PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=477417}

Mentalista

The Mentalist
7,8 62 936
ocen
7,8 10 1 62936
5,7 3
oceny krytyków
Mentalista
powrót do forum serialu Mentalista

Witajcie,
wiem, że pewnie powtórzę to, co wielu już napisało, ale kurcze - jestem MEGA rozczarowana tym, co zrobił Heller i reszta................... i nawet po przeczytaniu obrońców tego odcinka nie jestem w stanie pozbyć się tego odczucia
i nie chodzi o samą osobę RJ - Szeryf - ok - uważam, że dobry wybór, aktor grający go - świetnie, zwłaszcza sceny w kaplicy - mimika twarzy, głos, oczy....... + świetny S. Baker...........
ALE SCENARIUSZ???????
co to za RJ, który:
- w 06x06 wypiera się, że jest RJ?
- błaga o litość jak uczniak?
- dzwoni na 911???????
gdzie jego siły nadprzyrodzone, o których mówił Barlow (ost. epizod 5 sezonu)
MA SIĘ ON NIJAK DO RJ KTÓREGO "POKAZYWALI" NAM PRZEZ 5 SEZONÓW
Naprawdę liczyłam, że jakimś (?) cudem odcinek, który wyciekł okaże się fake'em..... teraz sam fakt, że wyciekł jest jakimś kiepskim żartem
I jeszcze info, że o tym, kto jest RJ zdecydowano dopiero rok temu....... cóż - widać to dokładnie we wczorajszym odcinku. Zero pomysłu, raczej znudzenie i chęć byle jakiego I szybkiego zakończenia....

Ja wiem, że zawsze można dorobić sobie teorię, że tak miało być, żeby widz się domyślał, analizował, emocjonował....ok. Ja wiem, że PJ miał plan, że go zrealizował i wierni widzowie to wszystko wychwycili, ale to właśnie im należało się zakończenie na miarę finału 3 sezonu.... a tu? przez pół odcinka nudne pościgi samochodem, potem bieganie z bronią po ulicach i trawnikach, jakieś przypadkowe sceny nic nie wnoszące do tak ważnego odcinka.....
O co tu chodzi?
Może ktoś wie? :)

Meg_BB

To dzwonienie pod 911 bylo juz na granicy mojej tolerancji.
I co by powiedzial: "Witam z tej strony Red John seryjny zabojca tworca tajnej organizacji ktorej czlonkowie niestety nie sa teraz dostepni a wlasnie sciga mnie koles z golebiem ktory chce mnie zabic. Prosze o pomoc!"

Hehe.

Azrael_kil

dokładnie:) groteska

paradoksalnie motyw z gołębiem wg mnie wcale nie jest zły - został tylko źle pokazany i w całość wpisuje się raczej komicznie - chodziło zapewne o pokazanie, że tak wielki RJ ma prozaiczne słabości, jak np. fobie, które mogą go pokonać. Szkoda tylko, że nie zobaczyłam wielkiego RJ......

ocenił(a) serial na 10
Meg_BB

Dokładnie.Liczyłem na jakieś lepsze dialogi miedzy PJ a RJ ,to że tak łatwo dał sie załatwić też mnie nie satysfakcjonuje.Zbyt łatwo Patrickowi.Ta rozmowa była jkas taka mało emocjonująca.Prosta bez polotu.Niby RJ miał do pomocy Oscara i tą Babkę w kościele aletylko natyle bylo stac wielkiego RJ??? Nie potrafił lepiej się zabezpieczyć??? Nie moge tego pojąć ;p

ocenił(a) serial na 3
Meg_BB

A motyw z kobietą z nożem? Kim ona była i skąd przyszła, po co?

ocenił(a) serial na 10
Meg_BB

Jeszce jedno gdzie jakieś wyjaśnienia innych watków no gdzie??? Gdzie jakieś nawiązania do porzednich odcinków ??? Gdzie jakieś lepsze retrospekcje??

Hannibal111

Nigdzie, bo nijak teraz tego nie wytłumaczą, bo wszystko będzie naciągane.......

