.

Niestety nie tylko jego parszywa gęba, ale też tych gliniarzy: Lenk, Colborn i wielu wielu innych.

Ja się jeszcze głowie, dlaczego pan Kratz nie przeszedł mutacji głosu...

Jeju, miałam to samo! Za każdym razem jak się pojawiał czy wypowiadał to aż mnie trzęsło. Na dodatek okazał się obleśnym zboczeńcem

Oblesny wieprz, wykorzystujący swoją pozycję... Ale okazuje się, że bardzo przedsiębiorczy, bo na tragedii Averego dalej można zarabiać, powielając nieprawdziwe tezy i przekonując wszystkich o istnieniu rzekomych dowodów, którymi cały wymiar sprawidliwości się skomromitował