Mam pytanie dotyczące wyżej wymienionej postaci. Czy ona jest córką Lorenzy czy jej siostrzenica? Czytalam rozne wersje obsady i stąd te wątpliwości. Z drugiej strony zwraca sie do niej jako do matki.
Czy mogłby mi ktoś w skrócie streścić wątek Virginii i Carlosa? Czy mają jakieś problemy ze społeczeństwem itp.
Virginia jest siostrzenicą Lorenzy, ale później się o tym dowie. Matka Virginii zmarła tuż po porodzie i Lorenza zaopiekowała się siostrzenicą.
Virginia nauczy Carlosa czytać Brailem i się w sobie zakochają, ale oczywiście Lorenzie to się nie będzie podobało. Potem Lorenza powie, że Virginia nie może wziąć ślubu, bo jak urodzi dziecko to umrze, bo jest chora. Virginia sprzeciwi się jej i weźmie ślub z Carlosem i zajdzie w ciążę, ale Carlos nie będzie chciał tego dziecka. Powie jej, że tego dziecka nie będzie kochał, bo przez to dziecko ona umrze. Po urodzeniu dziewczynki Virginia umrze a Carlos będzie się opiekował córką, która także urodzi się niewidoma, ale po kilku latach będzie miała operację i odzyska wzrok.
Carlos oświadczył się Virginii alfabetem Brailea, to była piękna scena ;). I ta ich piosenka... cud, miód, malina :).
Ale super ten wątek. Nawet bardziej romantyczny niz Pablo i Esmeralda. Bo Centavito nie jest taki tępy jak Pablo maminsynek.
Zastanawiam się, czy większość mężczyzn protów w telach musi być taka żałosna, taka tępa i podatna na manipulacje. To irytujące.
Caly czas slucha matki. Jak ta kazała mu pojsc na spacer z Monica to poszedł bo go matka zmusila. Tak samo tępo uwierzył w zdrade Esmeraldy. I nie będąc pewien od razu poleciał mizdrzyc sie do Monici.
Mi też było smutno, gdy umarła. Aczkolwiek ten wątek z tą jej ciążą jak dla mnie zbyt egoistyczny i nie pasujący do dobrodusznej Virginii. Uparła się na to dziecko jak jakaś idiotka, a i tak umarła. Nie wiem jak można dziecku zgotować taki los... nie podobał mi się ten wątek.... co innego gdyby to była wpadka, ale nie była....
Ehhh... Nie podobał mi się ten wątek, a to co zrobiła Virginia to już totalnie.... A Carlos nie chciał tego dziecka, bo wiedział, że jak ona zajdzie w ciążę to ją straci.
Nie w porzadku sie zachowala wobec Carlosa i swojego dziecka. Lorenza i tak nie byla jej matka wiec bez sensu zrobiła na złość.
Ale tu nie chodziło o robienie komuś na złość tylko Virginia chciała mieć dziecko z Carlosem... Raczej to wygląda jakby chciała, aby Carlos miał ich dziecko, bo ona i tak umarła...
Co mu po tym ze ma dziecko skoro i tak go nie chciał a stracił Virginie. Mimo wszystko szkoda jej bo byla dobra dziewczyna i fajna pare stanowili z Carlosem