A swoją drogą to ciekawe, że na facebookowym profilu Mentalisty od emisji wczorajszego odcinka nie ma ani jednego wpisu........... przecież to najważniejszy odcinek sezonu, wcześniej trwało odliczanie, a teraz............?
najpierw wyciek, teraz (wymowne?) milczenie...... ?

Meg_BB

Heller powiedział, że wybrali RJ dopiero ROK TEMU. Czyli jak mają wyjaśnić stare zagadki w stylu "He is ma", skoro kręcili je w ciemno? :) Sądzę, że nawet to Stowarzyszenie Blake'a było zrobione na szybko, bo nikt nie miał pomysłu jak wyjaśnić wszechmoc i wszędobylskość RJ.

W ogóle potęga Stowarzyszenia Blake'a to też jedna z wad zakończenia. W ostatnim odcinku serii 5, w liście czytanym przez Lorelai RJ mówi Patrykowi, że "gra się skończyła, teraz ty dopadniesz mnie, albo ja ciebie". Hmm. Przecież RJ miał nieskończenie wiele szans, żeby sprzątnąć Patryka. Nawet wtedy. Wystarczył telefon do Bertrama: "załatw Jane'a" i byłoby po sprawie. Przecież tak niby to całe Stowarzyszenie działa!

Co do samego wyboru szeryfa, to nie jest znów taki zły. Koleś bardzo się postarzał od s01e02. Nie ma brody, większa łysina. Pomyślcie jak bardzo postarzał się od czasu morderstwa rodziny Jane'a. To już nie ten sam RJ. To stary socjopata, psychol z manią wielkości, który jednak jest zaskakująco marny i zwyczajny. Nie każdy zły charakter musi być jak Moriarty. To jest akurat na plus. Balon pod nazwą RJ został tak nadmuchany, że ludzie spodziewali się pewnie Dartha Vadera. A tu nie. To zwykły zwyrol z przerośniętym ego, bojący się śmierci i żałosny, gdy jemu pogrozić. Za to akurat PLUS dla twórców ;)

SerpentTongue

Masz rację - też podoba mi się wybór Szeryfa i zgadzam się z argumentacją. Mimo wszystko uważam, że nie wykorzystali potencjału tego aktora, który był naprawdę świetny - pisałam o tym powyżej, mogli to sprytniej i bardziej konsekwentnie połączyć z wcześniejszymi wskazówkami dot. RJ i stworzyć naprawdę ciekawe widowisko........ niestety, weny i chęci zabrakło :(
I naprawdę, przykre jest to, że przez tyle czasu pisali scenariusz nie wiedząc kim jest RJ.....

SerpentTongue

"Heller powiedział, że wybrali RJ dopiero ROK TEMU. Czyli jak mają wyjaśnić stare zagadki w stylu "He is ma", skoro kręcili je w ciemno? :)"

To akurat da sie jakos wyjasnic - He is marshall. Naciagane ale zawsze :)

ocenił(a) serial na 9
Meg_BB

Gdy skończyłam oglądać odcinek przez 5 min siedziałam niema przed monitorem. Nie wiedziałam sama co czuję. Ale chyba podobnie jak Wy, rozczarowanie, znudzenie. Gdzie ten Wielki Red John? Gdzie te wszystkie emocje, które towarzyszyły oglądaniu Mentalisty przez wszystkie lata? Marzę o tym, aby ten odcinek nigdy nie miał miejsca. Totalna beznadzieja.

Meg_BB

McAllister był fantastycznym manipulatorem. Dzięki temu że był przywódcą BA miał mnóstwo pionków, którymi mógł sobie szachować do woli. Przykład Oscara pozwala mi wierzyć, że miał kilka zaufanych osób, które prawdopodobnie pomagały mu w morderstwach. Charyzma, jego 'moce', kierowanie siatką, dostęp do wszelkiej bazy danych policji oraz brak wiedzy ludzi o liczbie podwładnych jaką posiada pozwoliły mu stworzyć mit o mordercy doskonałym.Szeryf czuł się bogiem, był pewny swej nietykalności, dla znających jego tożsamość był tym kim był Stiles dla członków Visualize. Koniec końców okazał się człowiekiem jak każdy inny, i widząc że nic go już nie uratuje starał się 'chwytać brzytwy'. Przy takiej liczbie ludzi jaką ma 'BA' Red John jako jej lider mógł robić co mu się podoba i jak mu się podoba. Tysiące członków, a wśród nich: szefowie, sędziowie, większe oraz mniejsze 'ryby', wszyscy winni posłuszeństwa, każdy z inną przeszłością, każdy ze swoimi wtykami i znajomościami. Nie ma tu absolutnie żadnej różnicy kogo wybrali oraz kiedy to zrobili, bo z taką potęgą to każdy mógłby zostać masowym mordercą, któremu ciągle uchodzi na sucho. Jeśli Heller od początku zakładał, że w świecie Mentalisty istnieje 'policyjna mafia' to nie mogę się do niczego przyczepić.

