"Ranczo" w mieście... ciepły, zabawny, bliski. Wszystko dobre: dialogi, muzyka, postaci. Po
pierwszym odcinku myślałem, że będzie kicha; jakieś ćpuny, dolina, śmietnik, dno. Ale życie
niesie emocje na każdym poziomie – co za banał, nie? Życie jest banalne. ("kurde, znowu
ryż")