odegrała rolę pozbawionej ludzkich uczuć dziewczyny, myślącej, że jest pępkiem świata.
Mamy informacje po napisach co stało się dalej z bohaterami, a resztę faktycznie można doczytać w necie. Głównym wątkiem było morderstwo i doprowadzenie winnych przed sąd, koniec.
No dzięki. Miałam obejrzeć, ale po przeczytaniu Twojego komentarza w którym zdradzasz istotne fakty dotyczące fabuły to sobie odpuszczę...
Wystarczy obejrzeć zwiastun, żeby poznać te istotne fakty dotyczące fabuły. Sprawa była szeroko opisywana w mediach, także przy okazji premiery serialu i raczej nie ukrywa on żadnej tajemnicy ani nie zawiera plot twistów.
Podobne historie (o zdeprawowanej młodzieży dopuszczającej się zbrodni) zdarzają się. Czasem opisuje takie przestępstwa prasa. Dość często czytamy o pobiciach i poniżaniu nastolatków przez innych nastolatków. Generalnie przywilejem młodości jest głupota, a głupota jest głównym źródłem zła. Nie istnieje coś takiego jak mądry nastolatek.