ocenił(a) serial na 8
Uag

Szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś wielkiego, przez 5 sezonów został zbudowany obraz Red Johna wielkiego, nieuchwytnego, a został on zburzony w zaledwie kilkanaście minut, chyba najgorszych minut w serialu. Wydaje mi się, że nie po to, przez tyle czasu trwała pogoń za seryjnym mordercą, odkrywanie kim mógłby być, aby teraz to w ten sposób zakończyć, czyli nijak. Mogli to zrobić w inny sposób, w taki na jaki ten wątek zasługiwał, a zrobili to byle jak. Jestem zawiedziona tym, że przez 5 sezonów pozwalano nam wierzyć, że warto czekać na Red Johna.

Nawet Jane był rozczarowany i pomimo że uwielbiam ten serial, to jakoś średnio podoba mi się fakt, że to dopiero połowa 6 sezonu.

Claairee

A mnie wciąż ciekawi, jak RJ wpadł w posiadanie tej listy siedmiu osób. Niby Szeryf mowił, ze jest jasnowidzem, no ale jakoś w to wątpię...

ocenił(a) serial na 3
dewuen

Wszystko w tym serialu jest tak naciągane, że wystarczającym uzasadnieniem jest to, że po prostu zgadł. Czego można spodziewać się po scenarzystach którzy ożywili zabitego na śmierć szeryfa, który na wszelki wypadek wozi zamrożone zwłoki w bagażniku i chowa za kotarą jakąś obłąkaną kobietę z nożem, która przychodzi mu z pomocą gdy jej potrzebuje.

Meg_BB

co by nie pisać - pierwsze wrażenie jest najważniejsze i nie można go naprawić ani poprawić. Moje pierwsze wrażenie po obejrzeniu tego odcinka to rozczarowanie. Teraz wszystko można sobie tłumaczyć, a nawet wytłumaczyć, ale niesmak pozostanie.....
Pamiętam emocje z finału 3-go sezonu, który wbił mnie w fotel, tego samego oczekiwałam teraz....

ocenił(a) serial na 10
Meg_BB

Dokładnie, twórcom wyraźnie zabrakło weny na finał. Teraz łudzę się tylko że w kolejnych odcinkach jednak wyjaśnią wszystkie sekrety Czerwonego Johna. To ostatnia deska ratunku dla tego wątku. Ale nawet jeśli tak zrobią, to niestety nie zmieni to beznadziejnego scenariusza tego odcinka. Podobała mi się scena w kaplicy, zabicie Bertrama, pojawienie się tej babki, ale ucieczka szeryfa to słabizna, której ukoronowaniem był telefon na 911. Plusem było błaganie o litość: tak jak pisał Uaq, Czerwony John to tylko człowiek, który mimo wszystko chce żyć. Brak wsparcia w kaplicy tłumaczę sobie tym, że w swej ślepej arogancji nie przypuszczał że sprawy przyjmą tak zły obrót. Mówił że przez swą zuchwałość Jane zawsze pozostawał w tyle, a teraz zuchwałość zgubiła jego samego. No i moment kiedy Thomas McAllister przemówił głosem Czerwonego Johna: to również była wspaniała chwila. Ale reszta rozmowy Czerwonego Johna z Janem nawet w połowie nie budziła takich emocji jak rozmowa Jane'a z podstawionym Czerwonym Johnem z finału 3 sezonu. Tak jak mówiłem, pomysł na odcinek był niezły, ale zabrakło weny na jego wykonanie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones