serial miał na celu przybliżenie tematu NAUKA w szeroko pojętym jej znaczeniu...osoby które bezpośrednio przyczyniły się do powstania serialów (K.Sagan i N.Degrasse Tyson) chciały przedstawić wszechświat zarówno w skali mikro jak i makro. Tobie nie spodobały się tematy "światło" i "elektryczność" :-) no cóż...gdyby nie światło i jego wszelkie cechy, to te piękne widoczki które Ci się podobały nie dotarły by nawet do aparatury która je uwiecznia na zdjęciach :-)

Doceniam te odcinki, dzięki nim dostrzegłam, jak duży wpływ miało światło na wynalazki i możliwość badania kosmosu. Po prostu mówię, że podobały mi się NAJMNIEJ. Bo po prostu nie mam potrzeby rozszerzać swojej wiedzy na ten konkretny temat poza wiadomości podane w tych odcinkach.

Jeżeli dalej masz ochotę na zapoznanie się ze wszechświatem, jednak w bardziej szczegółowo opisany niż w "Kosmosie" sposób, polecam "Through the Wormhole", pierwsze dwa sezony. Teorie omawiane są w znacznie bardziej szczegółowy sposób, serial obfituje w wywiady z najtęższymi umysłami żyjącymi obecnie na Ziemi. Jest mniej wizualnych fajerwerków i mniej bajdurzenia, więcej wiedzy i konkretów (chociaż są i odcinki głupawe, szczególnie w późniejszych sezonach).