Krakowskie potwory
powrót do forum 1 sezonu

Jakim cudem, ktoś/gdzieś postanowił, że taki a nie inny film powstanie. Tak jest również w tym przypadku. Nie wiem co kierowało osobami decyzyjnymi czy wykładającymi pieniądze. Scenariusz w najlepszym razie bardzo nierówny, podobnie jak gra aktorska a przedstawiony świat wydaj się sztuczny. Myślę, że można było lepiej wydać te pieniądze. Żałuję, że środki nie zostały przeznaczone na film, który kiedyś obiecywało Allegro, a który miał być nawiązaniem do etiud z serii "Legendy Polskie".

ocenił(a) serial na 5
whistlers

Jaki scenariusz? Przecież to kompletna improwizacja jest. Ogląda się to tak, jakby scenariusz był pisany na kolanie, na pół godziny przed terminem oddania zadania domowego z polskiego. W kwestii odwołań do mitologii słowiańskiej - faktycznie istnieli bogowie o takich imionach; i w istocie ten "serialowo zły" był bogiem wschodnio słowiańskim, a ten "serialowo dobry" władał podziemiami, niebem i ziemią. Taki research to w 15 minut się robi. Poza tymi kilkoma elementarnymi faktami, dosłownie wszystko jest wyssane z palca. Nie trudno doszukać się też luk (mało powiedziane, lepiej: przepaści) w fabule i przedstawieniu postaci. Indywidualne zdarzenia, są znośnie przedstawiane, ale dosłownie po pięciu minutach autor zapomniał co pokazał i okazuje się, że sceny nie mają żadnego spójnego połączenia z fabułą serialu. O samych dialogach na forum osobne tematy są zakładane, jak można się domyślić opinie w nich wyrażane są niepochlebne. W kwestii scenariusza, błędy są tak rażące, na tak elementarnym poziomie, że ręce opadają. Niektóre sceny, indywidualnie są OK. Efekty - jak na tego typu produkcję - nie narzekam. Muzyka też spoko. Może te satanistyczne teksty piosenek trochę odstraszają, nie wiem dlaczego taki wydźwięk tekstu piosenek miałby jakkolwiek nawiązywać do mitologii słowiańskiej. Aktorzy mają swoje dobre i złe momenty. Tutaj nawet nie ma co wspominać o nieproporcjonalnym przedstawieniu seksulaności postaci, albo o przejawach feminizmu, które ostatnio Netflix tak promuje, bo to niuanse są (normalnie bym się czepiał, bo polityki to ja mam dość w innych kanałach informacyjnych - serial oglądam, żeby się odprężyć; indoktrynacja razi mnie jak słońce i odpycha; obojętnie, czy z jej podstawowym przesłaniem się zgadzam, czy nie). Scenariusz i reżyseria 1/10 i solidnie ciągnie inne aspekty tej produkcji w dół. Trzeba też zauważyć niekończące się dłużyzny i 15 minut napisów po każdym z odcinków. Fuszerka.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones